Małgorzata LIŚKIEWICZ: Puste miejsca przy stole

Puste miejsca przy stole

Photo of Małgorzata LIŚKIEWICZ

Małgorzata LIŚKIEWICZ

Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Wydziału Prawa Kanonicznego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Adwokat. Współautorka monografii rzeźbiarza Karola Wójciaka "Heródka" (2019). Publikowała w Rzeczpospolitej, Wszystko Co Najważniejsze, Mojej Orawie. Pochodzi z Podwilka na Orawie. Mieszka i pracuje w Warszawie.

zobacz inne teksty Autorki

„W dzisiejszym świecie poczucie przynależności do tej samej wspólnoty ludzkiej słabnie[1]”.

.Niedawno zmarł nasz sąsiad. Mieszkał piętro niżej. Nie miałam o tej śmierci pojęcia przez kilka tygodni, dowiedziałam się o niej przypadkiem. Nasza relacja sprowadzała się do wymiany uprzejmości na klatce schodowej i porozumiewawczych spojrzeń na zebraniach wspólnoty mieszkaniowej. 

Pamiętam z dzieciństwa, że przy otwartej trumnie zmarłego zbierała się co wieczór rodzina, sąsiedzi i znajomi. Nie zapomnę spokojnej twarzy zmarłej babci, ani jej dłoni oplecionych nieodłącznym drewnianym różańcem. Pamiętam tłumy przychodzące do jej domu na modlitwy w wieczory poprzedzające pogrzeb, wspominam z uśmiechem dzieci sąsiadów, zerkające na babcię z ciekawością i biegnące do kuchni poczęstować się ciastem.

Kiedy byłam nastolatką, denerwował mnie orawski zwyczaj, że każdego człowieka, którego się spotkało, należało zapytać: „ka idziecie?” (to znaczy „gdzie idziecie?”), „pomodlone?” (kiedy widzieliśmy, że idzie z kościoła), „do Krakowa?” – kiedy ktoś czekał na przystanku, skąd miał go zabrać z rzadka kursujący z pogranicza rozklekotany Autosan. 

Bardzo szybko za tym zatęskniłam. Zrozumiałam, że obce miasto jest pustynią, że tutaj jest się nieporównywalnie bardziej osamotnionym niż w górach na najbardziej odludnym szlaku. Trudno zapuścić korzenie w skale.

 Fratelli tutti jest tekstem wołającym o budowanie wspólnot na każdym poziomie życia społecznego. Idee fixeFranciszka to „przezwyciężanie skłonności do ograniczania się do będących najbliżej nas[2]”, nie uleganie pokusie zamkniętych i odizolowanych grup, włączanie „współczesnych ubogich” do wspólnoty, która umożliwi godne życie i szanse rozwoju. Ten kierunek przeciwstawia się wykorzenianiu anonimowych jednostek, pochyłej równi ku finałowi: „wszyscy przeciwko wszystkim”. Papież widzi świat jako dobro wspólne, dobro wspólnych połączeń: „każdy jest sobą, gdy przynależy do ludu, a jednocześnie nie ma prawdziwego ludu bez szacunku dla oblicza każdej osoby[3]”.

Podstawową instrukcją odbudowywania relacji staje się dla Franciszka przypowieść o miłosiernym Samarytaninie. Mamy być budowniczymi nowych więzi społecznych, bo „zostaliśmy stworzeni do pełni, którą można osiągnąć tylko w miłości[4]”. Dla katolików fascynującym uzasadnieniem i celem takiego postępowania jest życie wewnętrzne Boga jako wspólnoty Trzech Osób i włączenie wszystkich we wszechogarniającą miłość Chrystusa przez krzyż[5].

Jak budować wspólnoty na pustyni miast? Karol de Foucauld miał taki plan pozyskania saharyjskich Tuaregów:

„- być świętym
– by nas krajowcy widzieli
– wiele z nimi rozmawiać”.

***

.W doskonałej ciemności pustyni żadne inne światło nie przeszkadza gwiazdom. Błogosławione pustynne Wigilie, których źródłem światła jest Gwiazda Betlejemska!

Małgorzata Liśkiewicz

[1] Franciszek, enc. Fratelli tutti (30). [2] Franciszek, enc. Fratelli tutti (62). [3] Franciszek, enc. Fratelli tutti (182). [4] Franciszek, enc. Fratelli tutti (68). [5] Franciszek, enc. Fratelli tutti (85)

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 23 grudnia 2020