Rosyjskie zbrodnie na Ukrainie. Czy Władimir Putin może stanąć przed sądem?

Prezydent Francji Emmanuel Macron stwierdził w Bukareszcie, że międzynarodowa sprawiedliwość musi zwyciężyć. Niestety, osądzenie Władimira Putina za rosyjskie zbrodnie na Ukrainie może okazać się bardzo trudne.
.Świat obiegły przerażające zdjęcia ciał cywilów z podkijowskiej Buczy, którzy zostali zamordowani przez rosyjskie wojska. Ukraińskie władze informują o kolejnych miejscach zbrodni wojennych, w tym gwałtów. Międzynarodowa opinia publiczna i rządzący domagają się w związku z tym postawienia przed sądem Władimira Putina i innych osób odpowiedzialnych za rosyjskie zbrodnie na Ukrainie.
Nie jest to jednak takie proste. Problemy, jakie mogą napotkać inicjatorzy procesu odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne na Ukrainie popełnione przez Rosję opisuje publicysta The Guardian David Smith. Autor zwraca uwagę, że w pierwszej kolejności sprawą powinien zająć się Międzynarodowy Trybunał Krany (MTK), którego zakres kompetencji obejmuje zbrodnie wojenne. W tej sprawie istnieją zasadnicze cztery rodzaje dowodów, które przedstawił doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan: źródła zebrane przez USA i ich sojuszników, dokumentacja przygotowana przez stronę ukraińską, materiały zebrane przez organizacje międzynarodowe, jak ONZ oraz ustalenia niezależnych mediów.
Pierwszym wyzwaniem będzie samo przygotowanie postępowania. Powiązanie zbrodni wojennych na Ukrainie z osobami Władimira Putina i innych rosyjskich decydentów jest dużym problemem. Philippe Sands, profesor University College London, ostrzega, że ostatecznie może skończyć się na skazaniu osób niższego szczebla, a Władimir Putin, Siergiej Ławrow czy rosyjscy wojskowi unikną kary.
David Smith dodaje, że prostsze byłoby oskarżenie przez MTK Władimira Putina o niesprowokowaną zbrodnię agresji przeciwko innemu, suwerennemu państwu. Niestety, zarówno USA, Chiny, Rosja jak i Ukraina nie są członkami Międzynarodowego Trybunału Karnego, co komplikuje sprawę. Dodatkowo Stany Zjednoczone w poprzednich latach same umniejszały możliwości i kompetencje MTK. Szczególnie w czasie prezydentury Donalda Trumpa.
„Uzasadnione podstawy” zbrodni
MTK będzie wydawał nakazy aresztowania, jeśli prokuratorzy wykażą „uzasadnione podstawy”, by sądzić, że popełniono zbrodnie wojenne. Istnieje jednak niewielka szansa, że Rosja zastosuje się do tego nakazu, a MTK nie może sądzić kogoś zaocznie. Niechęć USA do przystąpienia do trybunału jest również niezręczna z dyplomatycznego punktu widzenia i może wywołać okrzyki o hipokryzji Zachodu, pisze na łamach The Guardian David Smith.
Sprawę komplikuje negatywny stosunek USA do MTK za czasów prezydentury Donalda Trumpa, którego administracja deklarowała nałożenie zakazu wizowego przez USA na urzędników MTK zaangażowanych w potencjalne śledztwo sądu w sprawie Amerykanów o ich rzekomy udział w przestępstwach popełnionych w Afganistanie.
Sam proces, jeśli do niego dojdzie, będzie trwał wiele lat.
Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii postawił w stan oskarżenia pierwszą głowę państwa, ówczesnego prezydenta Jugosławii Slobodana Miloševicia, w 1999 roku, a w 2001 roku przeniósł go do aresztu. Jego proces rozpoczął się w 2002 r. i był w toku, gdy zmarł w Hadze w 2006 r.
Inną instytucją, która nasuwa się na myśl, w kontekście postępowania związanego z rosyjskimi zbrodniami wojennymi na Ukrainie jest Organizacja Narodów Zjednoczonych. Tutaj problemem jest członkostwo Rosji, która w przypadku rozpoczęcia takiego postępowania może użyć prawa weta. W związku z tym Stany Zjednoczone zamierzają zwrócić się do Zgromadzenia Ogólnego ONZ o zawieszenie Rosji w Radzie Praw Człowieka, o czym informowała ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield.
Trybunał dla Putina?
.Bardzo dużo zależy także od samej Ukrainy i tego, jakie środki postanowi ona zaangażować w uruchomienie procesu.
Przykładem dla Ukrainy mogą być trybunały powołane w celu ścigania zbrodni wojennych popełnionych podczas wojen na Bałkanach na początku lat 90. oraz podczas ludobójstwa w Rwandzie w 1994 roku. Innym przykładem jest wspierany przez ONZ specjalny trybunał dla Sierra Leone, utworzony w 2002 roku w celu postawienia przed sądem osób odpowiedzialnych za okrucieństwa popełnione podczas wojny domowej w tym kraju w 1996 roku.
Najskuteczniejszym i najszybszym rozwiązaniem może być powołanie specjalnego trybunału przez grupę państw, tak jak uczyniły Francja, USA, Wielka Brytania i Związek Radziecki w celu osądzenia nazistowskich przywódców.
Prace nad jego utworzeniem już trwają. W zeszłym miesiącu kilkudziesięciu wybitnych prawników i polityków, w tym minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba i były premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown, rozpoczęli kampanię na rzecz utworzenia specjalnego trybunału, który osądziłby Rosję za zbrodnię agresji na Ukrainie. Ponadto, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała, że Unia Europejska zamierza wysłać na Ukrainę śledczych, mających pomóc w dokumentowaniu zbrodni wojennych.