Kim jest książę HISAHITO, przyszły następca tronu w Japonii

Hisahito

Japoński książę Hisahito jako pierwszy od 40 lat męski członek rodziny cesarskiej osiągnął pełnoletność. Zgodnie z obowiązującym od prawem Chryzantemowy Tron może objąć tylko mężczyzna, ale w kraju trwa debata, czy nie należałoby poszerzyć grona osób uprawnionych do sukcesji.

Kim jest książę Hisahito?

.Uroczyste rytuały pałacowe formalnie potwierdzające pełnoletność Hisahito odbyły się 6 września z udziałem pozostałych członków rodziny królewskiej i najwyższych urzędników państwowych. 19-latek otrzymał m.in. czarne nakrycie głowy, symbolizujące jego dorosłość. Następnie zaprzężoną w konie karetą udał się na modlitwy w trzech świątyniach na terenie zespołu pałacowego.

Hisahito jest drugi w kolejce do japońskiego tronu. Oficjalnym następcą tronu jest książę Akishino, urodzony w 1965 roku młodszy brat panującego cesarza Naruhito. Hisahito jest studentem pierwszego roku biologii. Lubi grać w badmintona, jest zafascynowany ważkami. Ma dwie starsze siostry, księżniczkę Kako oraz byłą księżniczkę Mako, która zrezygnowała z tytułu, gdy poślubiła osobę spoza rodziny cesarskiej.

Japońska rodzina cesarska od lat zmaga się z niedostatkiem męskich potomków. Z uwagi na to, że tron dziedziczony wyłącznie w linii męskiej, książę Hisahito jest obecnie ostatnim dziedzicem. W związku z tym w Japonii trwają dyskusje, czy nie zrezygnować z takiego sposobu sukcesji. Wśród rozważanych propozycji są też m.in. adopcja męskich potomków z dawnych gałęzi rodziny cesarskiej czy nadanie statusu cesarskiego mężczyznom spoza rodu, którzy poślubili księżniczki. Cesarz Japonii pozbawiony jest władzy politycznej, ale spoczywa na nim wiele obowiązków ceremonialno-religijnych, a także zadań zlecanych przez rząd.

O koronie cesarskiej i królewskiej

.Kiedy po długim oczekiwaniu Karol III zasiadł wreszcie na Kamieniu Przeznaczenia i włożył na głowę złotą koronę, tłum wiwatował: „Boże, chroń króla”. Koronacja pochłonęła ponad 100 milionów funtów, a widzowie z całego świata przyglądali się widowisku łączącym średniowieczne i współczesne zwyczaje. Jednak w trakcie przygotowań Korona Brytyjska czerpała inspiracje od Japonii – monarchii o jeszcze dłuższej tradycji, która w ostatnich latach witała nowego władcę – pisze Agnieszka PAWNIK

Kiedy obecny król Wielkiej Brytanii, Karol III, był jeszcze księciem Walii, dwukrotnie odwiedził Japonię i był świadkiem wstąpienia cesarza na tron. W 1989 roku podróżował w towarzystwie księżnej Diany i przyglądał się ceremonii koronacyjnej cesarza Akihito. Prawie trzydzieści lat później cesarz zdecydował się na abdykację z powodu stanu zdrowia. Wówczas, w 2019 roku, Karol ponownie pojechał do Japonii i spotkał się z cesarzem Naruhito i jego żoną Masako.

Karolowi towarzyszył wtedy Michael Fawcett, jeden z jego najbliższych doradców, nazywany niekiedy jego „oczami i uszami”. Jego zadaniem było przyglądać się z bliska koronacji. Później Karol kilkukrotnie skomentował, że był pod szczególnym wrażeniem połączenia elementów tradycji i współczesności w czasie ceremonii i rytuałów. Najwyraźniej wyciągnął wnioski – jego koronacja, która miała miejsce 6 maja 2023 roku, łączyła średniowieczne tradycje i współczesny protokół. Była także o prawie jedną trzecią krótsza od ceremonii jego matki w 1953 roku.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/agnieszka-pawnik-o-koronie-cesarskiej-i-krolewskiej-koronacja-w-japonii-i-w-wielkiej-brytanii/

PAP/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 7 września 2025