Strajk dziennikarzy w New York Timesie

Strajk dziennikarzy

Kilkaset dziennikarzy oraz pozostałych pracowników jednego z największych amerykańskich dzienników, New York Timesa, rozpoczęło w czwartek strajk. Strajk dziennikarzy motywowany jest negatywnym rezultatem wcześniejszych negocjacji z wydawcą, które miały na celu uzyskanie „sprawiedliwych” warunków zatrudnienia.

.Strajk dziennikarzy został zaplanowany w ubiegłym tygodniu, gdyby rozmowy dotyczące porozumienia w kwestii nowego kontraktu zbiorowego miały zakończyć się brakiem oczekiwanego rezultatu przez związek zawodowy działający w dzienniku. W związku z tym, że negocjacje uległy załamaniu to strajk został oficjalnie zapowiedziany przez związek zawodowy dziennikarzy „NYT”. Ważność wcześniejszej umowy pomiędzy stronami zakończyła się w marcu 2021 r. Obu stronom nie udało się osiągnąć porozumienia w takich sprawach jak płaca początkowa, podwyżki pensji, polityka emerytalna i zdrowotna oraz praca zdalna.

Nowojorski związek zawodowy pracowników mediów News Guild of New York oświadczył na Twitterze, że pracownicy „NYT” oficjalnie wstrzymują się od pracy. „Nigdy nie jest łatwo odmówić wykonywania pracy, którą kochasz, ale nasi członkowie chcą zrobić to, co należy, aby wygrać walkę o lepsze redakcje dla wszystkich” – napisano.

Czwartkowa demonstracja pod redakcją „NYT”

.Strajkujący pracownicy „NYT” zaplanowali na godz. 13 czasu lokalnego (godz. 18 czasu polskiego) demonstrację przed siedzibą dziennika niedaleko Times Square.

Nie jest jasne, w jakim stopniu strajk będzie miał wpływ na czwartkową pracę nowojorskiej gazety, ale wśród popierających go znaleźli się członkowie zespołu, który zajmuje się dostarczaniem najświeższych wiadomości dla cyfrowego wydania dziennika – przekazała agencja Associated Press. Do związku nie należą m.in. osoby pracujące poza USA, zatem relacje z mistrzostwa świata w piłce nożnej, które zdominowały wiadomości sportowe, nie zostaną przerwane.

Negocjacje między kierownictwem „NYT” a działającym w dzienniku związkiem zawodowym Times Guild załamały się głównie z powodu braku porozumienia w sprawie wynagrodzeń – oceniło amerykańskie radio publiczne (NPR).

Związkowcy, zarówno dziennikarze, jak i sprzedawcy reklam, ochroniarze i inni pracownicy, zastanawiają się, dlaczego nie mogą zyskać na dobrej passie finansowej, jaką cieszy się „NYT” – skomentowało NPR. Cena akcji przedsiębiorstwa New York Times Co., które kontroluje „NYT” i około 40 innych amerykańskich gazet i czasopism, wzrosła o ponad połowę w ciągu ostatnich czterech lat.

Media i internet 3 dekady XXI wieku

.O funkcjonowaniu znanych i mających długą historię gazet w dobie social mediów na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Dariusz ROSIAK w tekście „Dziennikarstwo przetrwa”.

„Gdy wchodzę na stronę internetową poważnych instytucji medialnych takich jak BBC, The Guardian, Der Spiegel, Al Jazeera i wielu innych uznawanych za czołowe na świecie zauważam ich dwie ważne cechy. Po pierwsze, znacznie poszerzoną ofertę jeśli chodzi o formę przekazu treści dziennikarskiej. Oprócz istniejących wcześniej form, takich jak analiza, wywiad, reportaż, sylwetka postaci, mamy formy nowe: fotokast, film, notki twitterowe, relacje w czasie realnym, fora do wymiany opinii, itd. “Medium” oczywiście zmienia “message”, ale w tym wypadku – znajdując dla niego nowe środku wyrazu. Poszerza, a nie kurczy się – sposób przedstawiania rzeczywistości”.

„Drugim istotnym elementem profesjonalnych mediów w czasach internetu jest zachowanie ich roli opiniotwórczej i preferencji ideowych. The Guardian jest ciągle gazetą lewicową, a Telegraph prawicową, podobnie jak Le Monde i Le Figaro. The Economist podobnie jak 150 lat temu broni wolnego rynku i nie ma związku pomiędzy profilem ideowym Al Jazeery, a faktem że posługuje się nowoczesnymi środkami wyrazu. Innymi słowy z faktu, że istnieje Facebook i Google, oraz z popularności smartofonów, gdzie ludzie oddają część swojej wolności za wygodę nie wynika, że media profesjonalne muszą iść tą samą drogą, aby osiągnąć sukces – wszystkie wymienione przeze mnie media ciągle sukces notują zachowując przy tym swoją ideową tożsamość. Zmienia się ich marketing, ale nie treść”.

.”Wiem, że ułatwiam sobie argumentację podając wyżej tytuły wspierane albo prestiżem marki, albo pieniędzmi szejków. Na całym świecie regularnie upadają nie tylko małe, lokalne, ale również znane tytuły gazet niepotrafiących poradzić sobie z wymogami ery internetu. Jednak zwracam uwagę na co innego. Wbrew niektórym komentatorom media nie muszą pozbywać się swoich charakterystycznych cech, nie musza rezygnować z form dziennikarskich, ani tożsamości ideowej po to, by przetrwać. Schlebianie najniższym gustom nie tylko nie gwarantuje przeżycia (angielska gazeta The News of the World powstała w tym samym roku co The Economist i była równie nośną marką co ta druga – choć dla innych odbiorców), ale w ogóle nie jest do przeżycia potrzebne” – pisze Dariusz ROSIAK.

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 8 grudnia 2022