Jolanta PAWNIK: Wrocławski comeback Gerdy Stryi-Leitgeb

Wrocławski comeback Gerdy Stryi-Leitgeb

Photo of Jolanta PAWNIK

Jolanta PAWNIK

Dziennikarka, wykładowca i doradca medialny. Entuzjastka nowych mediów. Krakowianka zakochana w rodzinnym Sandomierzu. Autorka książek "Saga rodu Moszczeńskich" i "Sandomierska piłka ręczna".

W latach 20. ub. wieku była jedną z najbardziej obiecujących artystek nurtu awangardowego. Choć urodziła się w Katowicach, to Wrocław był miejscem jej artystycznego startu i rozwoju, który brutalnie przerwała II wojna światowa. Po stu latach dzięki staraniom Muzeum Miejskiego we Wrocławiu można podziwiać jej obrazy w Pałacu Królewskim. To wspaniała okazja, by przypomnieć losy tej artystki – pisze Jolanta PAWNIK

.Gerda Stryi urodziła się 20 maja 1905 roku w Katowicach jako córka urzędnika górniczego zajmującego się miernictwem. Już jako nastolatka zdecydowała, by poświęcić się sztuce i w wieku zaledwie szesnastu lat rozpoczęła studia w Państwowej Akademii Sztuki i Rzemiosła Artystycznego we Wrocławiu. By rozpocząć studia, musiała przekonać komisję – i choć początkowo profesorowie byli sceptyczni, ostatecznie postanowili zaryzykować. Przeważyła opinia Ottona Muellera, wpływowego wykładowcy na tej uczelni.

Była najmłodszą studentką w swojej grupie, a zarazem jedną z najbardziej uzdolnionych. Trafiła do klasy malarstwa prowadzonej przez Oskara Molla, jednego z najważniejszych twórców niemieckiej awangardy. Pod jego skrzydłami stworzyła własny, rozpoznawalny styl, stawiając na kolor, który w jej pracach odgrywał najważniejszą rolę. Jeszcze jako studentka była nagradza prestiżowymi nagrodami za dokonania artystyczne.

W 1923 roku poślubiła starszego od niej o prawie 20 lat malarza i nauczyciela sztuki Ericha Leitgeba. W kolejnych latach młoda para dużo podróżowała po Europie, zwłaszcza do krajów basenu Morza Śródziemnego. Sztuka i krajobraz tych miejsc stały się dla niej inspiracją do tworzenia prac, które były wystawiane na licznych wystawach w różnych miastach Niemiec. Krytycy doceniali w jej sztuce dążenie do harmonii i równowagi form i kształtów inspirowanych grą światła. Motywy śródziemnomorskie wykorzystywała w swojej twórczości do końca życia.

Mimo jej licznych wyjazdów Wrocław przez długie lata pozostawał miejscem jej zamieszkania i działalności artystycznej. Utrzymywała bliskie kontakty z tzw. „Breslau Bauhaus”, którego inicjatorem był jej profesor z czasu studiów, Oskar Moll. Z czasem wraz z mężem stworzyli własne środowisko artystyczne, zrzeszając związanych w tym czasie z Dolnym Śląskiem malarzy, rysowników i rzeźbiarzy. Prace Gerdy Stryi i innych twórców były często pokazywane na wspólnych wystawach, analizowane przez krytyków i opisywane przez media.

Pejzaż śródziemnomorski (1933). Fot. DESA Unicum

.Niestety, wraz z nasilaniem się propagandy hitlerowskiej artystka znalazła się na cenzurowanym, a jej obrazy uznano za „zdegenerowane”. Została objęta zakazem ich wystawiania, co zbiegło się z zamknięciem akademii sztuki w 1932 roku. By zarobić na życie, zajmowała się projektowaniem scenografii.

Po zakończeniu II wojny światowej jej sytuacja materialna stała się jeszcze gorsza. Została wyrzucona z domu, w którym mieszkała, a uciekając do Niemiec, zostawiła we Wrocławiu wszystkie swoje wczesne prace. Niestety, większość zaginęła.

Po wyjeździe z Wrocławia wraz z mężem zamieszkała w Dreźnie, a następnie w Wiesbaden. Tam, niedługo po wygraniu prestiżowego przetargu na wykonanie fresków w teatrze miejskim, jej mąż zmarł na zapalenie płuc. Wdowa przejęła realizację projektu, mając wsparcie znajomych z czasów wrocławskich konserwatorów sztuki. Choć korzystała z pomysłów męża, dodała dziełu niepowtarzalne elementy swojego stylu artystycznego.

Sukces projektu w Wiesbaden wzmocnił jej pozycję jako twórczyni malarstwa przestrzennego. Wkrótce stworzyła kolejne murale w Marburgu i Rothenburgu nad Fuldą, pozostawiając na ścianach budowli nie tylko ukochane przez siebie detale inspirowane śródziemnomorskim pejzażem, ale także krajobrazy Górnej Bawarii, ogrodów uzdrowiskowych Wiesbaden i Morza Północnego. Malowała też martwe natury, przede wszystkim kwiaty.

Od lat 50. Gerda Stryi aktywnie działała w środowisku artystów z Dolnego Śląska, którzy na skutek rozstrzygnięć wojennych osiedlili się na terenie Niemiec. W Wangen powstało śląskie osiedle artystów, gdzie starano się wspierać ich w ich trudnej sytuacji życiowej, tworząc dla nich miejsca pracy i starając się zachować ich dorobek artystyczny i intelektualny.

.Gerda Stryi zmarła w Wiesbaden 31 października 1992 roku w wieku 87 lat po długiej chorobie. W 2022 roku z okazji trzydziestej rocznicy jej śmierci zorganizowano w Königswinter specjalną wystawę jej prac, zatytułowaną „Śląska malarka z Katowic, Wrocławia i Wiesbaden”.

Na wystawie w Pałacu Królewskim we Wrocławiu oprócz dzieł Gerdy Stryi prezentowane są także dzieła jej męża Ericha Leitgeba, Oskara Molla i Wolfganga von Websky’ego – artystów, z którymi wiek temu współtworzyła awangardowe środowisko Wrocławia.

Jolanta Pawnik

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 25 września 2025