Kazimierz M.UJAZDOWSKI: Wezwanie  do twórczego życia i lekcja solidarności

Wezwanie do twórczego życia i lekcja solidarności

Photo of Kazimierz M.UJAZDOWSKI

Kazimierz M.UJAZDOWSKI

Dr hab. nauk prawnych, nauczyciel akademicki i polityk konserwatywny. Poseł na Sejm I, III, IV, V, VI i VII kadencji. W latach 2004-2005 wicemarszałek Sejmu. W latach 2000-2001 i 2005-2007 minister kultury i dziedzictwa narodowego. Do 2017 r. był członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Poseł do Parlamentu Europejskiego.

zobacz inne teksty Autora

W przesłaniu jakie papież Franciszek skierował do uczestnikow Światowych Dni Młodzieży najbardziej uderzyło mnie wezwanie do optymizmu i twórczego życia. W świeżym i komunikatywnym języku potwierdził, że chrześcijaństwo jest religią nadziei, która ma przemieniać świat w duchu miłości i odpowiedzialności za innych. Papież dobrze rozumiejąc przejawy kryzysu cywilizacji napiętnował życie nudne pozbawione mocy twórczej. Starsze pokolenia, które w młodości z uwagą i przejęciem słuchało Jana Pawła II powinno cieszyć się, że wielkie przesłanie nadziei wybrzmiewa na polskiej ziemi z nową siłą i nowym języku.

Ściśle polityczne interpretacje papieskiego przesłania nie mają sensu. Papież Franciszek nazywa po imieniu każdą postać zła i egoizmu tego świata, wzywa zarówno do obrony każdego nienarodzonego życia, jak i do solidarności z wyganymi z domów i skazanymi na nędzę. Nie jest papieżem ani prawicy, ani lewicy.

Wśród podjętych przez papieża problemów są takie, które dobrze znamy i takie, których dziś nie doświadczamy – jak potworna nędza czy cierpienie z tortur.

Z pewnością jednakże pielgrzymka papieża Franciszka bardziej niż poprzednie uzmysławia nam, że Polska jest częścią wielkiej wspólnoty narodów i nie może przejmować się wyłącznie swoimi problemami. 

Papież z Ameryki Łacińskiej nie jest skoncentrowany na europejskich problemach, z papieskiego punktu widzenia nasz kontynent jest obszarem dostatku i ma zobowiązania wobec biedniejszej części ludzkości.  W czasie Światowych Dni Młodzieży młodzi Polacy przeżywają przyspieszoną lekcję współodczuwania problemów innych narodów. Doświadczenie ich trudnego, bardzo często strasznego losu każe uszanować pokój i to czym sami dysponujemy.

Trzeba też zwrócić uwagę na to, co papież mówił o polskim wkładzie w historię Europy i świata. Podkreślił te momenty, w których polska wolność wspierała inne narody i okazywała wielkoduszność. Na Wawelu wspominał list biskupów polskich do niemieckich, który był wielkodusznym aktem kładącym podwaliny pod pojednanie polsko-niemieckie i jedność Europy.

.Słowa papieża nie są zachęta do naiwności i odstępstwa od podstawowego obowiązku budowania pomyślności Ojczyzny. To inspiracja do mądrego patriotyzmu budującego potencjał Polski i otwartego na międzynarodową współpracę.

Kazimierz M.Ujazdowski

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 30 lipca 2016
Fot. EpiskopatNews