Ceny owoców wzrosły w ciągu roku o ponad 13 procent

W sklepach ceny wzrosły. Z 17 badanych kategorii codziennych zakupów w maju najbardziej zdrożały owoce, o 13,2 proc. rok do roku, następnie używki (12,8 proc.) i nabiał (9,2 proc.) – wynika z raportu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito. Spadek cen o 2,3 proc. dotyczył tylko produktów sypkich, takich jak cukier i mąka.
Jest drogo, będzie drożej?
.W maju 2025 r. codzienne zakupy w sklepach zdrożały średnio o 5,7 proc. rdr. Dotyczyło to 17 kategorii, w tym żywności, napojów bezalkoholowych i alkoholowych oraz pozostałego asortymentu, np. chemii gospodarczej czy art. dla dzieci – wynika z cyklicznie publikowanego raportu pt. „Indeks cen w sklepach detalicznych”, autorstwa UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito.
Zaznaczono, że według analiz przeprowadzonych tą samą metodologią miesiąc wcześniej ceny w sklepach rdr. poszły w górę o 5,6 proc., w marcu – o 6,7 proc., w lutym – o 5,8 proc., a w styczniu – o 5,9 proc. rdr.
Na 17 analizowanych kategorii „na minusie” znalazły się tylko produkty sypkie (cukier, mąka itd.) – których ceny spadły o 2,3 proc. rdr. (w kwietniu 2,9 proc. rdr.). – Widać nieznaczne przyspieszenie dynamiki wzrostu cen względem kwietnia. Przede wszystkim utrzymują się wysokie koszty produkcji i dystrybucji, w tym wydatki na energię, transport oraz wynagrodzenia. Dodatkowo niektóre surowce na rynkach światowych nadal drożeją, co przekłada się na ceny finalnych produktów – stwierdziła dr Joanna Myślińska-Wieprow z Uniwersytetu WSB Merito. Dodała, że nadal odczuwalne są też skutki wcześniejszej inflacji, a presja płacowa w handlu i produkcji nie słabnie.
Winne mniejsze plony, susze i wysokie koszty logistyki
.Autorzy raportu zwrócili uwagę, że ceny wzrosły również dlatego, iż w kwietniu przed świętami detaliści zrobili więcej promocji niż w maju, bo chcieli masowo przyciągnąć do sklepów konsumentów. Zauważyli, że teraz te wartości się wyrównują. Eksperci wskazali, że na „szczytowej pozycji” w rankingu wzrostów cen są owoce ze średnim wzrostem o 13,2 proc. rdr. (poprzednio drugie miejsce i 12,4 proc. rdr.). – To wynika z nałożenia sezonowych ograniczeń podaży i wiosennych anomalii pogodowych na trwające globalne i krajowe czynniki inflacyjne w rolnictwie. Chłód w kwietniu i maju oraz opóźniona wegetacja, np. truskawek, ograniczyły podaż świeżych owoców i podniosły ceny, przy jednoczesnym silnym zapotrzebowaniu – oceniła dr Agnieszka Gawlik z Uniwersytetu WSB Merito. Jej zdaniem obserwujemy też efekt zmian o długoterminowym charakterze. „Mniejsze plony, susze, wysokie koszty produkcji i logistyki to trwałe trendy, które będą się powtarzać i wpływać na ceny w kolejnych sezonach” – stwierdziła Gawlik.
Druga pozycja w rankingu przypadła używkom (kawa, herbata, alkohole itd.), które podrożały o 12,8 proc. rdr. (w kwietniu trzecie miejsce i 9,8 proc. rdr.).
Zdaniem Myślińskiej-Wieprow to efekt drożejących surowców na rynkach światowych i wahań kursów walut, ewentualnie zmian podatkowych, np. akcyz, a także sezonowego skoku popytu. „Nagła zmiana pozycji używek w rankingu wskazuje na silny wpływ czynników zewnętrznych, które w krótkim czasie istotnie podniosły koszty tych produktów” – przekazała.
Ceny wzrosły. Drożeje także nabiał, tłuszcze i słodycze
.Trzecie miejsce w zestawieniu zajął nabiał, notując wzrost cen o 9,2 proc. rdr. (poprzednio piąta pozycja i 7,8 proc. rdr.). W opinii ekspertów pojawienie się tej kategorii w TOP3 jest głównie efektem wyższych kosztów produkcji, w tym energii, pasz oraz pracy, a także ograniczonej podaży mleka, spowodowanej m.in. warunkami pogodowymi czy chorobami zwierząt. „Wzrost eksportu nabiału ogranicza też podaż na rynku krajowym, co dodatkowo podnosi ceny” – dodali.
Czwarte są artykuły tłuszczowe (w tym masło, margaryna czy olej), które zdrożały średnio o 8,9 proc. rdr. (w kwietniu pierwsza lokata i 14,8 proc. rdr.). „Masło pozostaje głównym motorem zmian wzrostu cen w kategorii tłuszczów. Roczny skok jego ceny o ok. 18,8 proc. rdr. nadal istotnie podbija średnią dla całej tej grupy, choć dynamika ta względem marca czy kwietnia wyraźnie spadła” – zwróciła uwagę Gawlik.
Zestawienie TOP5 najbardziej drożejących kategorii zamykają słodycze i desery ze wzrostem o 7,7 proc. rdr. (w kwietniu czwarta pozycja i 8,5 proc. rdr.). Zdaniem ekspertów fakt, że wciąż są w TOP5, pokazuje, iż ceny nadal istotnie idą w górę – głównie z powodu ograniczeń w dostępności surowców i rosnących kosztów wytworzenia.
Ceny wzrosły, ale to nie koniec?
.Zaraz za TOP5 uplasowało się pieczywo z wynikiem 6,5 proc. rdr. (w kwietniu 6,7 proc. rdr.). Według ekspertów brak gwałtownych zmian na rynku zbóż sprzyja stabilizacji cen pieczywa. Choć wzrost w ujęciu rocznym nadal jest zauważalny, dynamika ta wyraźnie wyhamowuje, co może świadczyć o stopniowym uspokojeniu sytuacji w segmencie podstawowych artykułów spożywczych. Analitycy podkreślają, że większa przewidywalność w zakresie kosztów produkcji i dostaw zbóż oraz mniejsze wahania cen energii i transportu pomagają w utrzymaniu relatywnie stabilnego poziomu cen pieczywa na sklepowych półkach. Zmniejsza się także presja inflacyjna na ten segment, co przekłada się na mniejsze obciążenie dla domowych budżetów konsumentów.
Ceny wzrosły, a analiza pokazuje średnią wartość cenową, notowaną miesiąc do miesiąca i rok do roku. W raporcie porównano wyniki z maja 2025 r. i analogicznego okresu z 2024 r. Dotyczy on 17 kategorii i ponad 100 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. Łącznie zestawiono ze sobą blisko 75 tys. cen detalicznych z ponad 35 tys. sklepów należących do 60 sieci handlowych. Badaniem objęto wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience oraz cash&carry. Tak szeroka baza danych pozwala na wiarygodne i szczegółowe wnioski dotyczące rzeczywistych trendów zakupowych oraz zmian cenowych, które bezpośrednio wpływają na portfele polskich konsumentów.
PAP / WcN / MK