Agnieszka PAWNIK: Japonia, czyli „kraj bez przyszłości”. Japończycy pokolenia Z

Japonia, czyli „kraj bez przyszłości”. Japończycy pokolenia Z

Photo of Klub Młodych Autorów

Klub Młodych Autorów

Platforma opinii prowadzona przez Instytut Nowych Mediów, przy redakcji miesięcznika „Wszystko co Najważniejsze".

Trudno jest w Japonii mówić o szerokim zaangażowaniu politycznym młodych ludzi. Zaledwie 1/5 japońskich 18-latków wierzy, że może zmienić swój kraj lub społeczeństwo.

.W ostatnich latach młodzi ludzie na całym świecie angażują się w różne protesty, od strajków klimatycznych na czele z Gretą Thunberg po ruch „Black Lives Matter”. Japonia nie jest wyjątkiem –zaskoczona japońska prasa pisała szeroko, że Światowy Marsz na Rzecz Klimatu przyciągnął gimnazjalistów. Duże zainteresowanie wzbudził też protest licealistów, którzy zebrali się pod Ministerstwem Edukacji, Kultury, Sportu, Nauki i Technologii, żeby wyrazić niezadowolenie z systemu egzaminów wstępnych na studia. Japończycy protestowali również przeciwko ustawie o prokuraturze i uczestniczyli w aktywizmie internetowym, w tym w ruchu #MeToo na rzecz praw kobiet i japońskim ruchu #KuToo przeciwko miejscom pracy, które zmuszają kobiety do noszenia butów na wysokich obcasach – nazwanym tak ze względu na grę słów kutsu, czyli buty, i kutsū, czyli ból.

Pomimo tego trudno jest w Japonii mówić o szerokim zaangażowaniu politycznym młodych ludzi. Zaledwie 1/5 japońskich 18-latków wierzy, że może zmienić swój kraj lub społeczeństwo, co jest najniższym wynikiem wśród krajów objętych badaniem Nippon Foundation’s Awareness Survey, przeprowadzonym także w Chinach, Korei Południowej, Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.

Z edycji tego badania z marca 2024 roku wynika, że tylko 15 proc. badanych młodych osób wskazało, że przyszłość ich kraju „będzie lepsza”. 90 proc. respondentów określiło japońską politykę jako „nieczystą grę”, a ponad 80 proc. działania polityków jako „nieodpowiedzialne”. Nieco mniej niż połowa przyznała, że „postrzega siebie samych jako dorosłych”, a ok. 60 proc. wskazało, że chce brać udział w wolontariatach – za każdym razem były to najniższe wskaźniki ze wszystkich badanych krajów.

Znajduje to odzwierciedlenie we frekwencji wyborczej. Zgodnie ze statystykami rządowymi odsetek głosujących w wyborach krajowych w 2022 i 2021 r. wyniósł odpowiednio 52 proc. i 56 proc. Frekwencja wśród osób w wieku dwudziestu kilku lat w wyborach powszechnych była najniższa od 1969 roku.

„Odstające gwoździe się dobija”

.Japońskie pokolenie Z nazywa się pokoleniem Satori (さとり世代), osób urodzonych po 1997 roku, ukształtowanych przez japońską gospodarkę po pęknięciu bańki technologicznej i w dobie gwałtownego rozwoju technologii. Są czasem nazywani „pokoleniem oświeconych”, które docenia chwilę obecną zamiast pogoni za karierą i materializmem.

Co to znaczy w praktyce? Wiele już napisano o ich podejściu do pracy, bo to najbardziej szokuje starsze pokolenia w Japonii – unikają nadgodzin, stawiając na równowagę między życiem a pracą. Zrywają z obowiązkowym wychodzeniem na piwo po pracy, podczas którego zazwyczaj pije się dokładnie tyle, ile szef, bez dyskusji. Młodsze pokolenie nie marzy już o pracy w jednej firmie przez całe życie, co jest uznawane za brak lojalności.

Ponadto pokolenie Z w Japonii rzadko ogląda telewizję. Dla porównania w badaniach z 2020 roku tylko 5 proc. Japończyków powyżej 60. roku życia wskazało, że nie ogląda telewizji. Badania przeprowadzone przez japoński rząd pokazują, że wśród wszystkich grup wiekowych wskaźnik korzystania ze smartfonów przekroczył 90 proc. w 2019 roku, wskaźnik korzystania z LINE, najpopularniejszej aplikacji mediów społecznościowych w Japonii, przekroczył 90 proc. w 2020 roku.

Czy przedstawiciele pokolenia Satori są bardziej otwarci na zmiany społeczne? Zgodnie z badaniami Ipsos z 2024 roku japońscy mężczyźni z pokolenia Z są ok. 1,5 razy bardziej skłonni niż kobiety z ich pokolenia lub mężczyźni z innych pokoleń uważać, że działania na rzecz równouprawnienia posunęły się za daleko.

Największą różnicę pokoleniową zaobserwowano w odniesieniu do tego, czy sukces ludzi wynika z ich zdolności, czy jest uwarunkowany środowiskowo. Wśród pokolenia wyżu demograficznego blisko 50 proc. zarówno kobiet, jak i mężczyzn wskazało własne zasługi i wysiłki jako główny czynnik decydujący o sukcesie, podczas gdy liczba ta spadła do poniżej 30 proc. wśród kobiet i mężczyzn z pokolenia Z. Co więcej, kobiety miały silną tendencję do wierzenia, że ich sukces zależy od czynników zewnętrznych, takich jak środowisko, a nie od ich własnej siły.

Młodzi i niezbuntowani?

.Pokolenie Satori jest zdecydowanie mniej zaangażowane politycznie niż ich poprzednicy. Unikają protestowania i niechętnie wyrażają swoje zdanie publicznie na ulicach. Z badań przeprowadzonych w 2021 roku przez Rengo (Japońska Konfederacja Związków Handlowych) wynika, że młodzi Japończycy uważają protesty za „uciążliwe”, „społecznie stronnicze” i „ekstremalne”. Dlaczego? Odpowiedzi jest wiele.

Jedną z nich jest coraz mniejsze zainteresowanie ruchami społecznymi w Japonii odnotowywane od lat 70. Spadek liczby członków odnotowują związki zawodowe, rady i kluby uniwersyteckie oraz koła zrzeszające sąsiadów danych dzielnic. Spadła także liczba protestów organizowanych w miastach. Warunki społeczno-ekonomiczne również drastycznie się zmieniły. Klasyczny model japońskiej rodziny, w której pracuje tylko ojciec, a matka jest shufu – „kurą domową” otrzymującą rządowy zasiłek – już nie ma racji bytu ze względu na rosnące koszty i spadającą wartość jena. Opłaty za studia także gwałtownie wzrosły – od 1970 r. czesne wzrosło 5,1 razy w przypadku uczelni państwowych i 5,7 razy w przypadku uczelni prywatnych.

Studenci borykają się z większymi obciążeniami w postaci opłat i pożyczek, co wywiera na nich większą presję w poszukiwaniu pracy. W związku z tym nie jest łatwo opowiadać się za stanowiskiem politycznym lub przeciwstawiać się rządzącym.

Świat online i świat offline

.Co zamiast protestów i spotkań? Coraz większe zaangażowanie online, w tym na amerykańskiej platformie Change.org, używanej do promowania petycji, która działa w Japonii od 2012 roku. Asahi Shimbun cytuje, że w 2021 roku uczniowie japońskich szkół prowadzili ponad 200 kampanii, zbierając podpisy osób popierających przedłużenie okresu zamknięcia szkół w dobie fali nowych zachorowań na COVID-19. Petycja zainicjowana przez dwóch uczniów szkół średnich, aby przenieść początek roku szkolnego w Japonii z kwietnia na wrzesień, uzyskała poparcie ponad 23 000 osób.

„To nowy ruch nastolatków, którzy chcą wnieść swój wkład w życie społeczne. Podstawowymi przyczynami mogą być edukacja obywatelska i działania badawcze, które stały się powszechne wśród uczniów, którzy otrzymali prawo do głosowania w dniu swoich 18. urodzin” – powiedział Shigeo Kodama, dziekan i profesor edukacji na Wydziale Edukacji Uniwersytetu Tokijskiego. „W przeciwieństwie do poprzednich ruchów, których członkowie działali w ramach partii politycznych lub grup obywatelskich, studenci pracują jako jednostki i w pełni wykorzystują internet i media społecznościowe, aby bronić swoich spraw, jednocześnie chroniąc swoją prywatność i anonimowość”.

.Rosnąca rola mediów społecznościowych skupiła uwagę Japonii np. w 2020 roku, podczas „Twitter demo” (demonstracja na Twitterze) przeciwko działaniom premiera Shinzo Abe, którego oskarżono o ścisłe związki z prokuraturą i naruszanie niezawisłości sądów. Administracja Abe starała się o zmianę interpretacji ustawy o wymaganiach na stanowisko prokuratora generalnego. 8 maja o godzinie 19.40 anonimowe konto feministki pracującej w branży marketingowej w Tokio opublikowało tweet, który trafił do ponad 13 000 obserwujących. Ze względu na pandemię COVID-19 demonstracje publiczne były zakazane. Tweet brzmiał: „Twitter demo alone” (Samotna demonstracja na Twitterze), a jego hashtag „I oppose the proposed revision of the Public Prosecutors Office Law” (Sprzeciwiam się proponowanej nowelizacji ustawy o prokuraturze) tylko w ciągu dwóch dni został udostępniony ponad 4,7 miliona razy. 18 maja Abe ogłosił opóźnienie obrad nad oprotestowaną ustawą, powołując się na „brak publicznego zrozumienia”.

Agnieszka Pawnik

Klub Młodych Autorów
Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 31 grudnia 2024