Kiedy narodziło się Boże Narodzenie?
Boże Narodzenie to najważniejsze po Wielkanocy święto w Kościele katolickim, wprowadzone dla uczczenia tajemnicy narodzenia Jezusa Chrystusa. Obchodzono je od IV wieku, najpierw w Rzymie.
Boże Narodzenie – narodzenie Jezusa
.Nieznany jest dokładny rok narodzin Jezusa, ale wiadomo niemal na pewno, że nie jest to rok tzw. zerowy, wymieniany w Nowym Testamencie. Król Herod zmarł w 4 roku p.n.e., dlatego niektórzy badacze skłaniają się do przyjęcia właśnie tego roku jako daty narodzin Jezusa; inni sądzą, że gwiazda betlejemska, towarzysząca narodzinom, była kometą Halleya widoczną w 12 roku p.n.e. lub kometą opisaną przez chińskich kronikarzy w 5 roku p.n.e.
25 grudnia wybrano na dzień obchodów Bożego Narodzenia, ponieważ jest to dzień przesilenia zimowego. Ewangelie opisując narodzenie Jezusa, wskazują na pojawienie się światłości, która objawiła się w nocy pasterzom, a także gwiazdy, która prowadziła Mędrców. Choć faktycznie przesilenie zimowe ma miejsce w nocy z 22 na 23 grudnia, to w czasach rzymskich uznawano, że następuje ono 25 grudnia.
Niektórzy badacze wskazują na fakt, że 25 grudnia w Rzymie oddawano cześć bogu słońca Mitrze, więc Kościół wybrał tę datę, by chrześcijańskie święto wyparło pogańskie wierzenia. Teorii tej sprzeciwił się kierownik Katedry Historii Starożytnej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie ks. prof. Józef Naumowicz. W książce „Prawdziwe początki Bożego Narodzenia” duchowny dowodzi, że teoria zastąpienia kultu Mitry obchodami Bożego Narodzenia jest mitem. Zdaniem ks. Naumowicza kult słońca w tym dniu był bardzo nikły, a datę 25 grudnia wybrano, ponieważ przesilenie zimowe najlepiej obrazuje fakt zwycięstwa światłości nad ciemnością.
Pierwsza informacja o święcie Bożego Narodzenia obchodzonym 25 grudnia pochodzi z 328 roku. W tamtym okresie na polecenie cesarzowej Heleny w Betlejem, miejscu narodzenia Jezusa, wzniesiono bazylikę Narodzenia Pańskiego. Później upowszechnił się zwyczaj budowania stajenki na pamiątkę, że Jezus narodził się właśnie w tym miejscu.
Na początku obchody miały charakter lokalny, ograniczony do Betlejem. Upowszechniły się w Kościele wraz z nastaniem wolności religijnej dla Kościoła w czasach Konstantyna Wielkiego.
Charakterystyczne dla Bożego Narodzenia są trzy msze święte wywodzące się z liturgii rzymskiej, które odprawia papież: Pasterka – odprawiana o północy na pamiątkę wizyty pasterzy w stajence, o brzasku i w ciągu dnia.
Choinka najpopularniejszym symbolem Bożego Narodzenia
.Jednym z najpopularniejszych symboli Bożego Narodzenia jest choinka. Pierwsze wzmianki o motywach roślinnych towarzyszących obchodom Bożego Narodzenia – gałęzi i wieńców – pojawiły się już w źródłach pochodzących z IV w. m.in. pismach św. Efrema.
Jednak według ekspertów korzeni zwyczaju przystrajania świątecznego drzewka należy szukać w przedstawieniach teatralnych prezentujących biblijną historię Adama i Ewy, konsekwencje grzechu pierworodnego i proroków zapowiadających przyjście Zbawiciela, wystawianych przed kościołami w dzień przed Bożym Narodzeniem od XII do XV w. Głównym rekwizytem na scenie było rajskie drzewo, z którego Ewa zerwała owoc. Raj – jak podają zachowane opisy tamtych przedstawień – przedstawiano bogato, a drzewo było żywe i wieszano na nim owoce.
Chociaż zwyczaj organizowania spektakli zanikł pod koniec średniowiecza, zachowała się tradycja stawiania w kościołach i domach drzewa rajskiego, zawsze zielonego i żywego. O choince podobnej do tej, którą znamy współcześnie – ozdobionej i oświetlonej – można mówić dopiero od przełomu średniowiecza i renesansu.
Pierwsze bogato ustrojone choinki były ustawiane w XVI wieku w dawnych stowarzyszeniach kupieckich i rzemieślniczych zwanych gildiami. Poza Bremą znane jest świadectwo z Bazylei mówiące, że tamtejsi krawcy w okresie Bożego Narodzenia 1597 r. chodzili po ulicach z zielonym drzewem obwieszonym jabłkami i serkami, następnie stawiali tę dekorację w swej siedzibie i jedli wiktuały.
Dawniej w Polsce pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, czyli 25 grudnia, rozpoczynało poranne nabożeństwo. Potem czas spędzano przy suto zastawionym stole, na rozmowach, śpiewaniu kolęd i odpoczynku. Tego dnia powstrzymywano się od wszelkiej pracy, nie wolno było sprzątać, rąbać drewna, przynosić wody ze studni, a nawet gotować. Zwyczajowo nie urządzano w tym dniu wesel ani zabaw, nie składano i nie przyjmowano wizyt poza spotkaniami z najbliższą rodziną.
Dlaczego Boże Narodzenie stało się kulturowym folklorem?
.Profesor UKSW, ks. Jacek GRZYBOWSKI, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” zaznacza, że: „Każdy z nas przyzna, że religia przez wiele wieków spełniała i wciąż dla wielu spełnia ważne zadanie wskazywania nadprzyrodzonego wymiaru naszej egzystencji. Dziś jednak, w czasach coraz bardziej zlaicyzowanych, życie wspólnotowe, zostało niejako „odebrane” religii. Jeśli w każdym z nas tkwi naturalne otwarcie na to, co transcendentne, co nie mieści się w naszym świecie, co wykracza duchowo i mentalnie poza materialną przestrzeń, to związana z tym faktem tęsknota stanowi w jakiejś mierze podstawę i źródło doświadczenia religijnego. Zauważmy jednak, że na fundamencie takich potrzeb, zwłaszcza w dobie sekularyzacji, pojawia się inne duchowe doświadczenie – nie religijne w swej istocie, a czysto kulturowe. Doświadczenie oderwania od codzienności, od tego, co banalne i szare, jednakże bez potrzeby zakorzeniania się w religiach instytucjonalnych. Oto, jak mówił Mark Lilla, rodzaj swoiście rozumianej religii bez Boga, demokratycznej i wolnej: religii ludu, zrodzonej z ludzi, dla ludzi, przez ludzi. Religii dającej przestrzeń wyjścia poza siebie, ale nie eschatologiczną. Taka propozycja nie funduje treści w transcendencji, ale zapewnia dobre samopoczucie, spełnienie tu na ziemi, w doczesności”.
„Współcześni socjolodzy i kulturoznawcy nazywają to religią cywilną bądź świecką[3]. W okresie grudniowym są to z jednej strony zasoby kultury religijnej włączone w system polityczny i społeczny (np. znaki związane z Bożym Narodzeniem – choinka, Mikołaj, Dzieciątko), a także mentalne fakty wspólnoty, tradycje, rodzaje wyuczonych zachowań i związanego z nimi etosu (łamanie się opłatkiem, tradycyjny post w Wigilię, składanie sobie życzeń, wspólny uroczysty posiłek rodzinny, obdarowywanie się prezentami). Kultura funkcjonuje tu jako płaszczyzna postaw dla ludzi, którzy coraz częściej żyją w świcie spluralizowanym, migracyjnym, zmiennym, ale gdzieś wewnętrznie, głęboko potrzebują owej „nieredukowalności”. Nikt nie chce być samotny i sprowadzony jedynie do konsumpcyjnego, ekonomicznego czy socjologicznego wymiaru”.
„Wiele osób masowo przybywa na święta z emigracji, głównie jednak po to, by poczuć „magię świąt”, doświadczyć znanych tradycji i symboli, bo tam, gdzie mieszkają. czują obcość. Motywem jednak nie jest wiara we Wcielenie, ale rodzinno-kulturowa wspólnota znaczeń”.
„Wszystko to sprawia, że w społeczeństwie laickim idea kultury nabiera swoistego znaczenia – pewnego wymiaru sakralnego, czy raczej quasi-sakralnego. Stąd proponuje się dziś świecką kulturę w alternatywie z pogrążającą się w kryzysie i będącą w defensywie (szczególnie na Zachodzie) religią. Dzieje się tak, ponieważ to właśnie kulturę można oprzeć o wartości absolutne. Jej paradygmaty można sformułować na pewnych intuicyjnych pewnikach, kultywowanych tradycjach, rozpoznawalnych symbolach, ugruntowanych tożsamościach, wspólnych przekonaniach, a także na ogólnym poczuciu tajemnicy i niepowtarzalności, jakie niesie ze sobą ludzka egzystencja”.
„Owa kulturowa religia, tak wstępnie nazwijmy to zjawisko, ma jeszcze jedną niezwykle istotną cechę, bardzo dziś pożądaną, której nie mają tradycyjne religie instytucjonalne – nie jest ani restrykcyjna, ani elitarna, ani roszczeniowa. Jest próbą zebrania społeczności wokół jakiejś idei, ale nie wiąże się z obowiązkiem przestrzegania przykazań i stosowania trudnych reguł moralnych. Dziś więc dla wielu ludzi to korzystająca z symboliki Bożego Narodzenia kultura, a nie religia, jest niejako „duszą” współczesnego, pozbawionego Boga, pełnego różnorakich zagrożeń, zimnego i coraz bardziej stechnicyzowanego świata” – pisze ks. prof. Jacek GRZYBOWSKI w tekście „Dlaczego Boże Narodzenie stało się kulturowym folklorem?” – cały artykuł [LINK].
PAP/ Iwona Żurek/ WszystkocoNajważniejsze/ LW