Jak oddać ważny głos w wyborach i referendum?
15 października w Polsce odbywają się wybory parlamentarne oraz referendum ogólnokrajowe. W lokalu wyborczym Polacy otrzymają trzy jednostronicowe karty do głosowania: jedną w wyborach do Sejmu, drugą do Senatu, a trzecią kartę referendalną. Aby oddać ważny głos w wyborach, na jednej karcie należy postawić znak X w kratce przy nazwisku tylko jednego kandydata. W referendum należy odpowiedzieć na poszczególne pytania, stawiając znak X przy odpowiedzi TAK lub NIE.
.Dnia 15 października odbywają się wybory do Sejmu i Senatu oraz referendum ogólnokrajowe.
W lokalach wyborczych na wyborców będą czekały trzy jednostronicowe karty do głosowania. Na jednej karcie znajdą się listy kandydatów do Sejmu zarejestrowanych w danym okręgu wyborczym (w kolejności zgodnej z wylosowanymi numerami). Druga karta będzie zawierała nazwiska kandydatów do Senatu. Trzecia karta będzie zawierała cztery pytania referendalne.
Na dole każdej karty znajdzie się informacja o sposobie głosowania.
Aby oddać ważny głos w wyborach, należy wpisać znak X w kratkę znajdującą się po lewej stronie nazwiska wybranego kandydata. Za nieważny uznaje się głos, gdy wyborca w żadnej z kratek nie postawi znaku X lub zagłosuje na więcej niż jedną osobę. Z kolei w referendum ogólnokrajowym na każde z pytań będzie można udzielić tylko jednej odpowiedzi: TAK lub NIE.
Prawa i obowiązki w lokalu wyborczym
.Do lokalu wyborczego trzeba wziąć dokument ze zdjęciem potwierdzający tożsamość, który pozwoli na znalezienie wyborcy w spisie i dopuścić go do głosowania. Jeśli wyborca będzie korzystał z zaświadczenia o prawie do głosowania, komisja dopisze go do spisu wyborców.
Wyborca nie ma obowiązku pobrania wszystkich trzech kart do głosowania. O odmowie przyjęcia którejś z trzech kart należy poinformować komisję. Wówczas członek obwodowej komisji wyborczej odnotuje w rubryce „uwagi” na spisie wyborców odmowę przyjęcia danej karty do głosowania. Taka adnotacja musi znaleźć się na spisie, ponieważ tylko w ten sposób obwodowa komisja wyborcza będzie mogła rozliczyć się z otrzymanych kart.
Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak wyjaśniała, że wyborca ma prawo odmówić przyjęcia którejś z kart, dopóki nie odejdzie od stołu, przy którym siedzi komisja. Dodała, że na odmowę przyjęcia karty nie będzie za późno, nawet jeśli wyborca złoży już swój podpis na spisie.
„Jeśli wyborca pobrał karty do głosowania i odszedł od stołu, przy którym siedzi komisja, a potem zmieni zdanie i stwierdzi, że nie chce brać udziału w którymś z głosowań, to może ją przynieść z powrotem komisji, a komisja nie ma prawa wrzucić tej karty do urny. Taka karta zostanie zapakowana do odpowiedniego pakietu, opisana i zapieczętowana” – wyjaśniła Pietrzak. „W taki sam sposób postępuje komisja, jeśli znajdzie kartę w lokalu wyborczym, bo to też się zdarza” – dodała.
Niewłaściwe jest zadawanie pytania przez komisję, czy wyborca chce kartę do referendum, do Sejmu czy do Senatu
.Niewłaściwe jest zadawanie pytania, czy wyborca chce kartę do referendum, do Sejmu, czy do Senatu. Jeżeli wyborca zjawił się w lokalu wyborczym to chce głosować. Dopiero jeżeli wyraźnie odmówi odbioru którejkolwiek z kart, to wówczas komisja w uwagach zaznaczy taką informację – powiedział szef PKW Sylwester Marciniak.
Przedstawiciele PKW pytani byli w niedzielę na konferencji prasowej, o to, że członkowie niektórych komisji wyborczych pytają wprost wyborców czy taką kartę referendalną chcą pobrać, czy to jest w tym przypadku złamanie ciszy referendalnej.
„Niewłaściwe jest zadawanie pytania, czy chce pan kartę do referendum czy do Sejmu czy do Senatu. Jeżeli wyborca zjawił się w lokalu wyborczym to chce głosować. Dopiero jeżeli wyraźnie odmówi odbioru którejkolwiek z kart, to wówczas komisja w uwagach zaznaczy taką informację” – powiedział przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak podkreśliła, że członkowie komisji wyborczych byli szkoleni w tej kwestii. „W wytycznych Państwowej Komisji Wyborczej szczegółowo opisana jest procedura. Po stwierdzeniu tożsamości wyborcy i odnalezieniu go na spisie komisja wydaje wszystkie karty do głosowania, czyli w dniu dzisiejszym trzy: do Sejmu, Senatu i referendum. W momencie, kiedy wyborca stwierdzi, że nie chce brać udziału w którymkolwiek z tych głosowań, to komisja mu takiej karty nie wydaje. Kartę zostawia, a w odpowiedniej rubryce – +uwagi+ – musi odnotować ten fakt, pisząc której karty wyborca nie odebrał” – wyjaśniła Pietrzak.
W mediach społecznościowych w niedzielę pojawiły się wpisy, o tym że wyborcy są pytani przez członków komisji czy chcą dostać kartę do głosowania w referendum.
Nie wolno wynosić kart do głosowania poza lokal wyborczy
.Każda karta do głosowania na pierwszej stronie musi być opatrzona pieczęciami obwodowej komisji wyborczej. Dodatkowo, karta w wyborach do Sejmu i Senatu musi mieć wydrukowany odcisk pieczęci okręgowej komisji wyborczej, a karta referendalna – wydrukowany odcisk pieczęci Państwowej Komisji Wyborczej.
Zgodnie z przepisami dopiski na karcie do głosowania nie wpływają na ważność głosu, jednak organy wyborcze apelują o powstrzymanie się od czynienia takich dopisków.
Nie wolno wynosić kart do głosowania poza lokal wyborczy ani też odstępować komukolwiek takiej karty. Przepisy karne Kodeksu wyborczego mówią, że grozi za to kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2. Do urny musi być wrzucona kompletna karta głosowania. Karta, której część została oderwana i niewrzucona lub wrzucona osobno, będzie uznana za nieważną.
W niedzielnych wyborach Polacy wybiorą 460 posłów i 100 senatorów.
Przed Polską stoi wiele wyzwań
.Wyzwaniem stojącym przed Polską i Polakami to nie tylko wybranie nowego parlamentu. Jak wskazał prof. Michał KLEIBER, przed nami stoi szereg wyzwań zarówno w polityce międzynarodowej, unijnej, jak i w polityce wewnętrznej.
Polska musi wyznaczyć sobie „głęboko przemyślaną i skutecznie realizowaną politykę [zagraniczną], strategicznie ukierunkowaną i prowadzoną na bazie decyzyjnej autonomii państwa, ale z aktywnym udziałem w działaniach ponadnarodowych organizacji ważnych dla naszego bezpieczeństwa i rozwoju”.
„W sprawach krajowych powinniśmy potwierdzić znaczenie deklarowanej, głęboko przemyślanej i w znacznej mierze już realizowanej dbałości o bezpieczeństwo – militarne, energetyczne, zdrowotne, społeczne czy nowych technologii cyfrowych. Wyzwaniami są także niebudzące nadziei na szybkie rozwiązanie polityczne problemy za naszą wschodnią granicą, łagodzenie dylematów związanych z polityką klimatyczną czy stawienie czoła nasilającym się procesom migracyjnym. Aby odnosić rzeczywiste sukcesy w zakresie trwałego, stabilnego rozwoju społeczno-gospodarczego, niezbędne są nieprzeregulowane prawo, odpowiednie zarządzanie dobrem publicznym czy stale rozbudowywana, nowoczesna infrastruktura” – wskazał prof. Kleiber.
Profesor podsumowując wszystkie wyzwania porównał je do tytułu zbioru swoich artykułów: Mądra Polska, zgodna Europa, solidarny świat. „Dodajmy więc jeszcze tylko, że aby osiągać wymienione tutaj cele, potrzebne jest nam także wspólne przekonanie, że „wiara czyni cuda” – czyli niezbędnym elementem skutecznej polityki jest odważne tworzenie wizji przyszłości, konsekwentne realizowanie tej polityki oraz pozyskiwanie poparcia dla niej całego społeczeństwa” – wskazał prof. Michał Kleiber.
PAP/Aleksandra Rebelińska/WszystkocoNajważniejsze/ŻB