Pasożytnicza osa – nowy gatunek i rodzaj owada odkryto w Peru
Nowy rodzaj owadów odkryto w jednym z najbardziej zróżnicowanych biologicznie lasów deszczowych – informuje czasopismo „ZooKeys”. Jak na razie jego jednym przedstawicielem jest osa Capitojoppa amazonica.
Pasożytnicza osa – nowy gatunek i rodzaj owada
.Rezerwat Narodowy Allpahuayo-Mishana w Peru, gdzie dokonano odkrycia, uznawany jest za najbardziej zróżnicowany biologicznie las deszczowy na świecie. W ostatnich dziesięcioleciach naukowcy zidentyfikowali w nim kilka nowych gatunków ptaków, a pod koniec lat 80. XX wieku udokumentowano, że znajduje się tu największa liczba gatunków drzew na jednym obszarze.
Tym razem biolodzy z Uniwersytetu w Turku w Finlandii opisali w rezerwacie zupełnie nowy gatunek i rodzaj owadów, który nazwali Capitojoppa. Zaliczają się one do podrodziny Ichneumoninae, czyli pasożytniczych os z rzędu błonkówek (błonkoskrzydłych).
Osy z tej podrodziny są zwykle duże i kolorowe, szczególnie te żyjące w tropikach, a ich larwy pasożytują na gąsienicach oraz poczwarkach ciem i motyli.
Taka jest też nowa osa. Ma jasnożółtą barwę i charakteryzuje się bardzo dużą głową. Może dorastać do 1,7 cm długości i jest „samotnym endopasożytem”, co oznacza, że składa pojedyncze jajo wewnątrz ciała żywiciela. Ofiarą pasożyta mogą stać się gąsienice, chrząszcze, a nawet pająki. Gdy żywiciel zostanie zlokalizowany i schwytany, samica osy gładzi go czułkami, po czym przekłuwa pokładełkiem (organem służącym do składania jaj do otworów w drzewach, glebie czy w ciałach innych organizmów) i składa w nim jajo.
Po kilku dniach z jaja wylęga się larwa, która zjada żywiciela od środka. Dalszy etap rozwoju polega na dorastaniu larwy wewnątrz martwego żywiciela i wyłonieniu się z niego dopiero w postaci dorosłej osy.
Świat roślin i zwierząt
.Profesor Uniwersytetu Wrocławskiego i Dyrektor Ogrodu Botanicznego we Wrocławiu, Zygmunt KĄCKI w tekście „Utracone bogactwo polskiej przyrody” zaznacza, że: .„Wokół nas istnieje świat wspaniałych roślin i zwierząt, które wypracowały własny, wybitny system komunikacji i życia. Jest to układ setek milionów połączeń troficznych i współwystępowania, w którym każde drzewo, kwiat i zwierzę są zależne od swojego istnienia. Zachłanność i egoizm człowieka w eksploatowaniu natury pozbawiła te istoty domu – środowiska, w którym żyjemy i bez którego my także nie przetrwamy. Możemy pozostać głusi i zamknięci na potrzeby innych organizmów, jednak również człowiek ma granice adaptacji, a przede wszystkim potrzebuje żywności i czystego powietrza. Nie powinniśmy czekać na zmiany wprowadzone przez międzynarodowe organizacje czy decydentów. Mamy nasze środowisko, o które należy zadbać. Nasze rośliny i zwierzęta. Każdy może przyczynić się do zachowania swoistej, lokalnej bioróżnorodności, wspierając ochronę przyrody i klimatu”.
Pasożytnicze zachowanie nowego gatunku
.Żerowanie na martwym żywicielu nie jest jedynym pasożytniczym zachowaniem nowego gatunku. Dorosła osa, która przekłuwa jego ciało swoim pokładełkiem, poza złożeniem jaja może wysysać z miejsca nakłucia hemolimfę, którą się żywi.
„Od 1998 roku badamy różnorodność biologiczną owadów na tym terenie i wiemy już, że żyje tu rekordowa liczba gatunków. Teraz do tego zbioru dochodzi Capitojoppa” – mówi główny autor publikacji prof. Ilari E. Sääksjärvi.
Nowe gatunki, nieznane dotąd naukowcom, zwykle nazywa się w oparciu o ich cechy lub zasięg występowania. Nazwa Capitojoppa wpisuje się w tę zasadę.
„Owady z nowo odkrytego rodzaju mają dużą głowę, co znajduje odzwierciedlenie w części nazwy 'capito’. Z kolei 'joppa’ nawiązuje do znanego już rodzaju os Joppa, do którego te nowe są bardzo podobne. Człon oznaczający gatunek 'amazonica’ odnosi się zaś do terenu, gdzie go odkryto” – wyjaśniają autorzy.
„Allpahuayo-Mishana to część Amazonii, która charakteryzuje się niezwykłą obfitością gatunków. Ze względu na złożoną historię geologiczną regionu w rezerwacie rośnie kilka różnych typów lasów deszczowych. Różnorodność gatunkowa wielu organizmów jest tu największa na całej planecie. Niestety, obecnie obszar ten szybko się zmienia na skutek działalności człowieka. Prowadząc badania nad owadami, staramy się więc także dowiedzieć, w jaki sposób wpływ człowieka, np. poprzez zmiany klimatyczne, zmienia przyrodę w lasach deszczowych” – podsumowuje prof. Sääksjärvi.
Czego możemy nauczyć się od zwierząt?
.Specjalistka w zakresie etologii oraz socjobiologii z Pracowni Etologii Instytutu Biologii Doświadczalnej im. Marcelego Nenckiego PAN w Warszawie, prof. Ewa J. GODZIŃSKA, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” zaznacza, że: „Jednym z najważniejszych fundamentów życia społecznego jest ofiarność, czyli gotowość do wyświadczania innym przysług mimo związanego z tym ryzyka, czasem nawet za cenę życia. Altruizm to działania, które przynoszą korzyści innym osobnikom, ale dla altruisty wiążą się z ponoszeniem strat lub przynajmniej ze znacznym tego ryzykiem. Istnieje nawet zjawisko altruistycznego samobójstwa. U niektórych gatunków mszyc osobniki specjalizujące się w obronie kolonii, tak zwani żołnierze, poświęcają życie, by bronić swoje towarzyszki przed wrogami naturalnymi. Gdy napastnik (zwykle gąsienica) uszkodzi zamieszkiwaną przez mszyce galasówkę, żołnierze naprawiają to uszkodzenie za pomocą szybko koagulującej cieczy wyrzucanej z własnego ciała. Żołnierz miesza tę ciecz odnóżami, by przyspieszyć jej koagulację, a potem ginie powolną śmiercią spowodowaną przez nagłą utratę płynów. Żołnierze golców piaskowych, niewielkich afrykańskich ssaków prowadzących podziemny tryb życia, również często poświęcają życie dla swojej kolonii, ponosząc śmierć podczas obrony swoich pobratymców przed wężami”.
„Ważną podkategorią ryzykownych zachowań altruistycznych są tak zwane zachowania ratunkowe, czyli przychodzenie z pomocą konkretnym osobnikom, które znalazły się w niebezpieczeństwie. W r. 2002 polscy badacze Wojciech Czechowski, Ewa J. Godzińska i Marek Kozłowski zainicjowali współczesne badania takich zachowań, opisując, jak robotnice trzech gatunków mrówek ratują towarzyszki atakowane przez drapieżne larwy mrówkolwa. Szerokie spektrum zachowań ratunkowych zostało też opisane u wielu innych gatunków mrówek i u licznych kręgowców, takich jak różne gryzonie i naczelne, słonie, mangusty, psy, dziki, walenie i niektóre ptaki. W badaniach tych obserwowano i analizowano nie tylko przychodzenie z pomocą osobnikom zaatakowanym przez drapieżnika, lecz również pomoc w uwalnianiu się z różnych naturalnych i sztucznych pułapek” – pisze prof. Ewa J. GODZIŃSKA w tekście „Czego możemy nauczyć się od zwierząt?”.
PAP/Katarzyna Czechowicz/WszystkocoNajważniejsze/eg