Polska najczęściej atakowanym państwem w cyberprzestrzeni UE
Polska jest obecnie najbardziej atakowanym w cyberprzestrzeni państwem UE; musimy zwiększyć koordynację w zakresie cyberbezpieczeństwa wśród krajów członkowskich, ponieważ atak w jednym państwie oznacza zagrożenie dla innych – ocenił wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski.
Cyberbezpieczeństwo to nie tylko wielkie serwery. To także prywatne dane każdego z nas
.Wiceminister przyleciał do stolicy Belgii na unijne posiedzenie ministrów odpowiedzianych za zagadnienia dotyczące telekomunikacji. W rozmowie z PAP, przed spotkaniem, zwrócił uwagę na potrzebę współpracy i solidarności państw członkowskich UE w obliczu zagrożeń cybernetycznych.
„Musimy zwiększyć koordynację w zakresie zarządzania cyberbezpieczeństwem w Unii Europejskiej, ponieważ cała nasza sieć będzie odporna tak bardzo, jak najsłabszy punkt tej sieci. (…) Zagrożenia w zakresie cyberbezpieczeństwa są coraz bardziej poważne. W Polsce mierzymy się z nimi w liczbie rzędu kilkuset dziennie, jeśli chodzi o ataki w cyberprzestrzeni” – oznajmił Standerski.
W jego ocenie należy wzmocnić mandat Agencji Unii Europejskiej ds. Cyberbezpieczeństwa (ENISA) oraz stworzyć stabilne źródło finansowania w zakresie bezpieczeństwa cyfrowego. (…) „Cyberbezpieczeństwo to nie tylko wielkie serwery. To także nasze dane, które są gromadzone przez małych przedsiębiorców, szpitale czy urzędy gminy” – zauważył wiceminister.
Dariusz Standerski zwrócił też uwagę na transgraniczny charakter zagrożeń cybernetycznych i potrzebę wspólnego podejścia do bezpieczeństwa.
„Atak w jednym państwie oznacza zagrożenie dla bezpieczeństwa danych obywateli innych państw Unii Europejskiej. (…) Oczekujemy, że finansowanie (unijne – PAP) cyberbezpieczeństwa będzie stabilne i będzie dawało poczucie bezpieczeństwa – od największych instytucji po małe i średnie przedsiębiorstwa i urzędy gminy” – podkreślił rozmówca PAP.
Przypomniał o konkretnych działaniach, które Polska podejmuje w celu zwiększenia cyberbezpieczeństwa.
„Dzisiaj, w obecnej perspektywie, mamy środki unijne na inwestycje w (sferze) cyberbezpieczeństwa, co wykorzystujemy w Polsce. Chodzi m.in. o 2 mld złotych na program Cyberbezpieczny Samorząd” – oznajmił.
Zwrócił też uwagę na konieczność długofalowego planowania w zakresie cyberbezpieczeństwa, ponieważ – jak powiedział – inwestycje w sprzęt to nie wszystko, bowiem konieczne jest również zapewnienie finansowania na jego utrzymanie i modernizację w przyszłości.
„Już dzisiaj samorządowcy zgłaszają się do nas i pytają, czy kupiliśmy dzisiaj sprzęt, ale ten sprzęt się zużyje. Co zrobić za trzy lata? Dodatkowo zgłaszają się do nas i mówią całkiem słusznie: mamy sprzęt, ale nie mamy ludzi, którzy będą mogli ten sprzęt konserwować, obsługiwać i reagować na incydenty” – przyznał Standerski.
Nie mamy wspólnej strategii finansowania rozwoju rynku AI – Dariusz Standerski
.Dariusz Standerski wskazał w tym kontekście na potrzebę zwiększenia finansowania na szkolenia i rozwój kadr ds. cyberbezpieczeństwa. „W zakresie inwestycji w kadry w Polsce mamy fundusz cyberbezpieczeństwa, który wzrośnie w przyszłym roku o 150 proc., ale to nadal za mało i wciąż dzielimy nasze budżety na 27 mniejszych budżetów państw członkowskich. Potrzebujemy tutaj silniejszej koordynacji” – oznajmił.
Mówił również o korzyściach płynących ze współpracy między sektorem wojskowym a cywilnym w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. „Połączenie sektora wojskowego i cywilnego, jeżeli chodzi o budżet, jeżeli chodzi o doświadczenie, daje nam dużą przewagę” – ocenił.
Wiceminister mówił też o braku wspólnej strategii finansowania rozwoju rynku sztucznej inteligencji w UE, pomimo istnienia wspólnych regulacji. „Mamy wspólne zasady w kontekście Aktu o sztucznej inteligencji, a nie mamy wspólnej strategii finansowania rozwoju rynku AI” – zauważył.
Polska zamierza aktywnie uczestniczyć w dyskusji na temat przyszłości tego rynku podczas swojej prezydencji w UE, rozpoczynającej się 1 stycznia 2025 r. „Dzisiejsze konkluzje w sprawie telekomunikacji to wstęp, początek do szerszej dyskusji, (prowadzonej) pewnie już w czasie naszej prezydencji” – dodał Standerski.
Podczas spotkania ministerialnego w piątek mają zostać przyjęte konkluzje Rady w sprawie agencji cyberbezpieczeństwa UE (ENISA) i przyszłej infrastruktury cyfrowej UE.
Przyspieszający rozwój nowoczesnych technologii zmienia naszą cywilizację nie do poznania
.Integracja cyfrowa na całym świecie stała się tak powszechnym zjawiskiem, że wielu ludzi zapomina o czasach, w których telefon przewodowy był szczytem technologicznego postępu i w których z możliwości wysłania telegramu tylko w Polsce korzystano rocznie kilkadziesiąt milionów razy. Dziś taki telefon to coraz częściej wspomnienie minionych lat, a z usługami telegramu Poczta Polska w 2018 roku postanowiła pożegnać się na zawsze. Globalna firma analityczna IDC prognozuje, że do końca 2020 roku blisko trzy czwarte firm na świecie postawi na cyfrową transformację jako główne założenie strategii rozwoju. Przede wszystkim rozwijać się będą rozwiązania chmurowe i big data, internet rzeczy, robotyzacja i automatyzacja oraz komunikacja sieciowa społeczeństwa. Inwestycje firm w tym zakresie szacuje się na blisko bilion dolarów i jest to czterokrotnie więcej niż obecnie.
„Wielu małych i średnich przedsiębiorców (MŚP) w Polsce zdaje sobie sprawę, że wysoka innowacyjność firmy jest szczególnym czynnikiem stymulującym rozwój biznesu w warunkach gospodarki opartej na wiedzy. Śmiało można powiedzieć, że jest ona wręcz wskazywana jako jeden z fundamentów rozwoju. Inwestorzy zdają sobie również sprawę, że adaptowanie dostępnych technologii w wielu różnych obszarach powoduje, że firma staje się efektywniejsza i kreatywniejsza. W tym kontekście bardzo niepokojącym sygnałem jest brak zrozumienia dla konieczności inwestowania w działania mające na celu cyberbezpieczeństwo oraz ochronę informacji, danych czy patentów technologicznych” – pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze Krzysztof GAWKOWSKI, minister nauki i cyfryzacji.
Pomimo szybkiego rozwoju technologicznego cyberbezpieczeństwo w polskiej firmie, szczególnie w sektorze MŚP, nie jest elementem integralnym w procesie wdrażania technologii. Przedsiębiorstwa przeznaczają średnio zaledwie 3 proc. swojego budżetu na cyberbezpieczeństwo („Cyberbezpieczeństwo firm”), a to zdecydowanie za mało, aby można było zbudować skuteczną obronę przed atakami. Pocieszająca może być jednak informacja, że z roku na rok świadomość konieczności inwestycji w ten obszar rośnie. Firmy i ich właściciele coraz częściej interesują się, jak nie utracić przewagi konkurencyjnej, a w konsekwencji dużych środków finansowych. Decydując się na udział w audytach, badaniach czy testach potwierdzających przygotowanie do ochrony przed atakiem w cyberprzestrzeni, wykazują chęć przeciwdziałania czyhającym zagrożeniom. Droga, choć kręta, nie wydaje się niemożliwa do przejścia. Dziś jeszcze mety nie widać, ale dobre chęci mogą zaprowadzić polski biznes do światowej czołówki walki o bezpieczną cyberprzestrzeń.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB