Minister Arkadiusz Mularczyk w The Economist

Prawda jest taka, że Niemcy nigdy nie wypłaciły Polsce reparacji. Niemcy rozpoczęli wojnę i nie podpisano żadnego traktatu pokojowego między Polską a Niemcami, który rozwiązałby kwestię odszkodowań należnych Polsce – pisze sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych RP Arkadiusz Mularczyk w „The Economist”.
Arkadiusz Mularczyk w „The Economist”
.„Nie jest prawdą, że polskie roszczenia reparacyjne wobec Niemiec za II wojnę światową są źle przemyślane (Tilting east, 4 marca). Żądanie kwoty 1.3 biliona euro (1.4 biliona dolarów) nie jest również absurdalne – pisze Arkadiusz Mularczyk.
Jak podkreśla, „eksperci Instytutu Strat Wojennych im. Jana Karskiego przez siedem lat pracowali nad metodologią obliczania strat, które pozostają bezsporne. Rząd opublikował swój raport we wrześniu 2022 r. Nasze straty wojenne szacujemy na 1,53 biliona dolarów”.
„Przytoczmy kilka faktów. Populacja Polski zmniejszyła się o 11,2 mln. W wyniku niemieckiej agresji zginęło ponad 5 mln polskich obywateli. Ponad 2,1 mln wzięto w niewolę jako siłę roboczą. Ponad 590 000 obywateli polskich zostało dotkniętych niepełnosprawnością lub długotrwałymi poważnymi chorobami w wyniku wojny i eksperymentów pseudomedycznych” – pisze sekretarz stanu w MSZ.
„Straty demograficzne można oszacować na 1,2 biliona dolarów. Straty materialne wynoszą 196,4 mld USD” – podkreśla Arkadiusz Mularczyk.
Jak zaznacza, „pieniądze skradzione z polskich banków i lokat ubezpieczeniowych liczone są w miliardach, podobnie jak te spowodowane próbą wymazania polskiego dziedzictwa kulturowego i intelektualnego. Straty polskiego Skarbu Państwa z tytułu działalności Banku Emisyjnego w Polsce sięgają 121,4 mld dol”.
Arkadiusz Mularczyk podkreśla także, iż „opinia publiczna w Polsce opowiada się za reparacjami”, zaś w sprawie roszczeń wobec Niemiec osiągnięto ponadpartyjne porozumienie.
„Prawda jest taka, że Niemcy nigdy nie wypłaciły Polsce odszkodowań wojennych”. Podczas gdy „Zachód otrzymał Plan Marshalla i reparacje, Polska znalazła się pod okupacją sowiecką” – pisze Arkadiusz Mularczyk.
Jak podkreśla, „Niemcy rozpoczęli wojnę i nie podpisano żadnego traktatu pokojowego między Polską a Niemcami, który rozwiązałby kwestię odszkodowań należnych Polsce. Nasz raport wojenny został zweryfikowany, pozostaje niekwestionowany, a żądana kwota reparacji nie jest przeszacowana”.
Przez reparacje do pojednania
.„Na każdą wzmiankę o reparacjach wojennych Berlin reaguje alergicznie. Tymczasem ich wypłata byłaby krokiem milowym i szansą dla Niemiec, by doprowadzić do pełnego polsko-niemieckiego pojednania” – pisze Karol NAWROCKI, prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
„Pada niekiedy argument, że reparacje to droga donikąd – że po I wojnie światowej wpędziły Niemcy w kryzys i pośrednio utorowały drogę do władzy Adolfowi Hitlerowi. Jako historyk nie mogę się zgodzić z tą analogią. Dziś Niemcy to największa gospodarka Unii Europejskiej – nieporównanie silniejsza i odporniejsza na kryzysy niż za czasów przedwojennej Republiki Weimarskiej. Mało kto wie, że reparacje za I wojnę światową Niemcy spłacały aż do roku 2010. Nijak nie przeszkodziło im to w zbudowaniu zamożnego państwa„.
Jak podkreśla Karol NAWROCKI, „Niemcy są naszym sąsiadem, z którym w XXI w. chcemy budować dobre relacje jako partnerzy w NATO i Unii Europejskiej. Reparacje wojenne byłyby krokiem milowym na tej drodze – aktem twardej, materialnej sprawiedliwości. Mam nadzieję, że również rząd w Berlinie zacznie dostrzegać w nich szansę na autentyczne pojednanie między naszymi narodami”.
Dlaczego Niemcy muszą wziąć odpowiedzialność za zniszczenie Polski?
.„Niemieckie społeczeństwo – jak sądzę – doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co wyrządzono Żydom. Niemniej wydaje się, że do szerokiej świadomości społecznej nie dotarł pełny obraz tego, co naziści wyrządzili Polsce jako całości” – pisze premier Mateusz MORAWIECKI we „Wszystko co Najważniejsze”.
„W 1939 roku ruszyły mordy i grabieże. Niemiecki najazd na nasz kraj i sześcioletnia okupacja rozdarła ranę, która nie zagoiła się do dziś. Zwracamy się do Organizacji Narodów Zjednoczonych, naszych partnerów w Europie i oczywiście do Niemców, aby uświadomić im ten problem„.
Mateusz MORAWIECKI podkreśla, że „okupacja Polski przez Niemcy i systematyczne ludobójstwo spowodowały niezmierzone cierpienia oraz straty materialne i niematerialne. W wyniku drugiej wojny światowej w Polsce zginęło lub zaginęło 5,5 mln osób. Dwadzieścia jeden procent z nich stanowiły dzieci poniżej dziesiątego roku życia. W samych obozach śmierci zginęło 3,7 mln tych ofiar”.
„Wiemy, jak trudno jest dotrzeć z tą prawdą do współczesnego świata. Ale w relacjach między ludźmi, a także między państwami, prawda i sprawiedliwość powinny być najwyższymi wartościami. W tym sensie żądamy: nasi niemieccy partnerzy muszą wreszcie przejąć polityczną, historyczną, prawną i finansową odpowiedzialność za wszystkie konsekwencje inwazji na nasz kraj” – pisze premier MORAWIECKI.
TheEconomist/WszystkoCoNajważniejsze/PP