
Gdy jesteśmy zmęczeni, nic nie pójdzie w dobrą stronę
Byśmy mogli pomyśleć, w którą stronę zmierzamy, odpoczynek musi stać się elementem niezbędnym, nie przywilejem – pisze Michał KŁOSOWSKI
.Współczesne społeczeństwa przeżywają dynamiczne zmiany, które są efektem zarówno postępu technologicznego, jak i przemian wewnętrznych. Zmęczenie, będące coraz powszechniejszym zjawiskiem, stało się zaś jednym z kluczowych elementów, które kształtują nasze życie zawodowe i prywatne.
Zjawisko ściśle związane z rewolucją technologiczną, która przyczyniła się do intensyfikacji tempa życia, oraz z odejściem od tradycyjnych rytuałów, rzadko jednak brane jest pod uwagę przy opisie tego, co dzieje się dziś w świecie. A to właśnie połączenie zmiany rytmu życia i technologicznych innowacji stanowi jeden z istotnych czynników transformacji społecznej.
Współczesny świat charakteryzuje się szybkim tempem życia, które jest napędzane przez technologie – od internetu po automatyzację procesów. Dzięki nim mieliśmy wszyscy pracować mniej i zarazem pracować bardziej wydajnie. Ciągła dostępność pracy, zdalne połączenia, powiadomienia i nieprzerwana wymiana informacji sprawiają jednak, że ludzie czują się zobowiązani do nieustannej gotowości, a odpoczynek stał się luksusem. Wiadomość z pracy o 23.34? Żaden problem. Mail po północy – w porządku. Dotyczy to w zasadzie wszystkich już branż, nawet Kościoła.
Z tego powodu zmęczenie, zarówno fizyczne, jak i psychiczne, jest zjawiskiem coraz powszechniejszym. Wszyscy jesteśmy zmęczeni. Badania wskazują, że praca w erze cyfrowej, która często nie zna granic czasowych, prowadzi do wypalenia zawodowego i chronicznego stresu z jednej, nadprodukcji zaś z drugiej. W tym kontekście zmęczenie staje się wynikiem nie tylko długich godzin pracy, ale również braku odpowiednich przerw na regenerację; braku balansu w życiu.
Kiedyś, nie tak dawno, bo w zasadzie jeszcze do lat 80., w wielu społeczeństwach zachodnich tradycja szabatowa, będąca rytuałem odpoczynku w ciągu tygodnia, stanowiła ważny element życia religijnego i społecznego. Przeznaczenie jednego dnia na odpoczynek, spędzany z rodziną, w ciszy i refleksji, miało na celu nie tylko odnowienie duchowe, zebranie energii, ale także zachowanie balansu pomiędzy pracą a odpoczynkiem. Współczesne społeczeństwa zachodnie coraz częściej rezygnują z tej tradycji. W dobie pracy zdalnej, elastycznych godzin pracy oraz globalnej gospodarki, gdzie czas staje się towarem, przestało istnieć poczucie rytmu, który pozwalał na systematyczny odpoczynek. I kiedy mówimy o zmianach w globalnej kulturze, nie możemy o tym zapominać.
.Zmiana ta może być bowiem postrzegana jako element szerszego procesu społecznego, w którym technologia i kultura, dwie wielkie przestrzenie człowieka ostatnich dekad, prowadzą do rezygnacji z dawnych tradycji, takich jak szabat. Warto zauważyć, że nie tylko zmiana technologiczna wpływa na tę rezygnację, ale również zmiana podejścia do czasu i pracy. Współczesne społeczeństwo jest coraz bardziej zorientowane na produkcję i konsumpcję, a odpoczynek stał się luksusem, który nie jest dostępny każdemu. Duet chciwości i zmęczenia dyktuje warunki współczesnemu światu.
W odpowiedzi na problem zmęczenia i wypalenia zawodowego, niektóre państwa oraz firmy zaczynają eksperymentować z koncepcją czterodniowego tygodnia pracy. Pomysł, który polega na ograniczeniu liczby dni roboczych, przy zachowaniu tej samej liczby godzin pracy, co w tradycyjnym pięciodniowym tygodniu ma być odpowiedzią na zmiany, które dzieją się w świecie. Celem jest zaś umożliwienie pracownikom dłuższego odpoczynku, co w rezultacie ma prowadzić do większej produktywności i lepszej równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Wszystko oczywiście w teorii.
Wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy ma bowiem na celu nie tylko walkę z chronicznym zmęczeniem, ale także reakcję na rosnącą presję społeczną dotyczącą poprawy jakości życia. Przykłady takich eksperymentów, przeprowadzanych w krajach takich jak Islandia czy Nowa Zelandia, pokazują, że zmniejszenie liczby dni roboczych może prowadzić do większej efektywności i satysfakcji z pracy – w wymienionych krajach jednak zmieniło się coś jeszcze: kultura. W tym kontekście czterodniowy tydzień pracy jest próbą odzyskania rytmu życia, w którym odpoczynek i regeneracja stanowią istotną część harmonogramu, a nie luksus dostępny tylko dla nielicznych. Nie pracować bowiem – wcale nie oznacza nic nie robić.
Kolejnym aspektem zmieniającego się rynku pracy jest zjawisko tzw. „g…o wartych” prac, czyli zawodów, które nie wnoszą wartości społecznej, a jedynie podtrzymują mechanizmy konsumpcyjne i biurokratyczne, a które coraz częściej okupują strony z ogłoszeniami o pracę. Koncepcja ta, popularna wśród krytyków współczesnego kapitalizmu, zwraca uwagę na fakt, że wiele osób spędza większość swojego życia zawodowego na zadaniach, które nie mają głębszego sensu ani wpływu na rozwój społeczny. Takie prace generują poczucie wypalenia i braku satysfakcji, prowadząc do ogólnego zmęczenia.
Kiedy więc społeczeństwo coraz częściej zadaje sobie pytanie o sens swojej pracy, rośnie także liczba osób, które poszukują alternatyw, takich jak zmniejszenie liczby godzin pracy czy rezygnacja z zatrudnienia w branżach opartych na „g…o wartych” pracach. Rezygnacja z takich zawodów oraz poszukiwanie bardziej wartościowej pracy stały się elementem szerszych zmian społecznych, w których zmęczenie, wynikające z pracy pozbawionej sensu, prowadzi do zmiany priorytetów w życiu jednostki. Cykl bowiem wygląda następująco: harówka – zmęczenie – wypalenie. I od nowa.
A w końcu przez wieki praca stanowiła podstawę ludzkiego życia, wyznaczając rytm dnia i życia. Kiedy człowiek był zmęczony, szedł spać, nie obawiając się pobudki z powodu deadline’nów czy brzęczących za uchem telefonów. W XXI wieku zaś zmęczenie, będące wynikiem rozwoju technologicznego i zmieniającego się podejścia do pracy, nie tylko stanowi wyzwanie indywidualne, ale także jest sygnałem większych zmian społecznych. Także z tego bowiem, bardzo prozaicznego powodu, upadają części starego porządku świata i starej tradycji.
.Odchodzenie od tradycji szabatowej w społeczeństwach zachodnich może być postrzegane jako jeden z elementów tych przemian, w których technologia i kultura pracy stają się kluczowymi czynnikami kształtującymi życie jednostki. A w obliczu zmęczenia, które staje się zjawiskiem powszechnym, możliwe jest, że społeczeństwa będą zmieniać się coraz bardziej: albo dążąc do odzyskania równowagi poprzez powrót do tradycji odpoczynku i refleksji, co może stać się fundamentem dla bardziej zrównoważonego i zdrowego społeczeństwa w przyszłości, albo poprzez większą jeszcze chęć zysku i większe jeszcze zmęczenie. Bo jeśli jest zmęczenie, to człowiek, zamiast wykonywać inne aktywności po pracy, będzie chciał po prostu odpocząć, zamiast np. pójść do kościoła czy spędzić czas z rodziną. Kiedy wszyscy jesteśmy zmęczeni, nic nie pójdzie w dobrą stronę. Byśmy mogli pomyśleć, w którą stronę zmierzamy, odpoczynek musi stać się elementem niezbędnym, nie przywilejem.