Mężczyzna chroni kobietę, kobieta chroni dziecko, mężczyzna chroni kobietę i dziecko. Gdy zobaczyłam tę wypalaną „grupę”, autorstwa Mileny Kasprzyk, wiedziałam, że to jedyna grafika, którą można załączyć do życzeń świątecznych dla mieszkańców gminy Wińsko i powiatu Wołowskiego.
.Milena nie pochodzi z tych stron. Przyjechała do naszej gminy za swoją miłością. Jej miłość też stąd nie pochodzi. Jakieś tęsknoty go tu rzuciły, jakieś poszukiwania. Kupił gospodareczkę bardzo lichą (a więc tanią) w Białawach Małych. Ważne, że miała kuźnię.
Krzysztof Lipiński wykuwa piękne rzeczy. Na zamówienie robi zbroje, miecze, różne dziwne średniowieczne gadżety dla grup rekonstrukcyjnych.
Milena jest z wykształcenia magistrem resocjalizacji, za ładnym na wykonywanie zawodu. Nie mogłam jej zatrudnić nawet w opiece społecznej, bo rozporządzenie pani minister (poprzedniej, jeszcze nie zmienione) mówi wyraźnie, że lepiej mieć powiatowe kursa niż solidne uniwersyteckie wykształcenie. Na wychowawcę w zakładzie karnym lub poprawczaku nadaje się (bo wykształcona), ale nikt jej nie zatrudni (bo za ładna). Do spisywania wywiadów u ubogich rodzin z życiowymi problemami – nie, bo kursów powiatowych nie pokończyła. Taki kraj.
Milena opuściła ręce, ale nie włożyła ich do kieszeni. Oprócz formalnego wykształcenia ma też talenty. I wielką miłość, artystę-rzemieślnika. Poszła tą drogą. Jako bezrobotna uzyskała dotację na stworzenie sobie miejsca pracy. Kupiła za nią piec i parę drobiazgów. Zaczęła wylepiać i wypalać swoje dziełka, w ganeczku lichej gospodarki swojej wielkiej miłości. Tej samej, która ma kuźnię i tam wykuwa miecze, zbroje, orły.
.Poznałam ich jeszcze zanim zaczęłam wójtować.Na festynie w Głębowicach (stary klasztor w odnawianiu). Ona była ubrana w średniowieczny żeński strój i wabiła do stoiska swego ukochanego. Ten miał miechy i kowadła przed sobą, a zgrzebną szatę z epoki na sobie. Wyglądali idealnie. On chłop jak obszył, ona białogłowa jak się patrzy. Tak ją wtedy nazwałam i tak już zostało.
Założyli wspólnie Gospodarstwo Wysokich Temperatur w Białawach Małych w gminie Wińsko. On wykuwa, ona wypala.
Wierzą, że przyjdzie dzień, kiedy będzie z tego na życie, a nie tylko na przeżycie. Wyremontują lichą, jak stajenka betlejemska, gospodareczkę.
.Tak jak my wszyscy wierzymy, że się podniesiemy w gminie Wińsko. Wyremontujemy. Zarobimy. Pożyjemy. W końcu Boże Narodzenie jest świętem wierzących.
Jolanta Krysowata