80. rocznica zakończenia II wojny, która przypadnie w 2025 r., będzie ostatnią okrągłą rocznicą, w której brać będą udział świadkowie tamtych wydarzeń. Wydaje się niezbędne, by na nowo stworzyć autorskie, narodowe narracje o tamtej wojnie – jeśli to jeszcze jest możliwe. Polacy właściwie wybrali, decydując się na stawienie oporu Hitlerowi. Dziś powinniśmy spoglądać na udział Polaków w II wojnie światowej jako powód do dumy, a nie wyłącznie motyw uczucia zdrady, żalu i wstydu. Polska to dziś kluczowy kraj wschodniej flanki NATO, obrońca wschodnich granic Unii Europejskiej i miejsce schronienia dla setek tysięcy Ukraińców, którzy uciekli przed rosyjską agresją. Nie pierwszy raz w naszych dziejach jesteśmy tarczą Europy.
Nr 65. „Wszystko co Najważniejsze” już jest w EMPiK-ach, Księgarni Polskiej w Paryżu, a wysyłkowo i w prenumeracie – w Sklepie Idei. W 64. numerze miesięcznika Wszystko co Najważniejsze teksty m.in.: Michała STRĄKA, Andrzeja KRAJEWSKIEGO, Chantal DELSOL, Jana ROKITY, prof. Andrzeja NOWAKA, Jacka HOŁÓWKI i Édouardo BALLADURA. Nie milkną komentarze po ceremonii otwarcia igrzysk. Zdania są różne, na ogół bardzo kategoryczne, co nie powinno dziwić w krajach tak spolaryzowanych jak nasze. Wulgarny spektakl, nieprzyzwoity wręcz, żeby nie powiedzieć obsceniczny? Parodia historii? Odpowiedzi na te pytania daje specyfika Paryża. Gdyby olimpiada odbywała się w Paryżu w 1969 roku, miasto obwieszone byłoby ogromnymi fotografiami Mao i prawdopodobnie także Lenina. Na ulicach rozdawano by Czerwoną Książeczkę we wszystkich możliwych językach… „Gówno mnie obchodzi NATO” – tak były prezydent Donald Trump wyraził kiedyś swój stosunek do najstarszego i najsilniejszego sojuszu wojskowego Ameryki. Wypowiedź ta, wygłoszona w obecności Johna Boltona, ówczesnego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, nie była zaskoczeniem. Trump kwestionował wartość amerykańskich sojuszy na długo przed swoim wejściem do świata polityki. O Europejczykach napisał kiedyś, że „ich konflikty nie są warte krwi Amerykanów. Wycofanie się z Europy pozwoliłoby naszemu państwu zaoszczędzić miliony dolarów rocznie”. Pracuję na co dzień jako chirurg dziecięcy i mam stale do czynienia z pacjentami z wadami wrodzonymi, niekiedy bardzo ciężkimi i kreującymi stygmat na całe życie. Widzę dramaty ludzkie i rodzinne, które się z tym wiążą, oraz podziwiam upór, determinację i miłość wielu rodziców. Wolność można określać tylko poprzez konkret. Nie jest to jakaś mglista godność przysługująca jednostkom. Chodzi o to, aby zorganizować duchowe i materialne siły dzisiejszego świata w taki sposób, aby słowo „wolność” stało się ciałem w działaniu i poprzez działanie. |