
Polska stoi przed najważniejszym wyborem. Ceną jest Wasza wolność
Potrzebujecie właściwego przywódcy, by poprowadził Wasz kraj. Ameryka chce być Waszym silnym, najsilniejszym sojusznikiem, by chronić Waszą wolność i Wasz dobrobyt. I chronić Was przed zagrożeniami. Jeśli wybierzecie lidera, który będzie współpracował z Donaldem Trumpem – Polska zyska potężnego sojusznika – twierdzi Kristi NOEM
.W życiu nauczyłam się trzech rzeczy. Po pierwsze – Bóg. Chciałabym więc powiedzieć kilka słów o wierze. O tym, czym ona jest, jaki system wartości nam daje i jaką siłę daje nam w trudnych czasach.
Po drugie – wolność. Podzielę się z Wami kilkoma osobistymi wspomnieniami, ponieważ sama musiałam o tę wolność walczyć. Opowiem, jak ta walka pomogła również naszemu prezydentowi w dążeniu do tego, by Ameryka znów stała się wielka.
Trzecia kwestia, to fakt, że przywództwo ma konsekwencje. Bo naprawdę ma znaczenie, kto nami rządzi. Widziałam u władzy socjalistów – na przykład prezydenta Warszawy, który rządzi i będzie rządził poprzez strach. On wykorzystuje strach, by kontrolować ludzi. Wykorzystuje go, by promować program, który nie ma nic wspólnego z wolnością.
Jestem tu dzięki hojności naszego fantastycznego prezydenta Donalda J. Trumpa. To on umożliwił mi dziś bycie tutaj z Wami. Prezydent Donald Trump był w Polsce osiem lat temu z ważnym przesłaniem. Nie wiem, czy pamiętacie, co wtedy powiedział. Ale pytanie, które Wam wtedy zadał, określił jako fundamentalne, podstawowe: Czy Zachód ma wolę przetrwania? Czy mamy wiarę w nasze wartości, by stawić czoła wyzwaniom, które nas czekają? Czy Zachód ma odwagę, by bronić granic, cywilizacji i samego siebie przed tymi, którzy chcą ją zniszczyć? Prezydent Donald Trump wierzy, że Zachód ma tę wolę. Dzięki Wam. Dzięki Polsce. Bo Wy stawialiście czoła wyzwaniom i broniliście wolności. Przeszliście przez trudne czasy, dając przykład innym. Jest z Was dumny. Jest dumny z partnerstwa i sojuszu, jaki łączy nasze kraje.
.Polska nie tylko przetrwała. Polska dała przykład. Gdy inni europejscy liderzy chowali się i pozwalali na imigrację, która niszczy cywilizację i porządek publiczny, Wy powiedzieliście „nie”. Broniliście swoich granic. Kontrolowaliście, kto wjeżdża do Waszego kraju. Mieliście dobre programy wizowe. Każdy kraj ma swoją historię, ale Wy macie jeszcze wiele do zrobienia. A dziś zagrożeniem jest lider, który chce znieść Wasze bezpieczeństwo i otworzyć Polskę na doświadczenia podobne do tych, jakie miała Ameryka za prezydentury Joe Bidena.
Wiem, że wielu z Was może mnie nie znać. Możecie się zastanawiać, kim jest ta kobieta, która do Was mówi. Powiem Wam więc: jestem rolnikiem. Jestem ranczerem. Jestem żoną, matką i babcią. Dorastałam, chcąc pracować z moim ojcem. Mój ojciec był jak Kościół i jak John Wayne. Znacie Johna Wayne’a? Taki właśnie był mój tata. Budził nas rano, wołając na schodach: „Wstawać!”. Mówił: „Więcej ludzi umiera w łóżku niż gdziekolwiek indziej”. Nie wiem, czy to prawda, ale wstawaliśmy i szliśmy do pracy. Był surowy, ale uczył nas, czym jest wolność. Mówił, że jeśli prawa nie pochodzą od rządu, to muszą pochodzić od Boga. I że te prawa trzeba chronić. Że jedno pokolenie wystarczy, by wszystko utracić. Podobnie mówił prezydent Ronald Reagan: że trzeba przypominać ludziom, jak cenny jest ich kraj.
Moje przesłanie dla Was jest takie: pamiętajcie, jak cenna jest Wasza ojczyzna i jak bardzo warto o nią walczyć, każdego dnia. Przeszliście przez wiele. Walczyliście z komunizmem, walczyliście w II wojnie światowej: nie tylko z Niemcami, ale i z Rosją. A dziś jesteście wolni – dzięki temu, że Wasi przodkowie mieli odwagę stawić czoła przeciwnościom i wierzyli, że Wasze dzieci i wnuki zasługują na lepszą przyszłość.
W listopadzie zeszłego roku Ameryka dokonała wyboru. Przez cztery lata żyliśmy w piekle rządowej kontroli i korupcji pod rządami prezydenta, który nie dbał o bezpieczeństwo południowej granicy. Tysiące niebezpiecznych przestępców przedostawało się do kraju. Setki nieznanych terrorystów wnikało w nasze wspólnoty. Nasze rodziny były mordowane, kobiety gwałcone, dochodziło do przestępstw, a wszystko to było możliwe przez jego administrację. Zarządzał strachem i to dawało mu władzę. A ludzie tracili swoje prawa.
Zajęłam się polityką z powodu podatków. Mój ojciec zginął w wypadku, mając 49 lat. Miałam wtedy 22 lata, byłam mężatką w ósmym miesiącu ciąży. Po jego śmierci dowiedziałam się, że muszę oddać rządowi federalnemu 55 proc. wszystkiego, co posiadamy. Wyobraźcie sobie farmera, który ma ziemię, bydło, maszyny, ale nie ma pieniędzy w banku. I nagle musi oddać 55 proc. wartości majątku, płacąc podatek. Byłam wściekła. Dlatego zajęłam się polityką.
Zaczęłam opowiadać moją historię. Bo to nie jest Ameryka, jaką znam. To nie jest wolność. Zaczęłam walczyć w imieniu tych, którzy chcą żyć i dbać o swoje rodziny. Trafiłam do Kongresu, współpracowałam z prezydentem Donaldem Trumpem nad reformą podatkową, byłam też gubernatorem Dakoty Południowej. Nie wiem, czy słyszeliście o Mount Rushmore – to tam, gdzie są wyrzeźbione głowy prezydentów. W czasie pandemii COVID-19 byłam gubernatorem stanu, który jako jedyny w USA nigdy nie został zamknięty. Nie wprowadziliśmy lockdownu. Nie zamknęliśmy ani jednej firmy, ani jednej szkoły.
Powiedziałam ludziom, że im ufam. Że mogą sami decydować o sobie i o swoich rodzinach. I oni wzięli za to odpowiedzialność. Przeszliśmy przez pandemię razem. Ten mały stan w wielkim kraju może przewodzić. I przewodziliśmy, pokazując, co znaczy wolność. Inne stany podnosiły podatki – my je obniżaliśmy. Spłaciliśmy też długi. Nie jesteśmy zadłużeni i nie podejmujemy niepotrzebnych zobowiązań wobec światowej gospodarki.
Byliśmy też pierwszym stanem, który zakazał TikToka, gdy przejęły nad nim kontrolę Chiny. Zabroniliśmy też wykupywania ziemi przez obce państwa. Inne stany poszły naszym śladem. I wygraliśmy. Polska też może wygrać. Potrzebujecie właściwego lidera.
To Wy możecie być liderami, którzy przywrócą Europie wartości konserwatywne. A to, kto będzie liderem kraju, będzie mieć wpływ na to, co stanie się w Waszym domu. Donald Trump wie, że prawa pochodzą od Boga, a nie od urzędników. Gdy został prezydentem, powierzył mi stanowisko sekretarza ds. bezpieczeństwa wewnętrznego. Mało kto wie, co to znaczy – odpowiadam za bezpieczeństwo naszego kraju, czyli wszystkiego, co wjeżdża i wyjeżdża, każdej osoby i każdego produktu. Odpowiadam też za bezpieczeństwo cyfrowe. Naszym celem jest ochrona integralności USA.
Poprosiłam o tę rolę, bo moim priorytetem jest bezpieczeństwo. Przed prezydenturą Donalda Trumpa nasz kraj był zalewany przez przestępców. Trump powiedział mi: „Zamknij granicę”. I tak zrobiliśmy. Liczba nielegalnych przekroczeń spadła o 93 proc. Deportowaliśmy setki tysięcy osób, które łamały prawo.
Dzięki Donaldowi Trumpowi nasze wspólnoty są dziś bezpieczne. Ludzie mogą spokojnie chodzić ulicami, odprowadzać dzieci do szkoły. Bo ci, którzy tu są, kochają Amerykę i chcą być częścią jej przyszłości. Donald Trump to silny przywódca. A Europa patrzy na to, co się dzieje w Polsce. Widzi, jak jesteście wolni i jak wybieracie lidera, który broni Waszej wolności.
.Przed Donaldem Trumpem był inny wielki lider, który przemawiał do Polaków – papież Jan Paweł II. Podczas swojej pierwszej pielgrzymki do ojczyzny nie wygłosił przemówienia politycznego. Zamiast tego powiedział: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze tej ziemi”. A wtedy milion Polaków zaczął skandować: „Chcemy Boga!”.
Jesteśmy w podobnym momencie historii. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czym są dla nas wartości, czym jest wiara, jak bardzo ufamy sobie nawzajem i jak bardzo jesteśmy gotowi walczyć o wolność dla przyszłych pokoleń.
Jeśli wybierzecie lidera, który będzie współpracował z Donaldem Trumpem – Polska zyska potężnego sojusznika. Będziecie mieć silne granice, bezpieczne wspólnoty i pewność obecności USA – militarnej i politycznej. Fort Trump zadba o nasze wspólne bezpieczeństwo. Będziecie mieć najlepszy sprzęt.
Ojcowie założyciele Stanów Zjednoczonych wiedzieli, że budują coś niezwykłego. Najpotężniejszą armię świata stworzyli mężczyźni i kobiety, którzy jeszcze niedawno polowali na wiewiórki, a potem chwycili za broń i ruszyli walczyć o wolność. Benjamin Franklin powiedział wtedy: „Musimy trzymać się razem, bo inaczej wszyscy zostaniemy powieszeni osobno”.
Znów stoimy w obliczu wyboru. Walczymy o demokrację. O nasze rodziny. O ich prawo do życia w wolności. Całe życie obserwowałam liderów, którzy próbowali tę wolność ukraść. Ludzie, którzy stali za deklaracją niepodległości, poświęcili swoje życie, swój honor i swoją fortunę w naszym imieniu, a potem poszli w bój. Nasze życie naprawdę nie jest takie ciężkie. Nigdy nas nie proszono o coś tak trudnego. Jedynym, o co się nas prosi, jest to, byśmy w weekend poszli i rozmawiali z ludźmi. Ile się da. Przyszłość Waszego kraju od tego zależy. Przywództwo ma znaczenie.
.Potrzebujecie właściwego przywódcy, by poprowadził Wasz kraj. Ameryka chce być Waszym silnym, najsilniejszym sojusznikiem, by chronić Waszą wolność i Wasz dobrobyt. I chronić Was przed zagrożeniami Waszych rodzin. Będziecie błogosławieni tą przyjaźnią. Polska będzie objęta bożą opieką. Modlimy się, żebyście Wy, Polacy, dokonali właściwych wyborów. Przed Wami jest świetlana przyszłość. Będziecie lśnić jak to miasto na górze, jak Latarnia Wolności.
Tekst wystąpienia na konferencji CPAC Polska w Rzeszowie, 27 maja 2025 roku.