Prezydent Andrzej DUDA — mamy dziś dwóch poważnych kandydatów na stanowisko premiera

„Mamy dziś dwóch poważnych kandydatów do stanowiska premiera; mamy dwie grupy polityczne, które twierdzą, że mają większość parlamentarną i mają kandydata na premiera: jedną grupą jest Zjednoczona Prawica, drugą grupą jest Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica” – powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda.
Komu prezydent zleci stworzenie rządu?
.W Pałacu Prezydenckim 24 i 25 października odbyły się spotkania konsultacyjne prezydenta z przedstawicielami komitetów wyborczych, które będą miały swoją reprezentację w przyszłym Sejmie.
Prezydent wyjaśnił, że zaprosił reprezentantów poszczególnych ugrupowań, by usłyszeć poważną opinię, „jaka jest rzeczywiście sytuacja w ich ugrupowaniach”.
„Mamy dziś przede wszystkim dwóch poważnych kandydatów do stanowiska premiera, mamy dwie grupy polityczne, które twierdzą, że mają większość parlamentarną i mają kandydata na premiera. Jedną grupą jest Zjednoczona Prawica, którą reprezentowali przedstawiciele PiS na czele z premierem Mateuszem Morawieckim i marszałkiem Ryszardem Terleckim. Drugą grupą jest Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica”.
W kontekście dzisiejszej opozycji dodał jednak, że podczas konsultacji zadał pytanie przedstawicielom Trzeciej Drogi, Koalicji Obywatelskiej oraz Lewicy, czy mają konkretne propozycje co do składu ewentualnego przyszłego rządu i czy mają już zawiązaną koalicję. „Usłyszałem, że nie ma formalnie zawartej koalicji, to znaczy, że nie ma umowy koalicyjnej w tej chwili, i że w związku z tym nie można w tej chwili jeszcze odpowiedzialnie podać konkretnych osób, które będą przedstawiane jako kandydaci na ministrów” – powiedział prezydent.
Jak zaznaczył, ta kwestia jest przedmiotem koalicyjnych uzgodnień. „Na szczęście – patrząc na postanowienia naszej konstytucji, również na kalendarz – jest jeszcze czas na to, by w tym zakresie decyzje były podejmowane przez poszczególne ugrupowania i przez poszczególnych kandydatów”.
Wracając do tematu tego, które ugrupowania stworzą rząd, prezydent powiedział że jest to sytuacja nowa w naszych standardach demokratycznych. Nigdy nie było takiej sytuacji, że wybory wygrało jedno ugrupowanie, natomiast inne ugrupowania, które również mają swoich przedstawicieli w parlamencie, twierdzą, że to one będą miały większość bez ugrupowania zwycięskiego i one przedstawiają swojego kandydata na premiera.
Zaznaczył, że „musi to rozważyć”. „Jest to na pewno w tej chwili jedno z najpoważniejszych zagadnień, nad którymi się w tym momencie pochylam” – dodał. Przypomniał, że „wszyscy wiedzą o tym, że obyczaj był taki do tej pory, że tekę premierowską od prezydenta otrzymywał kandydat zgłoszony przez zwycięskie ugrupowanie. Ale zawsze było tak, że to zwycięskie ugrupowanie albo miało z góry koalicję i nikt inny nie twierdził, że ma kandydata, który będzie miał większość, albo miało tzw. większość samodzielną, jak to miało miejsce w 2015 i 2019 roku” – powiedział Duda. Podkreślił, że „pierwszy raz mamy taką sytuację, aby przed tzw. pierwszym krokiem konstytucyjnym taki był stan”. „Na szczęście jest tak, że konstytucja daje czas” – dodał.
Kiedy odbędzie się pierwsze posiedzenie sejmu?
.„Rozumiem oczekiwanie, iż praca nowego parlamentu rozpocznie się niezwłocznie” – zaznaczył prezydent.
„Terminem, który wstępnie zaplanowałem, jako termin pierwszego posiedzenia Sejmu (X kadencji) będzie poniedziałek, 13 listopada. Czyli dokładnie dzień przypadający następnego dnia po niedzieli, 12 listopada, kiedy to kadencja się kończy” – oświadczył Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił, że jest to najszybszy możliwy termin, biorąc pod uwagę normy konstytucyjne.
„Poinformowałem wczoraj przedstawicieli wszystkich nowych sił parlamentarnych, że nie widzę dzisiaj powodu do tego, aby w jakikolwiek sposób tę konstytucyjną – podkreślam, 4-letnią kadencję parlamentu, skracać” – zaznaczył.
„Absolutnie wszystkie konstytucyjne terminy zostaną dotrzymane; będę pilnował, aby te normy przez nikogo nie zostały naruszone” – zapewnił w prezydent. Dodał, że gdyby ktoś uważał, że jest potrzebne kolejne spotkanie z prezydentem, jest gotów się spotkać.
W jakim kierunku powinniśmy kształtować nasz zmieniający się system wartości?
.Takie pytanie zadaje prof. Michał KLEIBER redaktor naczelny „Wszystko Co Najważniejsze” profesor PAN, opisując problemy dotykające atmosfery naszego dyskursu życia publicznego. Zamiast na politycznych interesach, powinniśmy – według niego – budować państwo w oparciu o wartości.
„Pomyślmy więc, w jakim kierunku powinniśmy kształtować nasz zmieniający się system wartości, które z elementów naszej tradycji kulturowej i poczucia narodowej tożsamości dobrze służą rozwojowi kraju i nie powinny być naruszane, jak odbudowywać w Polsce wielki deficyt kapitału społecznego, rozumianego jako nasza sumaryczna zdolność do konstruktywnej współpracy i obdarzania się wzajemnym zaufaniem. Powinniśmy szanować nasze zakorzenione tradycje i zarazem nie zamykać się na pojawiające się kulturowe odmienności. Promujmy patriotyzm, nie bojąc się otwartości na świat, wspierajmy sumienność w pracy bez biurokratycznych utrudnień, zaradność bez cwaniactwa i korupcji, życzliwość bez kumoterstwa, demonstrujmy szacunek dla kompetencji bez wywyższania się elit, realną, a nie tylko deklaratywną międzyludzką solidarność i wiele innych cech niezbędnych w realizacji aspiracji rozwojowych” — zaznacza profesor.
Uważa on ponad to, że wzajemna kooperacja i zaufanie obywateli do siebie nawzajem jest podstawą zbudowania społeczeństwa opartego na wartościach.
„Panująca atmosfera życia publicznego tłumi kluczowy atrybut szybko rozwijającego się społeczeństwa – powszechną wiarę w znaczenie wzajemnego zaufania jako warunku wspólnych sukcesów. Jesteśmy dzisiaj krajem podzielonym na źle komunikujące się ze sobą środowiska, niepotrafiące się zrozumieć i współpracować” – wskazał profesor.
Ta współpraca, której sprawdzianem może być sprawne stworzenie stabilnego rządu, jest bowiem najważniejszym filarem, na którym zbudować można nowoczesne państwo wartości.
IgaLeszczyńska/WiktoriaNicałek/PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB