Hagia Sophia w Stambule przygotowywana na trzęsienie ziemi

Inżynierowie i eksperci ds. dziedzictwa kulturowego pracują nad wzmocnieniem wrażliwych punktów konstrukcyjnych meczetu Hagia Sophia, a także wykorzystują zaawansowane symulacje trzęsień ziemi, aby lepiej przygotować świątynię – napisał 21 czerwca dziennik „Daily Sabah”.
Hagia Sophia w Stambule zagrożona trzęsieniem ziemi?
.”Hagia Sophia jest jak pacjent, którego stan staje się bardziej złożony z wiekiem” – powiedział „Daily Sabah” architekt Hasan Firat Diker, profesor architektury na Uniwersytecie Fatih Sultan Mehmet Vakif w Stambule. Hasan Firat Diker jest członkiem Komitetu Naukowego Hagia Sophia – wielodyscyplinarnego zespołu kierującego najbardziej kompleksową renowacją struktury w ciągu ostatnich stu lat. Komitet ma na celu wzmocnienie budynku przed przyszłymi zagrożeniami, jednocześnie szanując jego dziedzictwo architektoniczne.
„Hagia Sophia jest sercem Stambułu” – podkreślił Hasan Firat Diker, dodając, że „jej trwałość można przypisać wysiłkom każdej władzy – od Bizancjum po Imperium Osmańskie i erę republiki tureckiej”. Budynek w różnych okresach historii pełnił rolę katedry, muzeum oraz meczetu. Obecnie przechodzi najbardziej rozległą renowację od czasu założenia Republiki Turcji w 1923 r.
„Początkowo prace koncentrowały się na otaczających ją strukturach z czasów Imperium Osmańskiego, ale teraz uwaga skupiła się na budynku głównym” – poinformował turecki dziennik. Głównym zagrożeniem pozostaje oczekiwane w Stambule trzęsienie ziemi. „Podczas trzęsienia dwie półkopuły zbudowane w celu podtrzymywania głównej kopuły mogą zacząć się kołysać. Ten ruch może powodować uderzenie, które grozi uszkodzeniem głównej kopuły świątyni” – wyjaśnił Hasan Firat Diker.
Jakie słabości konstrukcyjne ma Hagia Sophia w Stambule?
.Inżynierowie wzmacniają punkty połączeń między centralną kopułą a półkopułami, aby zmniejszyć to zagrożenie. „Mimo że Hagia Sophia ma słabości konstrukcyjne, nie jesteśmy w stanie odbudować jej od podstaw. Zamiast tego naszym celem jest interwencja przy użyciu najbardziej odpowiednich metod dla jej obecnego stanu i wydłużenie jej żywotności” – stwierdził ekspert.
Każda faza projektu renowacji jest kształtowana przez scenariusze katastrof, w tym trzęsienie ziemi o dużej magnitudzie. Symulacje nie są nowe – inżynierowie prowadzą je od trzęsienia ziemi w 1999 r. – wyjaśnił rozmówca „Daily Sabah”. Dodał jednak, że dzięki postępowi technologii obecne modele są bardziej realistyczne i pozwalają na lepsze przygotowanie się na zagrożenie wstrząsami.
Tragiczne trzęsienie ziemi na południu Turcji w 2023 roku zmobilizowało władze Stambułu – około 16-milionowej metropolii – i władze centralne do przygotowania się na trzęsienie, przed którym od lat ostrzegają geologowie. W ocenie ekspertów silne wstrząsy w metropolii mogłyby pochłonąć nawet 100 tys. ofiar. Władze miasta zintensyfikowały prace przygotowawcze i kontrolę najbardziej zagrożonych obiektów.
Turcja Erdoğana
.Na temat rządów Recepa Tayyipa Erdoğana w Turcji na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze Karolina Wanda OLSZOWSKA w tekście „Imperium Erdogana. Minarety bagnetami„.
„Recep Tayyip Erdoğan jeszcze jako burmistrz Stambułu trafił do więzienia, a następnie dostał zakaz sprawowania funkcji publicznych za wygłoszenie na wiecu fragmentu wiersza Cevata Örneka „Armia Boga”. Brzmiał on następująco: „Minarety są naszymi bagnetami, ich kopuły hełmami, meczety koszarami, a wierzący żołnierzami”. Tak naprawdę świetnie obrazuje on zmianę, która zaszła w Turcji. Islam był przywódcy potrzebny zarówno na rynek wewnętrzny, jak i międzynarodowy”.
„Tak jak Imperium Osmańskie pełniło rolę przewodnią w świecie muzułmańskim, tak teraz tę funkcję miała przejąć „nowa Turcja”. Symbolem miał stać się meczet Hagia Sophia. Na uroczystość konwersji zaproszeni byli przywódcy państw muzułmańskich, prezydent Erdoğan chciał wcielić się w rolę gospodarza, który zwraca tak ważną świątynię (symbol zwycięstwa nad chrześcijaństwem) na łono islamu”.
.”Podobny cel miało wystąpienie prezydenta Erdoğana, które uderzało w prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Jego celem było kreowanie się na obrońcę praw muzułmanów, który walczy z panującą w Europie islamofobią. Miało to wykreować obraz nowego sułtana-kalifa biorącego w obronę muzułmanów. Do tego celu Turcja wykorzystuje również swoje soft power, wspiera gorzej rozwinięte kraje, wysyłając tam pomoc gospodarczą i finansową, przy okazji otwiera tam centra kultury i funduje stypendia w Turcji. Pokazuje, że jedyną ich szansą na poprawę sytuacji jest sojusz z Ankarą. Postawienie się w obronie francuskich muzułmanów miało również inny cel – pozyskanie mniejszości, która w przyszłości wywierać może wpływ na francuskie decyzje polityczne. Ile to już razy można było zaobserwować podobną sytuację w Niemczech, gdy oddana turecka mniejszość wywierała nacisk na tamtejszy rząd. Należy również pamiętać, że prezydenci w większości konfliktów stają w opozycji do siebie. Emmanuel Macron popiera Greków w konflikcie na Morzu Śródziemnym, wspiera Chalifa Haftara w Libii oraz groził nałożeniem sankcji przez Unię Europejską na Turcję za konflikt w Górskim Karabachu” – pisze Karolina Wanda OLSZOWSKA.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/karolina-w-olszowska-imperium-erdogana-minarety-bagnetami/
PAP/MJ