Kto rozliczy Rosję za zbrodnie na Ukrainie?

Zbrodnie wojenne na Ukrainie

Nie jest jasne, czy Rosjanie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za swoje zbrodnie na Ukrainie. Trwają rozmowy o konkretnych mechanizmach powołania specjalnego międzynarodowego trybunału ds. rosyjskich zbrodni – informują władze w Kijowie. Biuro ukraińskiego prokuratora generalnego zarejestrowało dotychczas ponad 70 tys. rosyjskich zbrodni agresji i zbrodni wojennych.

.Za agresję przeciwko Ukrainie przywódcy Rosji powinni być traktowani jak naziści i dlatego Kijów dąży do powołania specjalnego trybunału do zbadania rosyjskich zbrodni wojennych – podkreślają ukraińskie władze.

Kto rozliczy Rosję za zbrodnie na Ukrainie?

.O powołanie trybunału Ukraina apelowała niejednokrotnie do wspólnoty międzynarodowej, na różnych polach. Szef MSZ Dmytro Kułeba na posiedzeniu ONZ poświęconym łamaniu praw człowieka wskutek rosyjskiej agresji zwrócił uwagę, że obecnie nie istnieje sąd ani trybunał międzynarodowy, który mógłby sprawować jurysdykcję w sprawie zbrodni przeciwko Ukrainie. Trzeba wypełnić tę lukę i powołać trybunał – wezwał.

Szef ukraińskiej dyplomacji poinformował, że na razie w Hadze utworzone zostanie Międzynarodowe Centrum Ścigania Zbrodni Agresji przeciwko Ukrainie, które ma koordynować śledztwo i gromadzić dowody dla przyszłych procesów sądowych.

Niedawno Andrij Jermak, szef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, zaznaczył, że Kijów prowadzi z sojusznikami rozmowy o mechanizmach powołania specjalnego trybunału ds. rosyjskich zbrodni przeciwko Ukrainie i zapewnił, że większość partnerów popiera ukraińską inicjatywę jego powołania.

„Dziś praktycznie wszyscy (sojusznicy) mówią, że są gotowi do wzięcia udziału w powołaniu trybunału. Omawiamy już nie prawdopodobieństwo samej idei, lecz konkretne mechanizmy (jego) powołania” – powiedział Jermak na posiedzeniu grupy roboczej ds. powołania trybunału.

„Na stole” są trzy modele powołania i funkcjonowania specjalnego trybunału – oświadczył Andrij Smyrnow, wiceszef biura prezydenta Ukrainy.

Pierwszy wariant przewiduje powołanie specjalnego trybunału na podstawie porozumienia Ukrainy z ONZ i przyjęcia odpowiedniej rezolucji przez Zgromadzenie Ogólne ONZ.

Drugi model to powołanie trybunału na podstawie wielostronnego otwartego porozumienia między państwami „cywilizowanego świata”.

Trzecia opcja to powołanie trybunału jako sądu, który będzie działał na podstawie ukraińskiego prawa i w ramach ukraińskiej jurysdykcji – czyli będzie częścią ukraińskiego systemu wymiaru sprawiedliwości. Model ten przewiduje zaangażowanie zagranicznych partnerów w jego tworzenie i działanie (np. poprzez udział międzynarodowych sędziów i prokuratorów).

Smyrnow ocenił, że „dwa pierwsze warianty są dopuszczalne i w rzeczywistości zademonstrują gotowość świata do silnego prawnego uderzenia w konkretnych międzynarodowych zbrodniarzy”.

„Trzeci wariant, hybrydowy, mieści w sobie ryzyko zawężenia oceny prawnej trwającej agresji do poziomu międzypaństwowego konfliktu. Świat potrzebuje jak najszerszej pod względem geograficznym międzynarodowej instytucji odpowiedzialności za agresję, o maksymalnym poziomie legitymizacji i uznania” – podsumował.

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze nie wystarczy

.Jak tłumaczył Anton Korynewycz, ambasador specjalny ukraińskiego MSZ ds. międzynarodowego prawa karnego, mimo tego, że Ukraina nie ratyfikowała Statutu Rzymskiego, to uznaje ona jurysdykcję Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. Uważa jednak, że jego kompetencje nie są w jej przypadku wystarczające. „Wobec Ukrainy Międzynarodowy Trybunał Karny może rozpatrywać trzy kategorie zbrodni: ludobójstwa, przeciwko ludzkości i wojenne. Nie może natomiast rozpatrywać zbrodni agresji przeciwko Ukrainie” – wskazywał.

„Dlatego ideą naszego trybunału jest jedynie uzupełnienie działalności Międzynarodowego Trybunału Karnego. My nie chcemy tworzyć żadnych alternatywnych praktyk prawnych, my po prostu chcemy międzynarodowego organu sądowego, który mógłby ścigać najwyższe kierownictwo Rosji za dokonanie zbrodni agresji przeciwko Ukrainie” – podkreślał ambasador specjalny.

Z powołaniem specjalnego trybunału związana jest też kwestia konfiskacji zamrożonych rosyjskich aktywów. Wiceprzewodnicząca ukraińskiej Rady Najwyższej (parlamentu) Ołena Kondratiuk poinformowała, że w sprawie przekazywania Ukrainie zamrożonych rosyjskich aktywów rolę adwokata Ukrainy ma pełnić Łotwa.

„Odpowiednie mechanizmy prawne konfiskacji zamrożonych, objętych sankcjami aktywów rosyjskich, mają być utworzone na poziomie UE. Minister sprawiedliwości (Łotwy) zapewniła, że Łotwa będzie pełnić rolę adwokata Ukrainy w tej kwestii” – napisała Kondratiuk na Facebooku.

Wiceprzewodnicząca parlamentu poinformowała, że szkody spowodowane rosyjską agresją przeciwko Ukrainie są szacowane na ponad 750 mld USD. Rosyjskie zamrożone koszty powinny być skonfiskowane i jak najszybciej przekazane Ukrainie na odbudowę, jeszcze przed zakończeniem wojny – wezwała.

Według szacunków biura prokuratora generalnego Ukrainy do 23 lutego od początku rosyjskiej pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę zarejestrowanych zostało ponad 71 tys. zbrodni agresji i zbrodni wojennych.

Bezwzględność Kremla kiedyś i dziś

.„Kiedy byłem dzieckiem, zapytałem mojego ojca, gdzie jest mój dziadek. Odpowiedział mi, że nigdy go nie poznam, ponieważ zabili go Sowieci w masakrze w Katyniu. Początkowo myślałem o tej zbrodni w bardzo prosty sposób: Sowieci najechali Polskę w tym samym czasie co naziści, pojmali polskich żołnierzy, dokonali segregacji oficerów, zabili ich strzałem w tył głowy i zakopali ich ciała w masowych grobach, próbując usunąć wszelkie ślady. Przez lata wierzyłem, że Katyń był po prostu kolejnym okrucieństwem II wojny światowej, takim jak wiele innych przejawów barbarzyństwa tego okresu. Jednak kiedy prawda wyszła na jaw, a na rynku pojawiły się jednoznaczne relacje historyczne, przeczytałem tyle książek o Katyniu, ile tylko mogłem. Dzięki temu poznałem szczegóły masakry. Po okresie badań i analiz byłem zakłopotany moim wcześniejszym ograniczonym rozumieniem tego wydarzenia. Historia Katynia to złożony temat z wieloma istotnymi aspektami, które miały miejsce przed masakrą, w trakcie masakry i po niej. Jest ona spleciona z polską historią od początku wojny, a jej skutki są widoczne do dziś” – pisze Andrew KAVCHAK, autor książek „The Katyn Forest Massacre: An Annotated Bibliography of Books” oraz „Katyn Grandson: No Permission to Forget”.

„W 1932 roku Sowieci podpisali z Polakami pakt o nieagresji. 17 września 1939 r. złamali jego postanowienia i najechali Polskę pod płaszczykiem misji wyzwoleńczej. W następnym miesiącu zorganizowali wybory, aby pokazać, że ich nowi poddani są zadowoleni z nowych granic, nowego systemu politycznego i rosyjskiej zwierzchności. Brzmi znajomo?” – pyta Andrew KAVCHAK.

Jak podkreśla, „5 grudnia 1994 roku Rosja podpisała Memorandum Budapesztańskie o gwarancjach bezpieczeństwa. Ukraina zrzekła się na rzecz Rosji swojego arsenału jądrowego, a w zamian Rosja zobowiązała się do poszanowania suwerenności Ukrainy i powstrzymania się od gróźb i użycia siły wobec tego państwa. Jednak 27 lutego 2014 r. wojska rosyjskie zajęły Krym. 16 marca 2014 roku zainscenizowały referendum, które umożliwiło przyłączenie Krymu do Rosji. Napaść ta była jednak dopiero początkiem. Rosja uzbroiła powstańców w ukraińskich obwodach Doniecka i Ługańska, które razem nazywa się Donbasem. 21 lutego 2022 roku Rosja oficjalnie uznała nowe republiki ludowe, Doniecką i Ługańską, a następnego dnia przetransportowała na ich terytoria swoje siły wojskowe. 24 lutego rozpoczęła inwazję na resztę Ukrainy. Kreml nie określił swojej agresji jako wojny. Była to specjalna operacja wojskowa mająca na celu wyzwolenie Ukraińców spod władzy rzekomych faszystów”. 

Norymberga XXI wieku

.„Czy – i jak – można pociągnąć Rosję do odpowiedzialności za zbrodnię agresji?” – pyta prof. Kevin HELLER, specjalista od prawa międzynarodowego publicznego pracujący na uniwersytecie w Amsterdamie.

Jak przypomina, „jednym z powodów, dla którego sędziowie pracujący podczas procesów w Norymberdze po drugiej wojnie światowej uznali zbrodnię agresji za najgorszy rodzaj zbrodni międzynarodowej, było to, że zbrodnia taka pociąga za sobą wszystkie inne. Innymi słowy, kiedy dochodzi do zbrodni agresji, można się spodziewać, że doprowadzi ona do zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości, a czasem nawet ludobójstwa. W ciągu 75 lat po procesach norymberskich nie byliśmy świadkami zbyt wielu aktów pełnoskalowej agresji jednego państwa przeciw drugiemu. Dlatego właśnie bezpośrednie naruszenie prawa międzynarodowego przez Rosję jest tak zaskakujące i uderzające”.

Z punktu widzenia prawa międzynarodowego sytuacja przedstawia się dość jasno. Artykuł 2.4 Karty Narodów Zjednoczonych zakazuje użycia siły przeciwko politycznej niezależności lub suwerenności terytorialnej innego państwa. Zgodnie z dominującą wykładnią tego przepisu zakaz obejmuje użycie siły bez względu na zakres. Nie ma zatem znaczenia, czy Rosja posługuje się terminem „specjalna operacja wojskowa”, podobnie jak nieistotne jest to, że państwa NATO nazywały sytuację w Libii „kinetyczną akcją wojskową”, a interwencja w Wietnamie określana była przez Stany Zjednoczone „akcją policyjną”. Jeżeli jedno państwo używa siły przeciwko drugiemu bez odpowiedniego uzasadnienia, narusza zakaz użycia siły. Rozwijając swoje siły w liczbie 200 tysięcy żołnierzy i przekraczając granicę Ukrainy przy użyciu piechoty, sił powietrznych i czołgów, Rosja pozostawiła bardzo małe pole do interpretacji.

Prof. Kevin HELLER pisze, że „byłoby najlepiej, gdyby Ukraina powołała nowy trybunał z wyspecjalizowanymi izbami, który zajmowałby się wyłącznie agresją. Mógłby to być trybunał hybrydowy składający się z ukraińskich i międzynarodowych śledczych, prokuratorów i sędziów. Jurysdykcja takiego trybunału pokrywałaby się z miejscową jurysdykcją Ukrainy. Ukraina ma prawo ścigać Rosjan za agresję, ponieważ zbrodnię tę popełniono na jej terytorium. Tym samym Ukraina ma również prawo prosić społeczność międzynarodową o pomoc w tym zakresie. Można to nazwać rodzajem zbiorowej samoobrony”.

PAP/Natalia Dziurdzińska/WszystkoCoNajważniejsze/PP

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 3 marca 2023