„Sztuka dla sztuki", czyli manifest polskiego modernizmu

Confiteor

10 stycznia 1899 roku w krakowskim dwutygodniku „Życie” ukazał się esej Stanisława Przybyszewskiego pt. „Confiteor”.

Confiteor – wyznanie Przybyszewskiego

.Confiteor (łac. „wyznaję”) ukazał się jako jedna z odpowiedzi na prowadzoną na łamach Życia dyskusję o sztuce. Przybyszewski, młodopolski pisarz, poeta, dramaturg i nowelista, wyraźnie inspirując się filozoficznym traktatem Nietzschego Tako rzecze Zaratustra, napisał esej, w którym wyraził swój pogląd na to, czym jest prawdziwa sztuka i jakie zadania powinien wypełnić jej kreator, czyli artysta. Autor wystąpił jako przedstawiciel tzw. cyganerii krakowskiej i przedstawił program, który zapamiętany został jako manifest polskiego modernizmu.

Według Przybyszewskiego sztuka jest „odtworzeniem istotności”, czyli duszy we wszystkich jej przejawach, niezależnie od tego, jakie one są (dobre, złe, brzydkie, piękne). Będąc odbiciem absolutu, jest celem sama w sobie. Nie może być nośnikiem moralności, ani być objęta jakimikolwiek granicami, ma wnikać w istotę wszechrzeczy i tworzyć nowe syntezy.

Autor Confiteoru polemizuje ze „sztuką wczorajszą”, zarzucając twórczości romantyków i pozytywistów moralizatorstwo i tendencyjność, które dla sztuki są wręcz świętokradztwem, jako absolut nie może ona pełnić funkcji dydaktycznych, czy pouczających. „Sztuka dla sztuki”, a nie dla ludu, który zadowoli się zwykłym chlebem – według młodopolskiego skandalisty sztuka jest najwyższą religią, a artysta kapłanem i prorokiem, który osłania przyszłość oraz tłumaczy teraźniejszość.

Odrzucona zostaje również koncepcja artysty, który za pomocą sztuki rozbudza w odbiorcach patriotyzm. Jest to uznane za czynność, która poniża sztukę i spycha ją z pozycji absolutu. Natomiast wszystkie wizerunki romantycznych artystów, które podkreślają ich wyjątkowość, talent i wartość są akceptowalne (artysta-prorok, artysta-kreator).

Stanisław Wyspiański. Mit, tradycja, historia

.O sztuce kreacji Stanisława Wyspiańskiego, kolejnego wybitnego artysty Młodej Polski pisze prof. Iwona E. RUSEK, dr hab., prof. UwB, literaturoznawca, kierownik Zakładu Badań Źródłowych Nad Literaturą XIX i XX wieku UwB: „Dlatego by tworzyć, trzeba czuć prawdziwie siebie i świat; trzeba choć raz zajrzeć w oczy człowiekowi wojującemu, aby zrozumieć, na czym zasadza się idea tak wielka, że przekraczająca wszystko, co można objąć rozumem. Gdyż sztuki u Wyspiańskiego nie tworzy ani rozum, ani książka, lecz coś zgoła innego. Tym czymś jest imaginacja. To ona właśnie pozwala w umyśle, duszy oraz sercu tworzącego zbudować kompletne uniwersum. Świat imaginacji, z jakim obcujemy przy każdym dziele poety, jest efektem jego wytężonej pracy duchowej, nieustających poszukiwań i prób dotarcia do tajemnicy rzeczy. Ale jest to także świat wielkich namiętności i wielkich charakterów”.

Fragmenty książki Stanisław Wyspiański. Mit – tradycja – historia autorstwa prof. RUSEK można przeczytać na łamach Wszystko co Najważniejsze pod linkiem: Iwona E. RUSEK: Stanisław Wyspiański. Mit, tradycja, historia.

Oprac. RB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 10 stycznia 2025