Archeolodzy odkryli średniowieczny zamek z 30 wieżami

Archeolodzy odkryli średniowieczny zamek z 30 wieżami

Pozostałości ogromnego, ale nieznanego dotychczas historykom zamku z epoki średniowiecza znaleźli w północno-zachodniej Hiszpanii archeolodzy z uniwersytetu w Santiago de Compostela. Badacze odkryli, że średniowieczny zamek miał nawet 30 wież.

.Ruiny dużej budowli znajdują się na granicy prowincji La Coruna i Pontevedra na terenie parku Castro Valente, we wspólnocie autonomicznej Galicji. Fundamenty zamku znajdowały się pod warstwami ziemi, którą zarastały rośliny.

Zespół archeologów, który dokonał odkrycia, twierdzi, że średniowieczny zamek z fortyfikacją powstał pomiędzy IV a IX w. Przypomnieli oni też, że choć w drugiej połowie XIX w. odnaleziono pierwsze fragmenty budowli, to dopiero realizowane w ostatnich miesiącach badania archeologiczne pozwoliły potwierdzić, że chodzi o zamek “gigantycznych rozmiarów”.

Średniowieczny zamek z 30 wieżami

.Naukowcy z uniwersytetu w Santiago de Compostela potwierdzili, że wewnątrz fortyfikacji znajdował się teren o średnicy prawie 2000 m2, zaś na murach o grubości 3 metrów usytuowanych było 30 wież.

Kierujący badaniami Jose Carlos Sanchez-Pardo z uniwersytetu w Santiago de Compostela wyjaśnił, że już przed dekadą hiszpański Narodowy Instytut Geografii (IGN) posiadał wiedzę o średniowiecznych ruinach, obecnych w miejscu odkrycia. NIe było jednak nic wiadomo na temat samej potężnej dużej budowli, której ruiny ukryte są pod ziemią. Sanchez-Pardo zapowiada kolejne prace wykopaliskowe. Archeolodzy przypuszczają, że autorami gigantycznej budowli mogli być Rzymianie, Arabowie lub Wikingowie, a obiekt powstał w celach militarnych.

Polski etos rycerski

.Na temat średniowiecznego polskiego etosu rycerskiego, który znacząco wpłynął na polską tradycję, kulturę i tożsamość, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze Adam TALAROWSKI w tekście “Etos rycerski w Polsce“.

“Następujące po chrzcie Mieszka wieki wiązały się z powolną, acz skuteczną adaptacją na ziemiach polskich tego wzorca kulturowego. Podlegał on wciąż przemianom i reinterpretacji, ale na stałe wrósł w polską kulturę i odpowiadał za obecność w niej trwałych elementów etosu rycerskiego i żołnierskiego, zakładających zakorzenienie człowieka ryzykującego swe życie na wojnie w porządku aksjologicznym i przestrzeganie kanonu zasad o charakterze etycznym. Budowały one dumę i przekonanie o zaszczytnym charakterze służby „człowieka rycerskiego” czy „żołnierza chrześcijańskiego katolickiej wiary”. I choć nie zawsze praktyka i rzeczywistość konfliktu zbrojnego pokrywały się ze szczytnymi ideałami, to bez wątpienia składały się one na kształt polskiej tożsamości, a w tym charakterze rezonują do dziś”.

“Czym więc było rycerstwo? Jako realny społeczny byt warstwa rycerska jest wynikiem ewolucji starego typu wojowników, o barbarzyńskiej jeszcze proweniencji. Ten właśnie proces zmian, prowadzący od wyobrażeń – przykładowo – celtyckich o roli człowieka wojującego, do tych z pełnego średniowiecza, już po przeobrażeniach związanych m.in. z wpływem ideologii kościelnej, pozwala uchwycić istotę rycerstwa, pozwalającą widzieć nam dziś w niej szczytną ideę. Dla celtyckich wojowników chlubą była kradzież bydła, jak choćby w irlandzkim eposie „Uprowadzenie bydła z Cuailinge”, gdzie zdarzenie to prowadzi do krwawej wojny”.

“Oczywiście, rzeczywista dola rycerska nawet w okresie największego rozkwitu i wysublimowania zachodniej kultury rycerskiej z pewnością daleka była od subtelności, a ryzykujące swe życie kawalerzyści w ciężkich zbrojach niekoniecznie cechowali się taką finezją, jak dowodziłyby tego arcydzieła literatury dworskiej. Jednak z perspektywy wpływu na wyobrażenia kolejnych pokoleń i epok, ta właśnie idealizacja, wykreowany przez literaturę piękną czy malarstwo miniaturowe szlachetny i pociągający obraz stanu rycerskiego ma większe znaczenie i tę perspektywę pozwalam sobie w tym miejscu dowartościować”

Nierówności społeczne w historii

.Na temat tego co mówi nam archeologia względem nierówności społecznych w zamierzchłej przeszłości na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Carles LALUEZA FOX w tekście “Archeologia nierówności“.

“Niektórzy archeolodzy próbowali zastosować zasady ekonomii do zbadania różnic społecznych i porównania danych z różnych miejsc. W badaniu kierowanym przez Samuela Bowlesa z Instytutu Santa Fe, opublikowanym w „Nature” w 2017 r., próbowano odpowiedzieć na to pytanie, stosując współczynnik Giniego – najczęściej używany do pomiaru nierówności dochodów – w odniesieniu do dużej liczby stanowisk archeologicznych, zarówno w Starym Świecie, jak i w obu Amerykach. Na liście stanowisk znalazły się takie miejsca, jak Çatalhöyük w Turcji, Pompeje we Włoszech i Teotihuacán w Meksyku; autorzy określili wymiary domów jako szacunkowe wskaźniki bogactwa tamtejszych społeczeństw”.

“Wśród współczesnych myśliwych-zbieraczy, jak ustalił zespół, współczynnik Giniego jest niski – wynosi około 17 (w skali od 0 do 100). Nie jest to zaskakujące, ponieważ w społeczeństwach koczowniczych można przenosić niewiele przedmiotów, a w konsekwencji bardziej liczą się takie cechy, jak umiejętność polowania. Nie oznacza to, że niektórzy ludzie nie mieli wyższego statusu społecznego. Kultura materialna była prawdopodobnie tak uboga – lub tak różna od naszego postrzegania statusu – że trudno jest uchwycić różnice społeczne wśród dawnych myśliwych-zbieraczy”.

“Szacuje się, że w badanych starożytnych społeczeństwach rolniczych współczynniki Giniego wynosiły od 35 do 46. Co ciekawe, wyniki pomiarów były niższe niż te uzyskane z zapisów. Na przykład na podstawie badania ruin starożytnego Babilonu badacze oszacowali współczynnik na 40, ale szacunki oparte na informacjach z kronik babilońskich dały wyższy wynik – 46. Starożytne przekazy pisane prawdopodobnie przesadnie podkreślały wielkość największych domów, by wywołać podziw. W końcu podobnie jest, kiedy wracamy z podróży: czasami mamy tendencję do wyolbrzymiania rzeczy, które widzieliśmy”.

.”Niemniej jednak najbardziej niezwykłe różnice wynikają z porównania społeczeństw Starego Świata i obu Ameryk – te ostatnie są znacznie bardziej wyrównane pod względem współczynnika Giniego, mimo że w niektórych przypadkach, takich jak potężne imperium azteckie, panowała tam wysoka hierarchia. Naukowcy doszli do wniosku, że źródłem tych różnic może być czynnik ekologiczny, ponieważ w Eurazji było więcej większych udomowionych zwierząt – takich jak krowy, konie, świnie, owce i kozy – niż w obu Amerykach, gdzie występowały tylko psy i indyki, i już samo to przyczyniło się do powstania zróżnicowanego systemu gromadzenia bogactwa” – pisze prof. Carles LALUEZA FOX.

PAP/Marcin Zatyka/WszystkoCoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 11 lutego 2023