Krzyże Wolności i Solidarności dla antykomunistów z Łodzi

37 zasłużonych, łódzkich działaczy opozycji antykomunistycznej z lat 1956–1989 (w tym 11 pośmiertnie) otrzymało Krzyże Wolności i Solidarności. W imieniu prezydenta Andrzeja Dudy odznaczenia wręczył wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej Mateusz Szpytma.

„Gdyby was nie było, nie wiadomo, czy losy naszego kraju nie byłyby inne”

.Decyzją prezydenta Andrzeja Dudy za zasługi na rzecz niepodległości i suwerenności Polski Krzyżami Wolności i Solidarności odznaczeni zostali Sławomir Anastaziak, Lucjan Jan Biegas, Witold Bielicki, Stanisław Boratyński, Wiesław Jan Dera, Tadeusz Drytkiewicz, Piotr Paweł Graczykowski, Krzysztof Bogusław Grafiński, Wojciech Grzesiowski, Ryszard Jabłoński, Adam Piotr Konieczny, Witold Stanisław Kowalczyk, Tadeusz Franciszek Lisowski, Bogdan Malka, Tadeusz Józef Marczewski, Mirosław Ignacy Masica, Krzysztof Roman Nowicki, Jan Nepomucyn Popiołek, Wiesław Smaga, Karol Sobczak, Krzysztof Spalony, Roman Piotr Szczygłowski, Konstanty Krzysztof Szwemberg, Włodzimierz Śnieg, Zygmunt Woźniak, Jan Zbigniew Zabora.

Pośmiertnie Krzyże Wolności i Solidarności decyzją prezydenta RP otrzymali Andrzej Adamski, Jan Andrzej Gawinecki, Tadeusz Józef Jasek, Maria Antonina Kiełkiewicz-Dziuba, Wojciech Jan Kościelniak, Andrzej Antoni Kulka, Eryk Kupiecki, Sebastian Mikołaj Rybarczyk, Czesław Stradowski, Jerzy Walczak, Włodzimierz Maciej Wierucki.

Karol Piskorski, dyrektor oddziału IPN w Łodzi, powiedział, że odznaczone krzyżami osoby to działacze Solidarności, Konfederacji Polski Niepodległej, osoby działające w konspiracji antykomunistycznej, skazani przez sądy i internowani.

„Po raz pierwszy w Łodzi odznaczona została tak liczna, bo 15-osobowa grupa osób skierowanych do odbycia służby wojskowej tylko po to, żeby odizolować te osoby od społeczeństwa i uniemożliwić działalność opozycyjną” – powiedział podczas uroczystości wręczenia odznaczeń Piskorski.

Mateusz Szpytma, wiceprezes IPN, po wręczeniu Krzyży Wolności i Solidarności powiedział do odznaczonych, że chociaż pochodzą z różnych środowisk – z Solidarności, Konfederacji Polski Niepodległej, Solidarności Walczącej, Federacji Młodzieży Walczącej, Solidarności Rolników Indywidualnych, a jest wśród odznaczonych nawet osoba, która brała udział w protestach w marcu 1968 r. – wszystkich łączy hasło z krzyża: pragniemy wolności i solidarności.

„Groziły wam poważne konsekwencje. Nie tylko zwolnienia z pracy i przesłuchania. Doświadczyliście aresztowań, internowania albo byliście kierowani na przymusowe przeszkolenie wojskowe. Wiemy, jak wyglądało to przeszkolenie. Było połączone z próbą upodlenia, z próbą zniszczenia, zniechęcenia do działalności i rezygnacji z powziętych ideałów. Polska odzyskała swoją niepodległość. Gdyby was nie było, nie wiadomo, czy losy naszego kraju nie byłyby inne. Czy nie skończylibyśmy jak Białoruś, gdzie powiew wolności zakończył się nawet nie po kilku latach, ale po kilku miesiącach. Dzisiaj państwo polskie za to wam dziękuje” – powiedział Szpytma.

Kto otrzymał Krzyże Wolności i Solidarności?

.W imieniu odznaczonych wystąpił Ryszard Jabłoński, współorganizator i uczestnik strajków okupacyjnych w zajezdni Chocianowice MPK w Łodzi w 1980 r. i 14 grudnia 1981 r. 11 stycznia 1984 r. został aresztowany i skazany na kolportowanie prasy niezależnej, a później do 1990 r. inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa.

„Państwo polskie nagrodziło swoich synów – tych, którzy poświęcili mu swoje najlepsze, młode lata, aby służyć ojczyźnie, która dzisiaj jest niepodległa. Jeśli nawet w niewielkiej części my tutaj obecni przyczyniliśmy się do tego, mamy powód do dumy. Ale odzyskanej niepodległości musimy bronić przez cały czas. Musimy to robić także dzisiaj. Szczególnie dzisiaj” – powiedział Ryszard Jabłoński.

Krzyże Wolności i Solidarności to odznaczenia państwowe przyznawane zasłużonym działaczom opozycji z lat 1956-1989. Jest znakiem wdzięczności państwa polskiego dla osób, które swymi zmaganiami z systemem komunistycznym przyczyniły się do odzyskania przez Polskę niepodległości po półwieczu zniewolenia i zależności od Związku Radzieckiego.

Odznaczenie zostało ustanowione przez parlament Rzeczypospolitej Polskiej 5 sierpnia 2010 r., równocześnie z aktem restytucji Krzyża Niepodległości, do którego tradycji nawiązuje. Po raz pierwszy przyznano je w czerwcu 2011 r. przy okazji obchodów 35. rocznicy protestów społecznych w Radomiu. Krzyże Wolności i Solidarności są nadawane przez prezydenta RP na wniosek prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

Dla ludzi, którzy chcieli wolności, komunistyczna władza miała pałki, gaz łzawiący i ośrodki internowania

.Stan wojenny, ogłoszony rankiem 13 grudnia 1981 roku, ma przetrącić kręgosłup „Solidarności” i wszelkiej opozycji demokratycznej. Ośrodki internowania i areszty szybko zapełniają się bojownikami o wolność i prawa pracownicze. Komuniści zakazują strajków, zgromadzeń, działalności związków zawodowych i wielu innych organizacji. Opór jest bezwzględnie łamany. Już 16 grudnia wojsko i milicja masakrują protestujących górników z Kopalni Węgla Kamiennego „Wujek” w Katowicach – krwawy bilans tej akcji to dziewięciu zabitych i znacznie więcej rannych. Za najdrobniejsze formy oporu grożą – i są zasądzane – drakońskie wyroki. Ewę Kubasiewicz, współautorkę opozycyjnej ulotki, sąd wojskowy w Gdyni skazuje na karę dziesięciu lat więzienia.

Mimo zamknięcia granic przez czerwony reżim – wszystko dzieje się na oczach świata. W Watykanie papież Jan Paweł II cierpi wraz ze swoimi rodakami, dodaje im otuchy – i napomina komunistyczne władze. „Państwo nie może być mocne siłą żadnej przemocy” – apeluje w czasie jednej z audiencji. „Polska potrzebuje współpracy między rządem a narodem, a nie ucisku militarnego” – wtóruje mu prezydent USA Ronald Reagan. W tym samym przemówieniu wzywa Amerykanów, by w wigilijny wieczór zapalili w oknach domów świeczki jako gest solidarności z „dzielnymi Polakami”. Sławni hollywoodzcy artyści – wśród nich Kirk Douglas czy Frank Sinatra – w podobnym geście solidarności nagrywają telewizyjną audycję Let Poland be Poland.

Ekipa Jaruzelskiego dopiero w grudniu 1982 roku zawiesza stan wojenny, a w lipcu kolejnego roku obwieszcza jego definitywne zniesienie. Komunistyczne władze starają się przekonać Zachód, że w Polsce postępuje „normalizacja”. Ale osoby niewygodne dla reżimu nadal są zmuszane do emigracji, więzione lub wręcz zabijane – jak choćby charyzmatyczny ksiądz Jerzy Popiełuszko, brutalnie zamordowany jesienią 1984 roku. „Solidarność” wciąż musi działać w podziemiu, jednak jej mit pozostaje żywy. Wybory czerwcowe 1989 – choć jeszcze nie w pełni wolne – kończą się spektakularną klęską komunistów. Stopniowo tracą oni kolejne przyczółki władzy.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 28 marca 2025
Fot.:InstytutPamięciNarodowej