Kordian w 13. Narodowym Czytaniu z udziałem pary prezydenckiej
Dnia 7 września w warszawskim Ogrodzie Saskim z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy rozpoczęła się 13. edycja akcji Narodowe Czytanie. Tegoroczną lekturą jest „Kordian” Juliusza Słowackiego.
Kordian w Narodowym Czytaniu
.”Kordian jest dramatem czynu. Przede wszystkim czynu niepodległościowego” – powiedział prezydent Andrzej Duda, inaugurując 13. Narodowe Czytanie. Zdaniem prezydenta „rozważania o gotowości walki o ojczyznę niepodległą do samego końca są dzisiaj szczególnie aktualne, kiedy patrzymy, że tuż za naszą granicą taka walka się toczy o utrzymanie ojczyzny, o to by ona istniała, by nie poddać się okupacji, by zachować wolność”. „Myślę o naszych sąsiadach z Ukrainy” – dodał.
Pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda podkreśliła, że Narodowe Czytanie to wydarzenie, które łączy Polaków w kraju i na świecie wokół kanonu polskiej literatury. „Bardzo cieszymy się i serdecznie dziękujemy za to, że również w tym roku tak licznie przyłączyli się państwo do tej akcji” – powiedziała Kornhauser-Duda.
Kancelaria Prezydenta RP przypomniała, że tegoroczne Narodowe Czytanie jest 13. edycją akcji, promującej polską kulturę i literaturę oraz czytelnictwo. „W tym roku napłynęło ponad 5 tysięcy z Polski i całego świata zgłoszeń – najwięcej z zagranicy pochodzi z Ukrainy (ponad 100 miejsc). Łącznie +Kordian+ będzie czytany w 60 państwach, niemal na wszystkich kontynentach” – przekazała KPRP. Wspólnie z Andrzejem Dudą i Agatą Kornhauser–Dudą dzieło polskiego pisarza będą czytać tacy aktorzy, jak: Przemysław Wyszyński, Jędrzej Hycnar, Krzysztof Kwiatkowski, Lidia Sadowa, Jarosław Gajewski, Vanessa Aleksander, Szymon Kuśmider, Tomasz Borkowski, Wiesław Komasa, Marcin Przybylski i Andrzej Ferenc.
„Wolność i niepodległość wymagają bezinteresownego poświęcenia”
.Wydarzenie, jak co roku, objęte jest honorowym patronatem pary prezydenckiej. W specjalnym liście prezydent Andrzej Duda zachęcał do udziału w Narodowym Czytaniu. „Chciałbym, aby w trakcie tej wspólnej lektury towarzyszyła nam refleksja nad Polską i polskim losem. Ale też nad aktualnością „Kordiana”. Bo dramat Słowackiego opowiada o walce Polaków z caratem, ale przecież można traktować go również jako opowieść o naszej współczesności. O tym, że wolność i niepodległość wymagają bezinteresownego poświęcenia i ciągłej gotowości do czynu. Że odpowiedzialność, konsekwencja i wola działania prowadzą do zwycięstwa, a niezdecydowanie, strach i złudzenia – do klęski” – napisał Duda.
Juliusz Słowacki (1809-1849) to obok Adama Mickiewicza i Zygmunta Krasińskiego najwybitniejszy twórca polskiego romantyzmu. Opublikowany w 1834 r. w Paryżu „Kordian” odnosi się do powstania listopadowego, przygotowań do zamachu na cara i kwestii narodowowyzwoleńczej. „Autor ukazał w nim obraz epoki i romantyczną wizję losów pokolenia polskich konspiratorów, punktem wyjścia czyniąc spisek podchorążych, związany z przygotowaniami do zamachu na cara” – przekazano na stronie KPRP. Główny temat – jak zaznaczono – odnosi się do powstania listopadowego, m.in. poprzez analizę przyczyn i skutków niepowodzenia niepodległościowego zrywu.
Akcja Narodowe Czytanie organizowana jest przez Prezydenta RP od 2012 r. Została zainicjowana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego wspólną lekturą „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. W 2013 r. w całej Polsce odbyło się czytanie dzieł Aleksandra Fredry, a podczas następnych edycji czytano kolejno: „Trylogię” Henryka Sienkiewicza oraz „Lalkę” Bolesława Prusa, w 2016 roku „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza, a w 2017 roku lekturą Narodowego Czytania było „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego.
W 2019 roku lekturami było osiem najważniejszych polskich nowel, między innymi autorstwa Stefana Żeromskiego, Bolesława Prusa, Marii Konopnickiej i Bruno Schulza. W 2020 roku, w warunkach obostrzeń epidemicznych, czytano „Balladynę” Juliusza Słowackiego. „Moralność pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej była lekturą w 2021 roku, a rok później – w Roku Romantyzmu Polskiego – czytano natomiast „Ballady i romanse” Adama Mickiewicza. W 2023 r. czytano „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej. Wieczorem 6 września na fasadzie Pałacu Prezydenckiego w Warszawie wyświetlona została okolicznościowa iluminacja z napisem „Kordian” Juliusza Słowackiego.
Romantyzm – państwo ponad granicami
.Na temat tego jaki był charakter polskiego romantyzmu i jakie przybierał formy na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze Bohdan URBANKOWSKI w tekście „Romantyzm – państwo ponad granicami„.
„Poezja polskiego Romantyzmu przybierała różne formy – od żołnierskich pieśni do modlitw, od dramatów do wizji sennych. Zawsze była jednak jak nie mieczem, to tarczą. Tę rolę pełniły także inne dziedziny życia – można powiedzieć, że Polacy próbowali zmilitaryzować rolnictwo, ekonomię, pedagogikę i rzecz jasna literaturę. Czasami wyglądało to na rozpaczliwe szukanie oręża – po utracie innego…”.
„Romantyzm w Polsce był kulturą broniącego swojej niepodległości kraju i zarazem wartości Zachodu. Do tego był nową syntezą – przydatną w warunkach politycznego zniewolenia, posługującą się różnymi rodzajami broni, od ekonomii po religię i od literatury po malarstwo. Stąd nakaz konspiracji, stąd hasło gotowości do walki, a to znaczy do kolejnych powstań. Romantyzm stanowił zarazem czas przebudowy narodowego charakteru – zgodnie z zasadą Hoene-Wrońskiego, iż kreacja jest autokreacją”.
„Nowymi wynalazkami były sposoby ukrywania rezerw poza zasięgiem wroga. Legiony – szkoły żołnierskie we Francji, literatura Wielkiej Emigracji. Ważną umiejętnością stało się polityczne i oświatowe wykorzystanie różnic między zaborcami: druk książek antypruskich w Kongresówce, antyrosyjskich – w Galicji. Nowymi arsenałami polskości stają się Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Warszawie, zreformowany w duchu Księstwa Uniwersytet Jagielloński, pozostające pod opieką Czartoryskiego Wilno, a po latach, już na wychodźstwie – Batignolles i Rapperswil”.
.”To, co nazywamy Romantyzmem, było po części kulturą wymuszoną, lecz walczącą o powrót do suwerenności, walczono, czym się dało, stosując zaskoczenie i maskowanie ataków. Działania oświatowe czy ekonomiczne nierzadko stanowiły zasłony dymne – uzbrojono nawet polszczyznę. Chwała Mickiewiczowi za ballady, ale kto wie, czy nie większa za to, że wynalazł wallenrodyzm, a także specyficznie polski dialekt – ten do oszukiwania cenzury” – pisze Bohdan URBANKOWSKI.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ






