Wystawa o getcie warszawskim w Wilnie
W Muzeum Historii Żydów im. Gaona Wileńskiego otwarto we wtorek wystawę Miasto żywych/Miasto umarłych – projekt fotograficzny autorstwa Roberta Wilczyńskiego to wystawa o getcie warszawskim. Łączy ona archiwalne fotografie mieszkańców getta z obrazami dzisiejszej Warszawy. Wystawa ta rozpoczyna cykl przedsięwzięć upamiętniających 80. rocznicę likwidacji wileńskiego getta.
.Wykorzystując technikę podwójnej ekspozycji w kamerze fotograficznej Wilczyński połączył fotografie osób i miejsc z terenu warszawskiego getta pochodzące ze zbiorów Muzeum Getta Warszawskiego z obrazami dzisiejszej Warszawy.
„To jest przywołanie do życia tych, które żyli na terenie getta” – mówi w rozmowie Robert Wilczyński i podkreśla, że ten projekt jest mu bardzo bliski, gdyż „od dzieciństwa głęboko w sercu miałem tragiczną historię Żydów”.
„Najpierw to były opowieści mojej babci, która była świadkiem mordowania Żydów w czasie wojny. Potem były opowieści dziadka, który przeżył Auschwitz i Buchenwald, a potem opowieści mojej mamy, która w 1968 roku straciła najbliższą przyjaciółkę, która musiał uciekać z Polski” – mówi artysta. „Jestem też mieszkańcem warszawskiego Muranowa zbudowanego na terenie getta i co dzień spotykam się ze śladami dawnego getta i Żydów, którzy tu zamieszkiwali” – dodaje.
W projekcie jest ponad 40 zdjęć. Na wileńskiej wystawie jest prezentowanych 20. Zdjęcia są opatrzone cytatami zaczerpniętymi m.in. z dzienników i pamiętników powstałych w getcie warszawskim.
Kurator wystawy, dr Paweł Freus z Muzeum Getta Warszawskiego, liczy na to, że ta ekspozycja zainauguruje współpracę jego placówki z wileńskim muzeum.
Wileńskie getto
.Wileńskie getto było dziesięciokrotnie mniejsze niż warszawskie, ale również tu kwitło życie samopomocowe, kulturalne, rozrywkowe, naukowe. To jest bardzo analogiczne do tego, co się działo w większej skali w getcie warszawskim – mówi Freus, wskazując, że przed warszawskim i wileńskim muzeami „otwierają się pola badawcze, porównawcze”.
Ostatni etap likwidacji wileńskiego getta, które istniało od października 1941 roku, miał miejsce 23 września 1943 roku. Niemcy deportowali Żydów z getta w Wilnie do obozów zagłady w Sobiborze i na Majdanku oraz do obozów pracy na terenie Łotwy i Estonii.
Tysiące Żydów zginęło w Ponarach. Podczas II wojny światowej las w Ponarach pod Wilnem był miejscem masowych mordów dokonywanych przez oddziały SS, policji niemieckiej i kolaborującej z Niemcami policji litewskiej. Niemcy, wspomagani przez ochotnicze oddziały litewskie, wymordowali tu ok. 100 tys. ludzi, w tym ok. 60-70 tys. Żydów. Mordowali oni też Polaków, Litwinów, Romów, Rosjan.
Powstanie w getcie warszawskim pierwszym wielkomiejskim powstaniem
.Powstanie w getcie warszawskim opisywał prof. Piotr GLIŃSKI, minister kultury i dziedzictwa narodowego. Jak wskazywał, „powstanie w getcie warszawskim było pierwszym powstaniem wielkomiejskim i zarazem największym zrywem ludności żydowskiej w trakcie niemieckiej okupacji.
„Warszawa – stolica Polski – stała się podczas II wojny światowej miastem dwóch powstań, w których Żydzi i Polacy starli się z niemieckimi zbrodniarzami. Miasto zostało ostatecznie obrócone w ruinę, zniszczone i spalone. To dowodzi, jak silny jest polski imperatyw dążenia do wolności.”
„Warszawa jest dziś miastem żywych. Polska jest krajem żywych. Pamiętamy o przeszłości i czerpiąc z historycznych doświadczeń, chcemy budować lepszą przyszłość. Nie zapominamy jednak o tych, którzy umarli lub zostali zamordowani. Przekazywana przez pokolenia pamięć musi trwać wiecznie. A dzisiaj to my jesteśmy jej kustoszami” – pisze prof. Piotr GLIŃSKI.
PAP/Aleksandra Akińczo/Wszystko co Najważniejsze/ŻT