Credo Krzysztofa Pendereckiego w Rzymie

Krzysztof Penderecki -

Krzysztof Penderecki, jeden z najbardziej cenionych polskich kompozytorów, znakomity dyrygent i pedagog muzyczny zmarł 29 marca 2020 r. w swoim krakowskim domu w gronie najbliższej rodziny. Miał 86 lat.

Kim był Krzysztof Penderecki?

.Uroczysty pogrzeb kompozytora odbył się dopiero po dwóch latach. Z powodu pandemii urna z prochami była czasowo przechowywana w krypcie bazyliki św. Floriana. 22 marca 2022 r. przy dźwięku dzwonów, w kondukcie, który przeszedł ulicami Krakowa, prochy Krzysztofa Pendereckiego zostały przeniesione do Panteonu Narodowego w krypcie kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Krakowie. Pogrzeb miał charakter państwowy.

Wielki rozgłos przyniosły kompozytorowi utwory awangardowe z lat 60., takie jak „Tren Ofiarom Hiroszimy”, „Pasja według św. Łukasza”, które zapoczątkowały pasmo międzynarodowych sukcesów artysty. Właśnie „Pasję wg św. Łukasza”, sam kompozytor uzna za najważniejszy utwór z pierwszego okresu swojej twórczości. W latach 70. stanął za pulpitem dyrygenckim, prowadząc od tego czasu czołowe orkiestry symfoniczne w Europie, Stanach Zjednoczonych i Azji.

Krzysztof Penderecki był człowiekiem dwóch pasji: muzyki i ogrodów. Muzykę – jak sam mówił przed kilku laty – „uprawia przez całe życie, a ogrody – od czasu zamieszkania w Lusławicach koło Zakliczyna”. Do parku otaczającego dworek sprowadzał drzewa i krzewy z całego świata i sam, jak troskliwy ogrodnik, je pielęgnował. Do ogrodu jako metafory odwołał się artysta charakteryzując swój temperament twórczy: „szedłem zawsze swoją drogą, zmyliłem pogonie, kiedy awangarda lat 50. i 60. zastygła, ja ciągle poszukiwałem i nieoczekiwanie skręcałem w bok. W Lusławicach zasadziłem dwa labirynty. Jak się sadzi labirynt, to zna się wszystkie drogi”.

Krzysztof Penderecki, przedstawiciel tzw. polskiej szkoły kompozytorskiej w latach 60. XX wieku, „wielki odkrywca dźwięków”, „eksperymentator”, „wysunięta szpica muzycznej awangardy” – jak artystę określali krytycy – urodził się 23 listopada 1933 r. w Dębicy. Wychował się w rodzinie o ormiańskich korzeniach. Najchętniej wspominał dziadka, Niemca z pochodzenia, który potrafił nauczyć małego chłopca solidnej i wytrwałej pracy. „Dzięki niemu dryl wszedł mi w krew” – mówił w jednym z wywiadów. „Codziennie wstaję o szóstej rano. Wszyscy jeszcze śpią, panuje cisza, a ja zaczynam pracować” – opowiadał. Początkowo uczył się grać na skrzypcach i pobierał lekcje kompozycji u Franciszka Skołyszewskiego. Następnie, w latach 1955-58 studiował kompozycję w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie w klasie Artura Malawskiego.

„Pasja wg św. Łukasza”

.Do pierwszego publicznego występu Krzysztofa Pendereckiego doszło w 1959 r. na Międzynarodowym Festiwalu Warszawska Jesień; zostały wykonane wówczas „Strofy”, za które, obok „Psalmów Dawida” i „Emanacji”, otrzymał pierwsze nagrody na II Ogólnopolskim Konkursie dla Młodych Kompozytorów. Wkrótce też, w 1959 r., powstał „Tren ofiarom Hiroszimy”, jedna z najbardziej znanych i najczęściej wykonywanych kompozycji, uhonorowana nagrodą UNESCO. Właśnie te utwory przyniosły mu międzynarodowy rozgłos. Doceniono ich bardzo oryginalną kolorystykę dźwiękową, często wykorzystującą niekonwencjonalne techniki artykulacji (np. stukanie w denko instrumentów smyczkowych, co zresztą niekiedy oburzało innych muzyków). Taka technika kompozytorska otrzymała miano sonoryzmu.

W takim stylu skomponowana została również „Pasja wg św. Łukasza” – pierwsza rozbudowana forma w twórczości Krzysztofa Pendereckiego. Utwór został napisany na zamówienie dla uczczenia 700-lecia katedry w Münster, w której odbyło się pierwsze jego wykonanie 30 marca 1966 roku. Stanowiło to punkt zwrotny w karierze artysty. „Nie zdawałem sobie sprawy, na co się porywam” – powiedział kompozytor w wywiadzie udzielonym z okazji 50-lecia powstania Pasji. „Przez rok zbierałam materiały, ale zbliżał się termin pierwszego wykonania. Byłem pod presją czasu. Dokładnie to pamiętam, ponieważ wzięliśmy ślub z Elżbietą 18 grudnia. Nie miałem mieszkania, wynajmowałem pokój w hotelu. Pojechaliśmy więc do domu pracy twórczej ZAIKS-u w Krynicy i tam na małym stoliku śniadaniowym, od którego partytura była dwa razy większa, pisałem Pasję”.

„Kosmogonia” – wielkie dzieło oratoryjne

.Kolejne wielkie dzieło chóralne to „Dies Irae” (1967), znane również jako „Oratorium Oświęcimskie”. Kilka lat później powstaje inna wielka forma – „Jutrznia”. Pierwsza część tej kompozycji – „Złożenie do grobu”, została wykonana w katedrze w Altenbergu w 1970 r., część druga – „Zmartwychwstanie”, rok później w katedrze w Münster. „Wtedy nikt nie komponował tak wielkich form, do tego religijnych” – mówił w jednym z wywiadów dla „Gazety Wyborczej” Krzysztof Penderecki. „Pisałem muzykę sakralną jeszcze w czasach, gdy była zabroniona, a niektórzy koledzy komponowali wówczas pieśni masowe”.

„Kosmogonia”, wielkie dzieło oratoryjne powstało w 1971 r. na zamówienie ONZ. Wykonanie utworu odbyło się w obecności prezydentów, premierów i członków rodzin królewskich. Te rozbudowane formy kompozytor konstruował w oryginalny sposób, łącząc w całość wieloczęściowe utwory. Najpierw powstawała jedna lub kilka części, potem kompozytor dołączał do nich następne. Najdłużej powstawało w ten sposób Polskie Requiem, jedno z najważniejszych dzieł kompozytora. Krystalizacja utworu w pełnym kształcie zajęła 26 lat.

W 1980 r. Krzysztof Penderecki otrzymał zlecenie od Solidarności na napisanie utworu, który uświetniłby ceremonię odsłonięcia pomnika upamiętniającego ofiary Wydarzeń Grudniowych w Stoczni Gdańskiej. Skomponował początkowo „Lacrimosę” dedykowaną Lechowi Wałęsie. W następnych lat powstały pozostałe części dzieła: w 1981 r. – „Agnus Dei” pamięci kardynała Stefana Wyszyńskiego; w 1982 r. skomponował część Recordare z okazji kanonizacji o. Maksymiliana Marii Kolbego. „Dies Irae” zadedykowane zostało ofiarom Powstania Warszawskiego zaś „Libera Me” upamiętnia ofiary zbrodni katyńskiej. Zaliczana do Requiem część „Sanctus”, została napisana w 1993 roku. A po śmierci papieża Jana Pawła II – Krzysztof Penderecki włączył do niej „Chaconne per archi” (2005).

Polskie Reqiem

.Zgodnie z tradycją gatunku w Polskim Requiem kompozytor wykorzystał fragmenty łacińskich tekstów liturgicznych mszy żałobnej, przy czym tekst liturgiczny został uzupełniony o tekst suplikacji „Święty Boże”. 28 września 1984 r. miała miejsce światowa premiera pierwszej wersji dzieła w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Radia w Stuttgarcie, Chóru Opery Miejskiej Wirtembergii i Chóru Sueddeutscher Rundfunk oraz solistów w pod batutą Mścisława Rostropowicza. Utwór ten był też odczytywany jako komentarz do stanu wojennego w Polsce.

Karierę dyrygencką rozpoczął Krzysztof Penderecki w 1972 r.; od tego czasu prowadził największe orkiestry świata. Był też pedagogiem – w latach 1966-68 był profesorem w Folkwang-Hochschule für Musik w Essen oraz na Yale University School of Music latach 1972-1978. Prowadził zajęcia z młodymi kompozytorami w Europejskim Centrum Muzyki w Lusławicach.

Kiedy na początku lat 70. XX w. muzyk porzucił technikę sonorystyczną coraz częściej komponował tonalnie, orkiestrując w stylu niemieckiej muzyki symfonicznej z końca XIX stulecia, krytycy zarzucali mu, że zdradził awangardę, ale właśnie ten styl znalazł aprobatę szerokiej publiczności. Powstały wtedy takie dzieła jak I Symfonia (1972 r.) i w tym samym roku „Magnificat” na bas solo, zespół wokalny, dwa chóry mieszane, chór chłopięcy i orkiestrę dla uczczenia 1200-lecia katedry w Salzburgu. Z kolei światowa premiera I Koncertu skrzypcowego odbyła się w Bazylei w kwietniu 1977 r., solistą był Isaak Stern. Pierwszym wykonaniem II Symfonii 1 maja 1980 r. w Nowym Jorku, jak również kolejnymi na festiwalach w Salzburgu i Lucernie podczas tournee po Europie, dyrygował Zubin Mehta.

Opery budzące najwyższy respekt

.„Te Deum” na głosy solowe, chór i orkiestrę Krzysztof Penderecki dyryguje podczas prapremiery w Asyżu latem 1980 r. W roku 1981. „Te Deum” jest wykonywane w Nowym Jorku, Berlinie, Warszawie i Paryżu. 11 stycznia 1983 r. Krzysztof Penderecki dyryguje pierwszym wykonaniem II Koncertu wiolonczelowego, z towarzyszeniem Filharmoników Berlińskich i solisty Mścisława Rostropowicza. W 1988 r. Krzysztof Penderecki otrzymał nagrodę Grammy za II Koncert wiolonczelowy, nagrany z Mścisławem Rostropowiczem jako solistą. Rok później napisał IV Symfonię („Adagio”) na zamówienie rządu francuskiego z okazji dwustulecia Rewolucji Francuskiej.

Krzysztof Penderecki jest także autorem oper. W latach 1968-69 powstały jego „Diabły z Loudun” na zamówienie Opery w Hamburgu. Druga opera, „Raj utracony”, miała prapremierę w Chicago pod koniec 1978 r. W styczniu 1979 r. Krzysztof Penderecki dyrygował sceniczną wersją „Raju utraconego” w Teatrze La Scala w Mediolanie i, na zaproszenie papieża Jana Pawła II, dał koncert w Watykanie. Rok 1986 to tryumf trzeciej opery – „Czarnej maski” w Salzburgu. Premiera czwartej opery Pendereckiego, „Ubu Króla”, miała miejsce 6 lipca 1991 r. w Operze Monachijskiej.

Na obchody 3000 lat Jerozolimy napisał VII Symfonię „Siedem bram Jerozolimy”. Prawykonanie odbyło się 9 stycznia 1997 roku w Jerozolimie. Również w 1997 roku, na tysiąclecie Gdańska, powstała kantata „Hymn do świętego Wojciecha”. Prawykonanie kolejnego utworu „Credo” odbyło się w lipcu 1998 r. w USA, a pierwsze europejskie wykonanie – 5 października 1998 r. w Krakowie, w ramach Festiwalu Krzysztofa Pendereckiego.

„Aktywność Krzysztofa Pendereckiego nie słabnie i budzi najwyższy respekt” – pisała Iwona Lindstedt na portalu trzejkompozytorzy.pl. Kompozytor pozostaje otwarty na nowe doświadczenia i współpracę z twórcami młodszego pokolenia. Jednym z nich była konfrontacja jego awangardowych kompozycji z muzyką Jonny’ego Greenwooda, gitarzysty Radiohead i Aphex Twina – utwór „48 Responses to Polymorphia” miał premierę w ramach wrocławskiego Europejskiego Kongresu Kultury.

W lutym 1999 r. kompozytor otrzymał dwie prestiżowe Nagrody Grammy: za najlepszą kompozycję współczesną (II Koncert skrzypcowy) oraz nagranie płytowe tego Koncertu z Anne-Sophie Mutter i London Symphony Orchestra pod jego batutą. 26 czerwca 2005 r. w Luksemburgu odbyła się prapremiera VIII Symfonii na troje solistów, chór i orkiestrę, zatytułowanej „Lieder der Vergaenglichkeit” (Pieśni przemijania).

Jakie nagrody otrzymał artysta?

.Lista nagród, wyróżnień i honorowych tytułów Krzysztofa Pendereckiego jest imponująco długa. Wystarczy tylko wspomnieć, że artysta otrzymał 24 tytuły doktora honoris causa począwszy od Uniwersytetu Jagiellońskiego po Yale University, i miał honorowe członkostwo najwybitniejszych światowych akademii artystycznych i naukowych oraz stowarzyszeń. Był też honorowym obywatelem wielu miast na świecie, jak też np. gminy Zakliczyn i tzw. adoptowanym honorowym obywatelem Puerto Rico. Profesor Krzysztof Penderecki został uhonorowany Orderem Orła Białego, otrzymał też m.in. Złoty Medal Ministra Kultury Armenii, a także – Dyplom Honorowego Profesora Państwowego Konserwatorium im. Komitasa w Erewaniu.

W kwietniu 2008 r. artysta odebrał nagrodę Orły 2008 za muzykę do filmu „Katyń” Andrzeja Wajdy. Muzyka Pendereckiego pojawiła się w wielu filmach m.in. w „Rękopisie znalezionym w Saragossie”” Wojciecha Hasa, w „Lśnieniu” Stanleya Kubricka, „Egzorcyście” Williama Friedkina czy „Dzikości serca” Davida Lyncha.

„Kiedyś lubiłem zaszyć się w labiryncie. W Lusławicach zasadziłem dwa labirynty; uważałem, że jak się sadzi labirynt, to zna się wszystkie drogi. Dzisiaj jednak moim ulubionym zakątkiem jest… mój pokój, z moimi książkami i drzewami za oknem. W nim niespiesznie, bo nie lubię się teraz spieszyć, pracuję i nie wypuszczę z ręki utworu, dopóki nie jestem pewien, że każda nuta jest tam, gdzie być powinna” – powiedział maestro w wywiadzie udzielonym z okazji festiwalu honorującego jego 85. urodziny.

„Pewnie gdyby mój świętej pamięci mąż żył, napisałby utwór związany z tragiczną wojną, która dzieje się za naszą granicą – powiedziała Elżbieta Penderecka po konferencji 27 marca 2023 r. w Instytucie Adama Mickiewicza.

W piątą rocznicę śmierci Krzysztofa Pendereckiego, która zbiega się z 20. rocznicą śmierci papieża Jana Pawła II, w Papieskiej Bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie wykonane zostanie „Credo” – monumentalne dzieło kompozytora. „Credo” jest też głębokim wyznaniem wiary twórcy, który o jego powstaniu powiedział: „W pewnej chwili swego życia należy zastanowić się i stwierdzić «Tak wierzę»”. 

Opera i geopolityka

.Na temat geopolitycznego znaczenia opery w historii na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Matthieu WAGNER w tekście „Opera. Narzędzie polityczne Zachodu„.

„Opera a geopolityka? Na pierwszy rzut oka trudno dostrzec związek między operą a badaniem stosunków międzynarodowych. Ale gdy pomyślimy o takich przejawach ludzkiej aktywności, jak sztuka czy sport, ich związek z interesami geopolitycznymi wyda nam się oczywisty. I tak jest w rzeczywistości. Państwa można porównywać nie tylko pod względem gospodarczym czy militarnym, ale również kulturalnym. Weźmy choćby przykład kina amerykańskiego – przyczyny jego supremacji są zarówno kulturowe, jak i polityczne. Podobnie powinniśmy interpretować ceremonię otwarcia igrzysk w Pekinie w 2008 roku, która niezwykle dobitnie pokazała, jak bardzo sztuka sceniczna może być elementem demonstracji siły”.

„Podobnie rzecz się ma z operą. Między XVII a XIX wiekiem – czyli w epoce, w której narody zaczęły zyskiwać swoją niezależność – operze włoskiej przydawano funkcję polityczną. Doskonałość jej artyzmu przyniosła jej popularność w skali całego świata, czego skutki odczuwalne są po dziś dzień. Niektórzy, jak na przykład były dyrektor paryskiej opery Stéphane Lissner, wskazują na wzrost zainteresowania tym gatunkiem sztuki muzycznej. W czasie wykładu w Collège de France Lissner mówił, że cieszy go to zjawisko, choć nie wskazał wszystkich jego przyczyn”.

.”Po II wojnie światowej wraz z nastaniem telewizji i umasowieniem środków przekazu (kiedyś rozwój technologii płytowej, dziś portale społecznościowe oraz platformy cyfrowe i VOD) sposób pokazywania i przekazywania sztuki intensywnie ewoluował. Na przestrzeni dziesięcioleci zmieniały się nie tylko nośniki, ale także oczekiwania publiczności. Proces ten sprawił, że dostęp do opery jest dzisiaj o wiele łatwiejszy niż 50 lat temu. Jak pokazują statystyki, co roku na świecie odbywa się kilkadziesiąt tysięcy premier operowych, z czego na Francję przypada około 3500, gromadzących ponad 2,4 mln widzów. W skali świata liczba ta wynosi kilkadziesiąt milionów widzów rocznie. To zjawisko bez precedensu” – pisze Matthieu WAGNER.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/matthieu-wagner-opera-narzedzie-polityczne-zachodu/

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 29 marca 2025