Wspólne manewry Japonii, USA i Korei Południowej

W środę Japońskie Siły Samoobrony zainicjowały wspólne manewry Japonii, USA i Korei Południowej o nazwie Freedom Edge na Morzu Japońskim, będące owocem współpracy wojskowej tych trzech państw.

Celem ćwiczeń, w których bierze udział siedem okrętów wojennych oraz myśliwce F-35 i samoloty patrolowe, jest odpowiedź na wzrastające zagrożenie ze strony Korei Północnej, która intensyfikuje swoje działania związane z bronią nuklearną i programem rakietowym, oraz na rosnącą aktywność Chin w regionie, nie tylko na Morzu Południowochińskim. Ćwiczenia mają potrwać od trzech do czterech dni.

Demonstracja postawy obronnej i woli ochrony wolności

.W skład sił biorących udział w manewrach wchodzi m.in. amerykański lotniskowiec z napędem atomowym USS George Washington oraz japoński niszczyciel rakietowy Haguro. Równocześnie nad regionem patrolują samoloty trzech krajów, wspólnie ćwicząc zwalczanie pocisków balistycznych, okrętów podwodnych i wrogich myśliwców.

Dowództwo Japońskich Sił Samoobrony podkreśliło, że ćwiczenia Freedom Edge mają na celu „zademonstrowanie postawy obronnej i silnej woli trzech krajów do ochrony wolności” w regionie Indo-Pacyfiku. Ćwiczenia jednocześnie służą „poprawie interoperacyjności” sił zbrojnych w różnych domenach, od powietrza i morza po cyberprzestrzeń.

Pierwsza edycja manewrów Freedom Edge odbyła się w czerwcu 2024 roku. Wówczas ministrowie obrony Stanów Zjednoczonych, Japonii i Korei Południowej podjęli decyzję o dalszej współpracy w obszarze obronności i wzmocnienia wspólnej gotowości na potencjalne zagrożenia w regionie, które narastają od lat. Ćwiczenia te są dowodem rosnącej współpracy trzech państw, które w obliczu nieustającego zagrożenia rakietowego i nuklearnego ze strony Korei Północnej oraz ekspansywnej postawy Chin postanowiły zacieśnić relacje w zakresie bezpieczeństwa.

Wzmocnienie sojuszu i przestroga dla Pjongjangu oraz Pekinu

.Wspólne manewry mają wyraźny wymiar symboliczny – są nie tylko próbą praktycznego przećwiczenia wspólnych działań obronnych, ale też sygnałem dla Pjongjangu oraz Pekinu, że region Indo-Pacyfiku nie zamierza pozostawać biernym wobec potencjalnych działań agresywnych. W dobie rosnących napięć na świecie i przy zwiększającej się liczbie incydentów związanych z testami rakietowymi Korei Północnej oraz roszczeniowej postawy Chin na Morzu Wschodniochińskim i Południowochińskim, Freedom Edge stanowi odpowiedź i deklarację gotowości na ewentualne kryzysy.

Obserwatorzy podkreślają, że zacieśnienie relacji wojskowych między USA, Japonią i Koreą Południową ma kluczowe znaczenie dla stabilności w regionie i może stanowić przeciwwagę dla sojuszy formujących się wokół Chin. Dla tych trzech krajów Freedom Edge to nie tylko ćwiczenia wojskowe, ale również świadectwo solidarności i determinacji w obronie wartości, takich jak wolność i suwerenność, które mogą być zagrożone w kontekście coraz bardziej agresywnej polityki Pjongjangu i Pekinu.

Wspólne manewry a przyszłość regionu

.Inicjatywa wspólnych ćwiczeń jest również sygnałem dla innych państw regionu, że współpraca i wzajemne wsparcie mogą być skutecznym narzędziem w walce z regionalnymi zagrożeniami, zwłaszcza tymi, które stawiają bezpieczeństwo, stabilność i pokój na szali. Manewry takie mają znaczenie zwłaszcza, wobec agresywnej postawy Chin wobec sąsiadów.

PAP / WcN / MK
Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 13 listopada 2024