Turecki przemysł zbrojeniowy chce współpracy z Polską

Turecki przemysł zbrojeniowy jest zainteresowany współpracą z Polską, która obejmowałaby nie tylko sprzedaż uzbrojenia, ale też koprodukcję – powiedział 12 marca Karol Wasilewski z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW).
Turecki przemysł zbrojeniowy za współpracą z Polską
.Premier Donald Tusk udał się 12 marca z dwudniową wizytą do Ankary, gdzie z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem rozmawia m.in. o Ukrainie i bezpieczeństwie. Z punktu widzenia Ankary wizyta premiera Tuska w Turcji jest istotnym wydarzeniem – podkreślił Karol Wasilewski. Jak ocenił, Turcy są zainteresowani rozwojem szerokiej współpracy z Polską: nie tylko wokół bezpieczeństwa, ale też gospodarki, polityki i spraw społeczno-kulturalnych.
Odnosząc się do współpracy w dziedzinie obronności, rozmówca zaznaczył, że Polska od dawna budziła zainteresowanie tureckiego przemysłu zbrojeniowego. „Na przestrzeni ostatniej dekady toczone były na ten temat różnego rodzaju rozmowy. Perłą w koronie współpracy jest zakup przez Polskę tureckich dronów w 2021 roku” – podkreślił ekspert.
Teraz prowadzone są rozmowy na temat możliwości rozwinięcia tej współpracy. „Turecki przemysł zbrojeniowy chciałby partycypować także w tym, co dostrzega w Polsce, tj. w rozbudowie sił zbrojnych i zwiększaniu środków na obronność. Mówi się często o perspektywie współprodukcji amunicji. Turecki przemysł jest też zainteresowany innymi elementami, np. systemami walki radioelektronicznej oraz sytuacją bezpieczeństwa na Bałtyku” – wyliczył. Strona turecka jest otwarta nie tylko na sprzedaż uzbrojenia, ale też na koprodukcję. Przemysł liczy na to, że taka współpraca pozwoliłaby mu przezwyciężyć dwie bolączki: dostęp do najbardziej zaawansowanych technologii i do software’u.
Turcja jest gotowa wzmacniać europejskie bezpieczeństwo
.”Turcja co do zasady chciałaby wzmocnienia relacji i współpracy w sektorze obronnym z państwami europejskimi” – powiedział Karol Wasilewski. Tureccy decydenci sygnalizują, że jest taka możliwość i wola, „ale UE brakuje wizji stosunków z Turcją, która mogłaby spowodować, że współpraca w sektorze obronnym nabrałaby wymiaru strategicznego”. Dlatego – wyjaśnił – Turcy mówią o koncepcji współpracy z wybranymi krajami europejskimi: oprócz Polski, to Portugalia, Hiszpania, Włochy i kraje bałtyckie.
„Turcja jest ważnym aktorem regionalnym, sygnalizuje swoją gotowość do wsparcia bezpieczeństwa Europy. Sygnalizuje też – co wzbudziło największe zdumienie w ostatnich tygodniach – że w razie rozpadu NATO chciałaby być częścią europejskiej struktury bezpieczeństwa” – podkreślił kierownik zespołu Turcji, Kaukazu i Azji Centralnej w OSW.
W ocenie rozmówcy, państwa europejskie najpierw powinny zastanowić się, jak odpowiedzieć na presję ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa i na czym miałaby polegać europejska struktura bezpieczeństwa. Następnie mogłyby się zająć szukaniem miejsca dla Turcji. „Natomiast Turcja sądzi, że powinna być priorytetem, tzn., że już teraz UE powinna przedstawić ofertę pełnego pakietu współpracy między UE i Turcją” – dodał.
To – w opinii eksperta OSW – będzie „bardzo trudne, bo Turcja zwłaszcza w latach 2016-2020 robiła w swojej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa bardzo dużo, by zniechęcić do siebie część państw członkowskich”. „Niechęć niektórych państw trwa do dziś: chodzi przede wszystkim o Grecję i Cypr” – dodał. Niektóre kraje, np. Francja, postrzegają też państwo tureckie jako konkurenta w dziedzinie przemysłu zbrojeniowego. „Ze względu na te trudności ciężko wyobrazić sobie, byśmy za jakiś czas cieszyli się powstaniem ustrukturyzowanej, strategicznej, obejmującej różne płaszczyzny współpracy unijno-tureckiej” – podsumował Karol Wasilewski.
Historia stosunków polsko-tureckich
.”Stosunki między Turcją a Polską, dwoma krajami, które nie mają dziś wspólnej granicy, mają o wiele głębszy wymiar, niż można by się spodziewać” – pisze prof. Yücel OĞURLU w opublikowanym na łamach „Wszystko co Najważniejsze” tekście „Pięć wieków „wiecznego pokoju”. Stosunki Turcja – Polska„.
„Relacje Turcja – Polska mają znacznie dłuższą historię, niż się powszechnie sądzi. Pierwsze relacje zostały nawiązane już w XIII wieku między Złotą Ordą a Królestwem Polskim. Pozostałością tego okresu są Tatarzy i Karaimi, którzy do dziś określają się jako ludy tureckie żyjące w Polsce i na Litwie.Podboje Imperium Osmańskiego w Europie od XIV wieku oczywiście spotykały się z odpowiedzią Królestwa Polskiego. Polacy wspomogli swoich sąsiadów, Węgrów, w bitwie pod Nikopolis w 1396 r., stoczonej przez Imperium Osmańskie przeciwko Europie. Było to zrozumiałe posunięcie Polski”.
„Stosunki dyplomatyczne między Polakami a Turkami należą do najstarszych przykładów dyplomacji w Europie – zostały zapoczątkowane w 1414 roku. Według zapisków Jana Długosza, polskiego kronikarza tego okresu, polscy ambasadorowie Jakub Skarbek i Grzegorz Ormianin z Góry zostali przyjęci przez sułtana Mehmeda I w Bursie, która była wówczas stolicą państwa osmańskiego, i byli pierwszymi zachodnimi dyplomatami w osmańskim pałacu. Świadczy to o tym, że Imperium Osmańskie traktowało Polskę w sposób szczególny”.
.”Były też okresy negatywnych stosunków Królestwa Polskiego z Imperium Osmańskim, które doprowadziły nawet do wielkiej wojny, po której nastąpiła seria porozumień. Konflikty te zakończył układ zawarty w 1640 r. Gdy w 1654 r. Królestwo Polskie zostało zaatakowane od wschodu przez Rosję, a od północy przez Królestwo Szwecji, Imperium Osmańskie wsparło Polaków. Oblężenie Wiednia przez Turcję w 1683 r. było jednym z punktów zwrotnych w stosunkach polsko-tureckich. Wiedeń został uratowany dzięki pomocy Rzeczypospolitej Obojga Narodów, która opowiedziała się po stronie Świętego Cesarstwa Rzymskiego pod panowaniem Habsburgów” – pisze prof. Yücel OĞURLU.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-dr-yucel-ogurlu-turcja-polska/
PAP/Natalia Dziurdzińska/WszystkocoNajważniejsze/MJ