
Walka z wykluczeniem komunikacyjnym - i peryferyzacją 9,5 mln osób
Łącznie od początku września 2019 r. funkcjonuje 1380 nowych linii autobusowych. Pokrywają one obszar zamieszkany przez ponad 9,5 mln osób. Jeśli więc definiujemy wielkość wykluczenia komunikacyjnego w Polsce przez liczbę osób pozostających bez dostępu do transportu zbiorowego, to o taką właśnie wartość zmniejszyło się wykluczenie komunikacyjne – pisze Rafał WEBER
Skala wykluczenia komunikacyjnego w Polsce jest bardzo duża. To, czego nie widać z perspektywy największych miast, jest prawdziwym utrapieniem lokalnych społeczności. A przecież każdy w Polsce, zgodnie z konstytucją, zgodnie także ze sprawiedliwością, powinien mieć takie same możliwości rozwoju. Brak dobrej komunikacji ten rozwój utrudnia, a nieraz nawet go uniemożliwia.
Czym jest wykluczenie komunikacyjne? Najprościej rzecz ujmując – to brak możliwości przemieszczania się. Czym taki stan rzeczy może być spowodowany? Przyczyn może być kilka. Może to być źle utrzymana droga, po której niebezpiecznie jest jeździć. Może to być całkowity brak drogi asfaltowej do danej miejscowości. Może to być brak połączenia kolejowego czy autobusowego. Niestety, w wielu polskich regionach i subregionach problem wykluczenia komunikacyjnego latami postępował, a jego przyczyny nakładały się na siebie.
Interwencję w tej sprawie musiało podjąć państwo, widząc, że ani samorządy, ani tzw. „niewidzialna ręka rynku” nie są w stanie sprawić, aby oferta komunikacyjna w polskich mniejszych miejscowościach była zadowalająca.
Taka państwowa interwencja musiała zostać podjęta, pozostawało jednak pytanie o jej kształt. Czy z poziomu rządowego powinniśmy planować konkretne linie z miejscowości A do miejscowości B w tym czy innym powiecie? Czy powinniśmy tworzyć nowe podmioty, takie jak PKS? Czy pieniądze rządowe kierować do samorządów, czy do spółek?
18 lipca 2019 r. weszła w życie ustawa będąca efektem pracy Ministerstwa Infrastruktury. To Ustawa o Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej. Zostały w niej wprowadzone rozwiązania, dzięki którym – wierzymy w to – systematycznie zmniejszać się będą obszary wykluczenia komunikacyjnego. Warto zrozumieć, na jakich założeniach się opieraliśmy, tworząc nowe rozwiązania.
Po pierwsze, to samorząd wie najlepiej, gdzie brakuje linii autobusowych i gdzie powinny one zostać poprowadzone, tak aby odpowiadały potrzebom mieszkańców danej gminy czy danego powiatu.
Po drugie, nie będą powstawały nowe przedsiębiorstwa PKS. Celem rządu jest walka z wykluczeniem komunikacyjnym, a nie tworzenie nowych bytów prawnych.
Po trzecie, pomoc finansowa będzie kierowana do samorządów na zasadzie dopłaty do deficytowej linii ex post, tzn. w momencie, gdy będzie już znana wysokość tego deficytu – aby mieć pewność, że środki publiczne zostaną wykorzystane dobrze i zgodnie z przeznaczeniem.
Przepisy weszły w życie, a samorządy zaczęły opracowywać wnioski o dofinansowanie deficytowych linii. W pierwszym naborze do poszczególnych wojewodów trafiło w sumie prawie 1400 takich wniosków. Warto zobaczyć, jak przedstawiają się szczegóły:
woj. dolnośląskie – 82 linie,
woj. kujawsko-pomorskie – 59 linii,
woj. lubelskie – 104 linie,
woj. lubuskie – 36 linii,
woj. łódzkie – 92 linie,
woj. małopolskie – 38 linii,
woj. mazowieckie – 240 linii,
woj. opolskie – 98 linii,
woj. podkarpackie – 207 linii,
woj. podlaskie – 66 linii,
woj. pomorskie – 83 linie,
woj. śląskie – 35 linii,
woj. świętokrzyskie – 78 linii,
woj. warmińsko-mazurskie – 35 linii,
woj. wielkopolskie – 101 linii,
woj. zachodniopomorskie – 26 linii.
.Łącznie od początku września 2019 r. funkcjonuje 1380 linii autobusowych dofinansowanych z Funduszu. Pokrywają one obszar zamieszkany przez ponad 9,5 mln osób. Jeśli więc definiujemy wielkość wykluczenia komunikacyjnego w Polsce przez liczbę osób pozostających bez dostępu do transportu zbiorowego, to wykluczenie komunikacyjne zmniejszyło się od początku września 2019 r. o taką właśnie wartość.
Oczywiście to nie wystarczy, by rozwiązać cały problem. Linii dofinansowanych przez Fundusz powinno być znacznie więcej. Każdy samorząd może zgłosić linię autobusową do dofinansowania. Nabory takich wniosków będą prowadzone systematycznie. Chcemy, aby dany samorząd, gdy tylko opracuje projekt walki z wykluczeniem komunikacyjnym na swoim terenie, mógł liczyć na pomoc państwa. Należy też pamiętać, że powstanie linii to jedno. W dalszej perspektywie należy też zadbać o to, aby siatka połączeń była dla mieszkańców wygodna i umożliwiała im podróż nie tylko do i z pracy, ale też rozwój osobisty i kulturalny.
.Podjęliśmy walkę z wykluczeniem komunikacyjnym. Będzie ona kontynuowana. Bardzo liczymy na dobrą współpracę z samorządami. Mamy szansę na podniesienie mobilności społecznej. Warto z tej szansy skorzystać.
Rafał Weber