Josep Borrell uznał rosyjskie ataki na infrastrukturę krytyczną za zbrodnię wojenną

Europejczycy muszą kontynuować wojskowe i finansowe wsparcie dla Ukrainy – powiedział wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borrell. Dodał, że rosyjskie ataki na infrastrukturę krytyczną Ukrainy można uznać za zbrodnię wojenną.
.”Naszym priorytetem pozostaje wsparcie Ukrainy bronią, amunicją, szkoleniami ukraińskich żołnierzy; wsparcie wojskowe i finansowe” – oświadczył Borrell, który w czwartek w Brukseli wziął udział w odbywającej się hybrydowo konferencji Europejskiej Agencji Obrony (EDA). „Rosja systematycznie bombarduje infrastrukturę krytyczną. Nie mogą zdobyć terytorium – próbowali i zostali odparci, więc systematycznie niszczą kraj, chcą wpędzić miliony ludzi w zimno i ciemność” – mówił Borrell. Zima na Ukrainie jest w tym roku dla Ukraińców szczególnie trudna.
Josep Borrell podkreślił, że te ataki można uznać za zbrodnię wojenną, ponieważ są dokonywane przeciw ludności cywilnej. „To nie jest walka z armią, to chęć złamania morale kraju i jego zdolności do przeżycia. W tych warunkach Europejczycy muszą kontynuować wsparcie dla Ukrainy” – powiedział szef unijnej dyplomacji. „Wojna powróciła do Europy, w bardzo bliskie sąsiedztwo UE” – stwierdził dyrektor generalny EDA Jirzi Szedivy. Zaznaczył, że kraje członkowskie reagują, o czym świadczy zwiększenie wydatków obronnych.
WHO: Zima na Ukrainie zagrozi życiu milionów ludzi w tym kraju
.”Ta zima zagrozi życiu milionów ludzi na Ukrainie – ostrzegł w tym tygodniu Hans Kluge, dyrektor regionalny WHO na Europę. „Mówiąc wprost, tej zimy będzie chodziło o przetrwanie”. Podkreślił, że zniszczenia infrastruktury energetycznej Ukrainy „już mają druzgocący wpływ na system opieki zdrowotnej i zdrowie ludności”.
WHO odnotowała ponad 700 ataków na ukraińskie placówki służby zdrowia od początku rosyjskiej inwazji, co stanowi „wyraźne naruszenie” międzynarodowego prawa humanitarnego.
„Oznacza to, że setki szpitali i placówek służby zdrowia nie są już w pełni funkcjonalne. Spodziewamy się, że kolejne dwa do trzech milionów ludzi opuści swoje domy w poszukiwaniu ciepła i bezpieczeństwa. Będą musieli stawić czoła poważnym problemom zdrowotnym, w tym infekcjom dróg oddechowych, takim jak Covid-19, zapaleniu płuc, grypie oraz, biorąc pod uwagę niedostateczne zaszczepienie, poważnemu ryzyku zachorowania na błonicę i odrę” – podkreślił Kluge.
Prof. Agnieszka LEGUCKA: „Ukraińska narracja wygrywa na świecie. Ale idzie zima”
.Prof. Agnieszka LEGUCKA, analityczka ds. Rosji w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych, twierdzi we „Wszystko co Najważniejsze”, że problem z poparciem dla Ukrainy w społeczeństwach zachodnich może się pojawić, gdy zrobi się chłodniej i wszyscy będziemy odczuwać skutki kryzysu energetycznego, które będą utożsamiane z wojną na Ukrainie. „Europejskie społeczeństwa mogą być wówczas podburzane przez rosyjską propagandę i zacząć naciskać na zakończenie konfliktu. Rosyjskie władze po aneksji czterech ukraińskich obwodów chcą ich uznania i zmilitaryzowania, a w przyszłości być może znów uderzyć na Kijów. Rosja ma jednak niewiele czasu, ponieważ długoterminowo nie jest w stanie konkurować z Europą i Stanami Zjednoczonymi ze względów ekonomiczno-społecznych”.
’W najbliższym czasie będziemy świadkami wszelkiego rodzaju szantaży, poczynając od nuklearnych, które już obserwujemy, poprzez te związane z niszczeniem infrastruktury krytycznej. Ataki na nią są znacznie bardziej uciążliwe niż zagrożenia psychologiczne związane z groźbami użycia broni atomowej. Niszczenie infrastruktury staje się bowiem faktem. Wysadzenie Nord Stream 2 było sygnałem, że Rosjanie mają zdolności do odcięcia dostępu do gazociągu lub ropociągu. Do tego mają możliwości ataku cybernetycznego, co pokazali w Stanach Zjednoczonych. Może to znacząco wpłynąć na Zachód, zwłaszcza gdy zrobi się zimno. Mieszkańcy danych krajów będą żądali odpowiedzi, jak ich władze przygotowały się na tę sytuację. Samo to sprawi, że przekaz z Kremla zacznie oddziaływać w mediach, mediach społecznościowych i polityce, który będzie sugerował, że cały problem da się rozwiązać również na korzyść Europy, po prostu kończąc tę wojnę przez wstrzymanie wsparcia dla Ukrainy” – zauważa analityczka PISM.
„Rosja może nakłaniać kraje Zachodu, żeby zaczęły naciskać na Ukrainę, by podpisała porozumienie pokojowe, poddając już anektowane terytoria. Kreml oddziaływałby na władze i społeczeństwo Ukrainy, mówiąc, że czas zakończyć cierpienie ludzi i podpisać rozejm, a na Zachód – poprzez wykorzystanie kryzysu energetycznego, by wrócić do prowadzenia z nim rozmów” – zauważa prof. LEGUCKA.
Zima na Ukrainie będzie sprzyjała wojskom ukraińskim
.Jednak niekoniecznie sroga zima na Ukrainie oznacza, że uderzy ona w wojska ukraińskie. Ukraińscy żołnierze są lepiej wyposażeni do walki w zimowych warunkach niż Rosjanie, a zimą ich wyższa motywacja tym bardziej będzie miała znacznie – ocenia brytyjski ekspert wojskowy prof. Michael Clarke.
„Teraz przez kilka dni będzie cztery lub pięć stopni poniżej zera. Ziemia zamarznie i pozostanie zmrożona. To ma znaczenie dla żołnierzy. Ponieważ pogoda staje się teraz zimna, to podkreśli różnicę w jakości między wojskami rosyjskimi i ukraińskimi. Aby radzić sobie z zimą, żołnierze muszą być dobrze zaopatrzeni i wyposażeni, muszą być rotowani z okopów w regularnych odstępach” – mówił Clarke w rozmowie ze stacją Sky News.
„Moim zdaniem Ukraińcy poradzą sobie lepiej niż Rosjanie, ponieważ są teraz lepiej wyposażeni i zmotywowani do wytrzymania. Wielu Rosjan już teraz jest nieszczęśliwych i nie chce tam być” – dodał. Odniósł się on też do doniesień, że Rosjanie wystrzeliwują na Ukrainę stare pociski przeznaczone do przenoszenia broni jądrowej, ale bez głowic nuklearnych, co ma na celu zmylenie ukraińskiej obrony powietrznej. Jak ocenił, te doniesienia są oznaką desperacji z ich strony.
Generatory prądu dla Ukrainy
.Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola oraz Dario Nardella, burmistrz Florencji i prezydent platformy współpracy Eurocities, zrzeszającej ponad 200 największych miast Europy ogłosili w środę rozpoczęcie kampanii „Generatory Nadziei”, której celem jest zapewnienie Ukrainie generatorów prądu. W inauguracji wziął udział Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy. Kampania ma na celu przekonanie europejskich miast do przekazywania generatorów prądu i transformatorów, aby pomóc Ukraińcom przetrwać nadchodzącą zimę.
Generatory mają pomóc w utrzymaniu funkcjonowania podstawowych obiektów w kraju, aby zima na Ukrainie nie sparaliżowała kraju. Szczególnie ważna jest, aby energia była dostarczana do szpitali, szkół, obiektów wodociągowych, ośrodków pomocy humanitarnej i schronów.
W wyniku wojny Rosji z Ukrainą i jej ciągłych ataków na krytyczną infrastrukturę cywilną, które naruszają prawo międzynarodowe i humanitarne, ponad połowa ukraińskiej sieci elektroenergetycznej została uszkodzona lub zniszczona, pozostawiając miliony Ukraińców bez prądu.
Podczas konferencji prasowej zapowiadającej kampanię przewodnicząca Metsola powiedziała: „Parlament Europejski i Unia Europejska wykazały niezwykłą solidarność z Ukrainą na froncie humanitarnym, wojskowym i finansowym. Teraz potrzeba praktycznego wsparcia, aby przetrwać zimę. Wzywam wszystkie miasta, miasteczka i regiony w całej Europie do przyłączenia się do kampanii Generatory Nadziei. Razem możemy coś naprawdę zmienić”.
„Jesteśmy dumni, że Europejczycy i ich instytucje, takie jak Parlament Europejski i Eurocities, stoją dziś po stronie Ukrainy, odpowiadając na taktykę terrorystyczną Rosji wymierzoną w cywilnych Ukraińców” – powiedział Andrij Jermak, szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy.
PPAP/Jakub Borowski/Wszystko Co Najważniejsze/AJ