Mateusz Morawiecki wskazał pięć fundamentów bezpieczeństwa Polski

Mimo zagrożeń, które widzimy za naszą wschodnią granicą, my Polacy możemy czuć się bezpiecznie – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z żołnierzami w Biedrusku. Wskazał, że nasze bezpieczeństwo opiera się na sojuszach i konsekwentnym wzmacnianiu polskiej armii.
.W piątek premier Mateusz Morawiecki wraz z wicepremierem, szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, spotkał się w podpoznańskim Biedrusku z żołnierzami szkolącymi się na czołgach Abrams. W trakcie wystąpienia premier dookreślił pięć fundamentów bezpieczeństwa Polski. Zwrócił uwagę, że „sytuacja wokół nas się zmienia szybko, bardzo szybko. Dlatego my także przystępujemy do bardzo szybkiej modernizacji polskiej armii”.
„Musimy mieć armię tak silną, żeby najlepiej w ogóle nie musiała stawać w polu, bo będzie miała wystarczający potencjał odstraszania – to jest nasz cel – tak silne sojusze i tak silna armia, żeby na tych filarach opierało się bezpieczeństwo państwa polskiego. Dążymy w tym kierunku z ogromną konsekwencją i przeznaczamy na ten cel bezprecedensowe środki” – mówił Mateusz Morawiecki. Premier podkreślił, że budżet na cele obronne na 2023 rok „został zaplanowany w wielkości ponad 3 razy większej, może nawet 4 razy (większej) niż w 2015 roku”.
Polska produkcja i zakupy najnowocześniejszego sprzętu za granicą
.”Podstawowym filarem nowoczesnej armii jest polska produkcja i zakupy najnowocześniejszego sprzętu za granicą. Dzisiaj razem z premierem Błaszczakiem wizytujemy jednostkę, która gości już najnowocześniejsze czołgi świata – Abramsy. (…) Abramsy jako najlepsze czołgi na świecie, które nie mają sobie równych na polu walki, będą stanowiły znakomity potencjał odstraszania naszych potencjalnych wrogów” – mówił Mateusz Morawiecki.
„Ta krwawa lekcja z historii, krwawa lekcja, którą dzisiaj obserwujemy na Ukrainie, uczy nas, że nie możemy oszczędzać na polskiej armii, że musimy dokonać ogromnego wysiłku – takiego, jakiego teraz dokonujemy, żeby polska armia była rzeczywiście już wkrótce taka, jaką już teraz opisuje zagraniczna prasa. Jesteśmy oczywiście dumni i cieszymy się, jak czytamy te artykuły, że polska armia jest na szybkiej drodze do stania się najsilniejszą armią Europy. Ta projekcja jest dla nas obiecująca, jest dobrą strategią wytyczoną na przyszłość” – mówił Morawiecki. „Ale z pokorą patrzymy na to, jaki dzisiaj jest stan armii polskiej, jaki zastaliśmy, i w sposób najszybszy z możliwych wzmacniamy polską armię, zarówno poprzez broń produkowaną w Polsce, umacnianie sojuszy i zakupy za granicą” – dodał.
Silne finanse umożliwiające zakup sprzętu wojskowego wielkiej skali
.Jak podkreślił, filarem armii muszą być także silne finanse. „To właśnie dzięki naprawie finansów publicznych stać nas na to, aby dokonywać tych zakupów, o skali do tej pory nieznanej. Powtarzam – to właśnie środki z Krajowego Planu Odbudowy, które wejdą w polskie inwestycje, ukażą się także w postaci podatków, wynagrodzeń polskich pracowników, wzmocnią potencjał obronności Polski. Silny polski budżet i Krajowy Plan Odbudowy przydadzą się bardzo we wzmocnieniu, umocnieniu bezpieczeństwa państwa polskiego” – zaznaczył premier.
Polska w NATO – gwarancje wsparcia sojuszników
.Morawiecki jako kolejny filar bezpieczeństwa wskazał uczestnictwo w sojuszach. „Jesteśmy częścią najsilniejszego sojuszu militarnego w historii świata – NATO, a naszym najważniejszym sojusznikiem są Stany Zjednoczone, najsilniejsza armia świata” – podkreślił szef rządu.
„Polski żołnierz to determinacja i odwaga w obronie polskiej ojczyzny; polski żołnierz to etos polskiego munduru; jest hardy, odważny i profesjonalny. Na polskim żołnierzu możemy opierać bezpieczeństwo państwa polskiego, jestem o tym w pełni przekonany” – dodał premier, dziękując żołnierzom i funkcjonariuszom służb mundurowych za ich służbę.
Spoiwo narodowej solidarności
.Premier Mateusz Morawiecki wskazał, że „nasze bezpieczeństwo fundujemy, budujemy na najmocniejszych filarach, na spoiwie solidarności narodowej, która świadczy o tym, jak wielkie jest poparcie dla polskiego munduru, jak wielkie jest poparcie dla polskiego żołnierza, dla polskiej armii”. „My to poparcie będziemy budować coraz mocniej” – powiedział Morawiecki.
Dodał, że „rząd PiS jest tego poparcia gwarantem, jest gwarantem umacniania siły polskiej armii”. Premier stwierdził, że właśnie dlatego jest przekonany, że Polska jest bezpieczna, „bo opiera się na dwóch bardzo mocnych punktach: na międzynarodowych sojuszach z najsilniejszą armią świata i na ciągłym, stałym, systematycznym i bardzo szybkim umacnianiu polskiej armii”. „Jestem przekonany, że mimo tych zagrożeń, które widzimy za naszą wschodnią granicą, my Polacy możemy czuć się bezpiecznie, jesteśmy bezpieczni w polskim domu” – powiedział Mateusz Morawiecki.
Europa nie może się lękać
.”Jeśli Europa przegra pod naporem rosyjskiego nacjonalizmu, imperializmu i kolonializmu, już nigdy nie będzie tym kontynentem, który znaliśmy. Stanie się Europą pokonaną, Europą, której trudno będzie rozwinąć skrzydła i utrzymać tempo w globalnym wyścigu” – twierdzi Mateusz Morawiecki w tekście opublikowanym w miesięczniku opinii „Wszystko co Najważniejsze” [LINK].
„Historia uczy nas, że wygrywają ci, którzy są zdolni do ponoszenia ofiar i mają więcej determinacji. Ukraina może wygrać, chociaż jej potencjał militarny nie równa się sile Federacji Rosyjskiej. Zwycięstwo Ukrainy jest w zasięgu ręki z uwagi na niebywałą determinację i odwagę całego społeczeństwa. Jednak możliwy jest także odmienny scenariusz. Co prawda Europa, Zachód i NATO dysponują ogromną przewagą technologiczną i techniczną, ale jeśli zabraknie nam determinacji, możemy przegrać” – napisał premier Morawiecki.
Abramsy w polskiej armii
.Wicepremier, minister obrony Mariusz Błaszczak, który wraz z premierem odwiedził jednostkę w Biedrusku przypomniał, że Polska zamówiła 250 czołgów M1 Abrams w najnowszej wersji i 116 używanych wozów w starszym wariancie. Zwrócił uwagę, że decyzja o zakupie nowych czołgów została ogłoszona w lipcu ub. roku, a w sierpniu tego roku zaczęła w Biedrusku działać Abrams Academy, którą ukończyło blisko 100 żołnierzy z załóg i obsługi technicznej.
Szef MON przypomniał też, że w amerykańskie czołgi zostaną wyposażone jednostki formowanej od 2018 roku 18. Dywizji Zmechanizowanej rozlokowanej na wschód od Wisły. „Czołgi z polskimi załogami będą bronić wschodniej części naszego kraju, tak żeby agresor, żeby władcy Kremla, którzy próbują odbudować imperium zła, nie poważyli się napaść na Polskę” – powiedział. „To najlepsza metoda odstraszania agresora – zwiększanie liczebne Wojska Polskiego poprzez budowanie nowych jednostek Wojska Polskiego, nowych związków taktycznych, wyposażanie Wojska Polskiego w nowoczesny sprzęt oraz bardzo mocne osadzenie Wojska Polskiego w strukturach sojuszniczych” – dodał i przypomniał, że dowództwo V Korpusu Wojsk Lądowych USA zostało przeniesione do Polski.
Odstraszanie agresora
.„Wszystkie jednostki Wojska Polskiego konsekwentnie są i będą wyposażane w nowoczesną broń tak, żeby odstraszyć agresora, żeby udowodnić, że Polska jest bezpieczna – bo Polska jest bezpieczna. Jest bezpieczna dzięki sile Wojska Polskiego, w związku z tym i pozycja Polski na arenie międzynarodowej wzrasta. Są to wszystko konsekwencje wysiłków polskich władz od 2015 roku, konsekwentnie zarówno prezydent RP Andrzej Duda zwierzchnik Sił Zbrojnych, jak i polski rząd, rząd Prawa i Sprawiedliwości, konsekwentnie wzmacniamy pozycję Polski na arenie międzynarodowej poprzez wzmacnianie Wojska Polskiego, rozwijanie jednostek, wyposażanie Wojska Polskiego w nowoczesną broń” – zaznaczył Mariusz Błaszczak.
PAP/Anna Jowsa, Mikołaj Małecki, Jakub Borowski, Karol Kostrzewa/Wszystko co Najważniejsze/AJ