Wezwanie do twórczego życia i lekcja solidarności
W przesłaniu jakie papież Franciszek skierował do uczestnikow Światowych Dni Młodzieży najbardziej uderzyło mnie wezwanie do optymizmu i twórczego życia. W świeżym i komunikatywnym języku potwierdził, że chrześcijaństwo jest religią nadziei, która ma przemieniać świat w duchu miłości i odpowiedzialności za innych. Papież dobrze rozumiejąc przejawy kryzysu cywilizacji napiętnował życie nudne pozbawione mocy twórczej. Starsze pokolenia, które w młodości z uwagą i przejęciem słuchało Jana Pawła II powinno cieszyć się, że wielkie przesłanie nadziei wybrzmiewa na polskiej ziemi z nową siłą i nowym języku.
Ściśle polityczne interpretacje papieskiego przesłania nie mają sensu. Papież Franciszek nazywa po imieniu każdą postać zła i egoizmu tego świata, wzywa zarówno do obrony każdego nienarodzonego życia, jak i do solidarności z wyganymi z domów i skazanymi na nędzę. Nie jest papieżem ani prawicy, ani lewicy.
Wśród podjętych przez papieża problemów są takie, które dobrze znamy i takie, których dziś nie doświadczamy – jak potworna nędza czy cierpienie z tortur.
Z pewnością jednakże pielgrzymka papieża Franciszka bardziej niż poprzednie uzmysławia nam, że Polska jest częścią wielkiej wspólnoty narodów i nie może przejmować się wyłącznie swoimi problemami.
Papież z Ameryki Łacińskiej nie jest skoncentrowany na europejskich problemach, z papieskiego punktu widzenia nasz kontynent jest obszarem dostatku i ma zobowiązania wobec biedniejszej części ludzkości. W czasie Światowych Dni Młodzieży młodzi Polacy przeżywają przyspieszoną lekcję współodczuwania problemów innych narodów. Doświadczenie ich trudnego, bardzo często strasznego losu każe uszanować pokój i to czym sami dysponujemy.
Trzeba też zwrócić uwagę na to, co papież mówił o polskim wkładzie w historię Europy i świata. Podkreślił te momenty, w których polska wolność wspierała inne narody i okazywała wielkoduszność. Na Wawelu wspominał list biskupów polskich do niemieckich, który był wielkodusznym aktem kładącym podwaliny pod pojednanie polsko-niemieckie i jedność Europy.
.Słowa papieża nie są zachęta do naiwności i odstępstwa od podstawowego obowiązku budowania pomyślności Ojczyzny. To inspiracja do mądrego patriotyzmu budującego potencjał Polski i otwartego na międzynarodową współpracę.
Kazimierz M.Ujazdowski