Nordycko-Bałtycki Korytarz Wodorowy prześle wodór z Finlandii do Polski

Powstaje Nordycko-Bałtycki Korytarz Wodorowy. W I półroczu br. spółka AFRY Management Consulting przygotuje wstępne studium wykonalności projektu – poinformował Gaz-System. Dokument określi m.in. trasę korytarza, zakres, koszty i przepustowość – dodała spółka.

Powstaje Nordycko-Bałtycki Korytarz Wodorowy. W I półroczu br. spółka AFRY Management Consulting przygotuje wstępne studium wykonalności projektu – poinformował Gaz-System. Dokument określi m.in. trasę korytarza, zakres, koszty i przepustowość – dodała spółka.

Nordycko-Bałtycki Korytarz Wodorowy

.Gaz-System, operator krajowego systemu przesyłu gazu, poinformował, że wspólnie z operatorami systemów przesyłowych gazu: Gasgrid Finland (Finlandia), Elering (Estonia), Conexus Baltic Grid (Łotwa), Amber Grid (Litwa) i ONTRAS (Niemcy) w styczniu 2024 r. podpisali umowę na opracowanie wstępnego studium wykonalności dla projektu Nordycko-Bałtyckiego Korytarza Wodorowego (NBHC).

„Wstępne studium wykonalności zostanie przygotowane przez spółkę AFRY Management Consulting w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2024 r.” – zapowiedział Gaz-System. Dodał, że w ramach studium określone zostaną główne parametry projektu, w tym przede wszystkim jego trasa, zakres, koszty i przepustowość. „W oparciu o wyniki i rekomendacje wstępnego studium wykonalności, partnerzy projektu podejmą dalsze decyzje dotyczące kolejnych kroków jego wdrażania” – zaznaczyła spółka.

Jak podała, projekt NBHC zakłada realizację transgranicznej infrastruktury służącej do przesyłu wodoru z Finlandii przez Estonię, Łotwę, Litwę do odbiorców w Niemczech i Polsce. „Celem projektu jest stworzenie połączenia pomiędzy obszarami w Europie Północnej, gdzie występuje znaczny potencjał do produkcji odnawialnego wodoru, a głównymi ośrodkami jej wykorzystania w Europie Środkowej” – wskazał Gaz-System.

Operator przypomniał, że w listopadzie 2023 r. Nordycko-Bałtycki Korytarz Wodorowy otrzymał od Komisji Europejskiej status projektu będącego przedmiotem wspólnego zainteresowania (PCI).

Gaz-System podkreślił też, że w 2024 r. planuje kontynuować prace rozpoczęte w zakresie realizacji strategii wodorowej spółki. „W listopadzie 2023 r. rozpoczęliśmy prace mające na celu rozpoznanie deklarowanej podaży oraz zapotrzebowania polskiego rynku na paliwa zielone, w tym wodór. Produktem tych prac będzie Polska Mapa Wodoru” – poinformował Gaz-System.

Operator zwrócił również uwagę, że równolegle kontynuuje prace badawcze dotyczące wykorzystywania istniejącej infrastruktury gazowej do transportu metanu z domieszką wodoru (do 10 proc.). Zaznaczył, że na poziomie unijnym i krajowym spółka zaangażowana jest w prace nad regulacjami prawnym dotyczącymi tej kwestii.

„Spółka prowadzi rozmowy z przyszłymi producentami i odbiorcami zielonego wodoru, by wypracować szczegóły współpracy przy potencjalnych projektach inwestycyjnych” – dodał Gaz-System.

Bezpieczeństwo energetyczne regionu

.Nordycko-Bałtycki Korytarz Wodorowy ma wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne regionu, zmniejszyć zależność od importowanej energii z paliw kopalnych. Ponadto, ma odgrywać istotną rolę w dekarbonizacji społeczeństw i energochłonnych gałęzi przemysłu zlokalizowanych wzdłuż korytarza.

Obecnie w Polsce produkowany jest przede wszystkim tzw. wodór szary, wytwarzany w procesie reformingu gazu ziemnego lub w ramach rafinacji ropy naftowej. Największym jego producentem jest Grupa Azoty.

Dzięki rozwojowi sektora OZE w Polsce ma wzrastać udział produkcji zielonego wodoru, który jest wytwarzany w procesie elektrolizy wody. Wykorzystanie zielonego wodoru w przemyśle, transporcie i energetyce jest jednym z kluczowych elementów polityki dekarbonizacyjnej UE.

Należący w 100 proc. do Skarbu Państwa operator systemu przesyłowego gazu Gaz-System odpowiada za przesył gazu ziemnego, zarządza najważniejszymi gazociągami w Polsce oraz jest właścicielem i operatorem terminala LNG w Świnoujściu.

Uwolnienie Europy od Rosji. Kryzys energetyczny może być także szansą

.„Wojna Rosji z Ukrainą stanowi impuls do wprowadzenia radykalnych zmian w miksie energetycznym wielu krajów, sprawiając, że zielona polityka przestaje być prerogatywą młodych, kosmopolitycznych elit miejskich. Rozpacz klimatyczna jest zrozumiała, ale prawdopodobnie źle ulokowana” – pisze we „Wszystko co Najważniejsze” ekonomista Alessio TERZI.

Jego zdaniem „aktualna sytuacja powoduje, że poprawa efektywności energetycznej staje się sprawą o wiele bardziej palącą, zarówno dla konsumentów, jak i firm. Co więcej, przechyla to szalę na korzyść inwestycji w alternatywne źródła energii, czyniąc je jeszcze bardziej atrakcyjnymi w porównaniu z obecnym rozwiązaniem opartym na kopalinach”.

„Fakt, że ceny paliw kopalnych rosną gwałtownie i w sposób niekontrolowany, jest równie silną zachętą do przyspieszenia zielonej transformacji jak ceny węgla, z tą jednak różnicą, że zakłócenia w perspektywie krótkoterminowej będą znaczniejsze. Na przykład, komentatorzy wskazują na wyraźną możliwość zrealizowania się scenariusza przewidującego konieczność racjonowania energii następnej zimy” – pisze Alessio TERZI.

Dodaje pondato, że „nie można wykluczyć spadku wzrostu gospodarczego i skoków inflacji, co będzie miało negatywne skutki dla siły nabywczej, finansów publicznych i stabilności społecznej. Skutki te będą wyraźniejsze, niż gdyby wynikały z kierowanej transformacji ekologicznej. Niemniej jednak, w zależności od poglądów politycznych, obywatele będą postrzegać je albo jako cenę, którą warto zapłacić za ochronę liberalnej demokracji, albo jako sytuację, za którą można winić agresywne, imperialistyczne państwo o statusie pariasa. Nie będzie to jednak skutkować kwestionowaniem potrzeby przyspieszenia procesu uwalniania gospodarki od Rosji, a więc i od paliw kopalnych. Przyszłość – czy to dotknięta wojną, czy trwająca w pokoju – z pewnością będzie zielona”.

PAP/Anna Bytniewska/WszystkoCoNajważniejsze/SN

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 26 stycznia 2024