Dziwidło Olbrzymie znowu zakwitnie w Warszawie

W ciągu najbliższych kilku tygodni w Ogrodzie Botanicznym UW ponownie zakwitnie dziwidło olbrzymie. Monstrualnych rozmiarów kwiatostan pierwszy raz można tam było podziwiać w 2021 r.

Dziwidło kwitnie bardzo rzadko

.Dziwidło olbrzymie pochodzi z wilgotnego lasu równikowego na Sumatrze. Należy do rodziny obrazkowatych. Jego kwiatostan jest może osiągać w naturze niemal 3 metry wysokości i ponad 1,5 metra szerokości. Zarówno kwiatostan, jak i liść wyrastają z ukrytej pod ziemią, ważącej nawet kilkadziesiąt kilogramów bulwy. To w niej gromadzi się materiał zapasowy, który umożliwia wzrost liścia. Zapach rozchodzi się na duże odległości, żeby w szybkim tempie zgromadzić możliwie najwięcej zapylaczy, ponieważ kwiat ten kwitnie tylko przez kilka dni.

Nie wiadomo jeszcze kiedy dokładnie zakwitnie ta niezwykła roślina. Jak przekazali pracownicy ogrodu, na ten moment jeszcze trudno to określić.

„Jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że po 4 latach znów będziemy mogli podziwiać razem z Wami ten spektakl natury” – podkreślił ogród, zwracając się do odwiedzających.

Dziwidło kwitnie bardzo rzadko. Jeśli zakwitnie w jakimś ogrodzie botanicznym jest to ogromna atrakcja turystyczna. Najczęściej takie wydarzenie transmituje się na żywo.

Pierwszy raz w Polsce dziwidło olbrzymie zakwitło w czerwcu 2021 roku właśnie w warszawskim ogrodzie botanicznym.

Jak wygląda dziwadło olbrzymie?

.Ta niesamowita roślina trafiła do stołecznego ogrodu przypadkiem, podarowana przed laty przez jednego z mieszkańców, który nie mógł się nią opiekować. Przez pierwsze lata czuła się w Warszawie dobrze i naprzemiennie wytwarzała liść a po jego obumarciu odpoczywała w wielkiej donicy odstawionej do łącznika pomiędzy szklarniami.

„Kilka lat temu, ekipa telewizyjna, która zimą kręciła materiał w naszych szklarniach, nieświadomie wystawiła donicę z »dziwną bulwą« na zewnątrz, na kilkustopniowy mróz. Rano donicę wciągnięto do środka, lecz bulwa zaczęła gnić” – informują botanicy. Roślina przez 3 lata nie wypuszczała kolejnego liścia. Botanicy, jak relacjonują, nie podając szczegółów, postanowili odprawić specjalny „rytualny taniec”. „Zabieg” okazał się skuteczny – roślina obudziła się wypuszczając nowy liść. „To było w październiku 2018 roku” – zaznaczyli ogrodnicy. W czerwcu 2021 roku roślina zakwitła po raz pierwszy wzbudzając wielki zainteresowanie.

Kwiatostan rośliny ma postać dużej kolby otoczonej liściem podkwiatostanowym. „Kwiaty męskie i żeńskie umieszczone są na kolbie oddzielnie, (w dolnej części kolby) i zapylane są głównie przez owady wabione bardzo mocnym zapachem padliny, który jest potęgowany przez podwyższoną temperaturę wewnątrz kwiatostanu, ale też i jego wysokość” – wyjaśnił w informacji stołeczny ogród.

Unikatową roślinę można oglądać w szklarni tropikalnej Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Dla osób, które nie będą mogły śledzić wydarzenia na żywo, ogród przygotuje transmisję.

Utracone bogactwo polskiej przyrody

.Według najnowszych danych, opublikowanych w maju 2019 roku, milion gatunków roślin i zwierząt jest zagrożonych wyginięciem. W Polsce 42 gatunki wymarły, a 124 taksony są krytycznie zagrożone wymarciem. Na Dolnym Śląsku 34 proc. flory jest zagrożone wymarciem, 63 taksony wymarły, 98 jest krytycznie zagrożonych, 90 wymiera, natomiast 144 są narażone na wymarcie – pisze prof. Zygmunt KĄCKI.

Zdawałoby się, że w dzisiejszym świecie w ogóle nie zwracamy uwagi na rośliny. I choć nieliczne elementy debaty na temat stanu środowiska zaczynają przebijać się do świadomości społecznej, wciąż nie mamy pojęcia, jak wielkie zmiany zachodzą w bogactwie gatunkowym i jak wiele już straciliśmy.

Flora to bogini zjawisk pięknych. Niektóre zjawiska przyrodnicze od zawsze miały wymiar metafizyczny i stanowiły ważny element w praktykach religijnych. W pierwotnych wierzeniach animistycznych rośliny traktowane były jako istoty posiadające duszę, bogatą symbolikę mają niemal we wszystkich monoteistycznych religiach świata. A wszystko wywodzi się z najwspanialszego ogrodu: ogrodu Eden. W Księdze Rodzaju napisane jest, że już trzeciego dnia tworzenia Bóg rzekł: „»Niechaj ziemia wyda rośliny zielone: trawy dające nasiona, drzewa owocowe rodzące na ziemi według swego gatunku owoce, w których są nasiona«. I stało się tak. Ziemia wydała rośliny zielone: trawę dającą nasienie według swego gatunku i drzewa rodzące owoce, w których było nasienie według ich gatunków. A Bóg widział, że były dobre”. Czy mamy zatem prawo je niszczyć?

Człowiek u zarania swojego rozwoju związał z roślinami swoje życie biologiczne, kulturowe i społeczne. Co ważne, dotyczy to nie tylko Homo sapiens, ale także innych gatunków z rodziny człowiekowatych. Na przykład już neandertalczycy wykorzystywali kwiaty w rytuałach pogrzebowych i były to gatunki dobrze znane także dzisiaj, np. chaber bławatek czy krwawnik pospolity.

Człowiek widział w niektórych roślinach, poza właściwościami użytkowymi lub dekoracyjnymi, także nadprzyrodzoną moc i nadawał im magiczne znaczenie. Wśród nich szczególny był niewątpliwie dziurawiec pospolity Hypericum perforatum.

Dziurawcowi, bardzo częstej roślinie, przypisywano właściwości chroniące przed złymi mocami.

W wierzeniach ludowych dziurawiec był określany jako Fuga daemonum – nie pozwala zniewolić i chroni od złego. Obecnie w fitoterapii roślina ta wykorzystywana jest przede wszystkim jako środek wspomagający pracę wątroby i łagodny środek przeciw depresji i migrenie.

Dziurawiec miał odpędzać złe moce, natomiast lubczyk ogrodowy Levisticum officinale miał dbać o te dobre, a w szczególności wywoływać, wzmagać lub przywracać utraconą miłość. Panowało przekonanie, że działanie lubczyku potęguje się podczas pełni i wówczas powinien on być podawany. Zdumiewające jest to, że lecznicze związki czynne zawarte w lubczyku działają głównie moczopędnie i znoszą nadmierną fermentację w przewodzie pokarmowym. Przytoczone wierzenia ludowe, obyczaje i zastosowanie lecznicze niektórych roślin przypominają nam, jak wielkie znaczenie miały one i wciąż mają w życiu człowieka.

Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-zygmunt-kacki-utracone-bogactwo-polskiej-przyrody/

PAP/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 18 lipca 2025