Największe zadanie, jakie stoi przed nami w opowieści o Polsce
Szalenie ważne jest jednak to, i o tym powinniśmy mówić światu, że przez cały okres II wojny światowej naród, żołnierze konspiracji i władze na emigracji – wszyscy stali po właściwej stronie – pisze Mateusz SZPYTMA
Obowiązkiem każdego historyka jest przekazywanie prawdziwej wiedzy na temat przeszłości. Podobnie jak w dziejach każdego kraju, także i w historii Polski można znaleźć okresy chlubne oraz takie, które nie są powodem do chwały. Osobiście – i jest to sąd oczywiście subiektywny – uważam, że tych pierwszych jest zdecydowanie więcej. Byliśmy krajem, który na przestrzeni dziejów był wzorem pokojowego współdziałania wielu kultur i jednocześnie bronił Europy przed różnymi zagrożeniami (1683) czy wreszcie totalitaryzmami (1920, 1939). Czymś, co dla mnie jest powodem do wstydu, jest sposób, w jaki w końcu XVIII wieku zostaliśmy pozbawieni państwa na ponad sto lat. Częściowo bowiem przyczyniliśmy się do tego. Winno być to dla nas przestrogą na wieki. O tych wszystkich pozytywnych i negatywnych wydarzeniach z naszych dziejów powinniśmy mówić za granicami Rzeczypospolitej.
W historii dziejów naszych ziem jest jeden temat, który interesuje niemal cały świat. To historia Holokaustu, dzieje zagłady Żydów. Trzeba podkreślać, że Holokaust został wymyślony przez demokratycznie wyłonione władze Rzeszy Niemieckiej – zorganizowali go Niemcy, bez zgody Polski i Polaków, na okupowanych przez siebie ziemiach polskich.
Coraz częściej nie tylko w prasie, ale i opracowaniach pretendujących do naukowych pojawiają się całkowicie ahistoryczne próby obarczenia nas i naszego kraju współodpowiedzialnością za straszliwą zbrodnię Holokaustu.
Obecnie naszym największym zadaniem jest pokazać światu, że Polska była krajem, który nie tylko pierwszy przeciwstawił się zbrojnie Hitlerowi, ale który nie skapitulował i nie oddał żadnej państwowej instytucji i służby dobrowolnie w ręce okupanta. Tragedią Polski od 1939 roku było to, że nie mogła skutecznie obronić swoich obywateli różnych narodowości przed represjami ze strony okupantów, szczególnie przed Holokaustem. Mimo to polskie władze w miarę swoich możliwości starały się informować świat o zagładzie Żydów. W oparciu o konspirację powstała w kraju Rada Pomocy Żydom, likwidowano najgorszych konfidentów i zapowiedziano szczegółowe rozliczenie pozostałych po wojnie. W pokazywaniu historii okupowanego kraju nie można unikać informacji o tym, że wśród obywateli II RP, różnej zresztą narodowości, znajdowały się osoby, które dostosowywały się do okupacyjnego „prawa” i działały na niekorzyść nie tylko Żydów, ale i Polaków, wydając ich lub mordując. Takie zachowania są niestety typowe niemal dla wszystkich społeczeństw i narodów.
.Dla nas szalenie ważne jest jednak to, i o tym powinniśmy mówić światu, że przez cały okres II wojny światowej naród, żołnierze konspiracji i władze na emigracji – wszyscy stali po właściwej stronie.
Mateusz Szpytma