Jak Donald Tusk przegrał Rafałowi Trzaskowskiemu wybory prezydenckie [SONDAŻ]

Donald Tusk przegrał

Rafał Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie, ponieważ w wyborach tych był zbyt uzależniony od Donalda Tuska, miał niejasne poglądy (o ile miał je w ogóle), za bardzo skupiał się na krytyce rywali, a za mało na własnych propozycjach — wynika z sondażu UCE Research na zlecenie Onetu.

Rafał Trzaskowski – polityk zależny od Donalda Tuska

W sondażu UCE Research na zlecenie Onetu zapytano o największe słabości kampanii Rafała Trzaskowskiego, w której kandydat Donalda Tuska przegrał z Karolem Nawrockim.

Największa grupa respondentów (21,5 proc.) wskazała „Zbyt duże skupienie na krytyce rywali, a za mało na własnych propozycjach” oraz „Wizerunek polityka zależnego od Donalda Tuska” (18,3 proc.) i „Niejasność poglądów — unikanie jednoznacznych deklaracji w przypadku części ważnych lub kontrowersyjnych tematów” (16 proc.).

Rafał Trzaskowski płacący za błędy rządu

Na kolejnych miejscach wśród słabości kampanii Rafała Trzaskowskiego znalazły się odpowiedzi „Działania Donalda Tuska i jego rządu” (15,5 proc.) i „Wizerunek polityka z wielkiego miasta, oderwanego od problemów Polski lokalnej” (13,2 proc.). 13,1 proc. ankietowanych nie było w stanie wskazać słabości kampanii kandydata KO. Tylko 6,7 proc. ankietowanych stwierdziło, że właściwie nie miała wad.

Ponad jedna czwarta wyborców PiS wskazała na „Wizerunek polityka zależnego od Donalda Tuska” (25,7 proc.). Na kolejnych miejscach znalazły się „Działania Donalda Tuska i jego rządu” oraz „Zbyt duże skupienie na krytyce rywali, a za mało na własnych propozycjach” (odpowiednio 21,9 i 21,1 proc. odpowiedzi).

Rafał Trzaskowski nie zdołał przedstawić własnych propozycji

Wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej najwięcej osób wskazało na „Zbyt duże skupienie na krytyce rywali, a za mało na własnych propozycjach” (23,9 proc. odpowiedzi). Winą za porażkę Rafała Trzaskowskiego osoby z tej grupy obarczają także „Sztab wyborczy i jego działania (lub ich brak)” (19,6 proc. wskazań). 16,1 proc. badanych jest jednak przekonana, że w kampanii Rafała Trzaskowskiego „właściwie nie było żadnych słabości”.

Zarówno wyborcy Lewicy jak i Trzeciej Drogi najczęściej wskazali na zbyt duże koncentrowanie się na krytyce rywali. Według elektoratu Konfederacji było to: „Niejasność poglądów” i „Zbyt duże skupienie na krytyce rywali” (po 26,6 proc. odpowiedzi). Na kolejnych miejscach znalazły się „Wizerunek polityka zależnego od Donalda Tuska” (24,5 proc.) i „Wrażenie, że kandydat ukrywa swój prawdziwy światopogląd” (21,6 proc.). 

Sondaż UCE Research na zlecenie Onetu został przeprowadzony w dniach 13-14 czerwca metodą CAWI (Computer-Assisted Web Interview) na próbie 1017 dorosłych Polaków w wieku 18-80 lat.

Rafał TRZASKOWSKI – program, który nie dał sukcesu

„Pytanie o wynik w wyborach prezydenckich Rafała TRZASKOWSKIEGO jest pytaniem o granice rozkosznego rżnięcia głupa i udawania, że dwa plus dwa może równać się jednocześnie cztery, pięć i sześć, w zależności od tego, kto i kiedy pyta” – zauważył publicysta Kacper Kita.  

  • Orędownik unijnej polityki klimatycznej teraz twierdzi, że „Zielonego Ładu już nie ma” (niestety Ursula von der Leyen o tym nie słyszała).

  • Kandydat PO deklaruje się jako zdecydowany zwolennik „patriotyzmu gospodarczego”, u boku mając Janusza Lewandowskiego, autora wyprzedaży majątku narodowego w latach 90. 

  • Wieloletni krytyk CPK jest teraz zwolennikiem jego budowy. Promotor Zielonej granicy został obrońcą polskich granic. 

  • Obrońca Nord Stream 2 jako „projektu biznesowego” – asertywnym przywódcą na trudne czasy. 

  • Zwolennik wyrzeczenia się przez Polskę własnej waluty na rzecz euro – „obrońcą silnej złotówki”.

  • Człowiek, który od lat zwalcza Marsz Niepodległości i stara się uniemożliwić jego organizację – gorącym polskim patriotą.

  • Wieloletni działacz partyjny i wiceszef ugrupowania rządzącego krajem przedstawia się jako człowiek, który „wyrasta z samorządu”, choć był europosłem, ministrem i posłem, a dopiero potem został prezydentem największego miasta w kraju. 

  • Polityk, który nigdy w niczym nie sprzeciwił się publicznie Donaldowi Tuskowi i oddał mu władzę w partii na złotej tacy, prezentuje się jako kandydat podmiotowy i niezależny wobec niego.

  • Lewacki aktywista, który kazał zdejmować krzyże w warszawskich urzędach, by wymazać Pana Jezusa z przestrzeni publicznej, gra katolickiego ojca rodziny. Bezimienne święta grudniowe są Bożym Narodzeniem. 

  • Polityk, który „marzył”, by udzielić jako prezydent miasta pierwszego „ślubu parze jednopłciowej” i z radością chodził na parady LGBT, teraz brzydzi się tęczową flagą i podkreśla, że jest „tylko” za związkami partnerskimi.

„Tak można by jeszcze długo wymieniać. Oczywiście, politycy często zmieniają poglądy i prezencję pod wpływem nastrojów społecznych. Kandydat PO też nie robi tego od wczoraj. Trzaskowski potrafił już jednego dnia być krakusem (w 2015 r.), a drugiego warszawiakiem (w 2018 r.). Albo przeskakiwać między zwracaniem się do wyborców Konfederacji jako mających te same co on poglądy gospodarcze a chęcią budowy mieszkań ramię w ramię z lewicą i opowiadaniem się za programem socjalnym PiS-u (obniżenie wieku emerytalnego, 500+, 13. i 14. emerytura), który wcześniej krytykował. W trwającej kampanii ten performance postmodernistycznego nihilizmu został już jednak doprowadzony do poziomu teatru absurdu” – zauważa publicysta.

PAP/AJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 18 czerwca 2025