![Anna MAKUCH: Janusz Głowacki. Pożegnanie](https://wszystkoconajwazniejsze.pl/wp-content/uploads/2017/08/flock-of-birds-515203.jpg)
Janusz Głowacki. Pożegnanie
19 sierpnia 2017 r. zmarł Janusz Głowacki. Wspomnienie Anny MAKUCH
.Lata temu w Audytorium Maximum wysłuchałam cyklu wykładów związanych ze sztuką pisania tekstów literackich i popularnonaukowych.
Jednym z gości był Janusz Głowacki. Mówił dynamicznie, tak samo się zachowywał; nie patrzył wprost na audytorium. Każdy z nas chciał ściągnąć wzrok pisarza, którego teksty były lekturą czwartego roku polonistyki (literatura współczesna). Mieliśmy poczucie kontaktu z kimś, kto stanowił istotne dziedzictwo literatury światowej.
Pamiętam, że Janusz Głowacki opowiadał o sztuce „Kopciuch” i „Antygona w Nowym Jorku”, nawiązując — najczęściej w tonie ironicznym, zdystansowanym — nie tylko do okoliczności powstania i pracy nad strukturą dzieła, ale do realiów życia w Stanach Zjednoczonych. To On dobitnie zaznaczył, że pisarstwo to technika, nawet rzemiosło, i to od Niego usłyszeliśmy, że w Stanach czuje się jak pracownik podlegający regułom rynku. Wystąpienie Janusza Głowackiego stanowiło mocny kontrast z akademickim wykładem Umberta Eco, który metodycznie przedstawiał tezy i prowadził narrację, sytuując w centrum swoją ulubioną „Sylvie” de Nervala.
Janusz Głowacki — odnosiło się wrażenie — zajął całą scenę, a wykład przeobraził w barwny monodram. Kto był, nigdy nie zapomni.
„Good night”, Panie Januszu.
Anna Makuch