Portrety 267 papieży w Sali Rycerskiej Jasnej Góry

Portrety 267 papieży autorstwa Adama Bocheńskiego, można oglądać do 22 maja w Sali Rycerskiej na Jasnej Górze. Dzieła przedstawiają wszystkich Ojców Świętych w historii. Na ekspozycji można też obejrzeć obraz przedstawiający wybranego przed kilkoma dniami Leona XIV, który powstał już w trakcie otwarcia wystawy.
Portrety 267 papieży
.Jak podało Biuro Prasowe Jasnej Góry, Adam Bocheński jest uczniem Zespołu Szkół Plastycznych im. Józefa Pankiewicza w Katowicach. Maluje od kilku lat, w swoim dorobku ma także poczet królów polskich i portrety wielu świętych. Wzorem dla artysty jest Jan Matejko.
„Zaczęło się od Benedykta XVI, to był 2021 rok, wtedy Ojciec Święty miał urodziny i pomyślałem, że stworzę jego portret. Potem powstał rysunek św. Jana Pawła II i Franciszka (…) W sumie na początku namalowałem siedem portretów papieży, zostały one zaprezentowane na zbiorowej wystawie i wtedy zrodziła się myśl, żeby stworzyć cały poczet papieży” – wskazał młody artysta w rozmowie ze służbami prasowymi częstochowskiego sanktuarium.
Autor podkreślił, że niektóre portrety powstały szybko, inne – zwłaszcza te malowane na bazie mozaikowych wzorców – zdecydowanie dłużej i wymagały więcej wysiłku. Korzystał również z rycin czy grafik. Tworząc portrety papieży artysta konsultował się ze swoimi rodzicami, którzy są z zawodu plastykami. Prace Bocheńskiego wcześniej były wystawiane w Muzeum Monet i Medali św. Jana Pawła II w Częstochowie. Ekspozycję, na której znajdują się portrety wszystkich 267 papieży – od Świętego Piotra po nowo wybranego Leona XIV, będzie można oglądać do 22 maja.
Koniec chrześcijaństwa – czyżby?
.Coraz więcej osób rozumie, że „nie samym chlebem żyje człowiek” i że bez tego metafizycznego, duchowego wymiaru życie ludzkie jest niepełne, nie potrafimy bowiem przezwyciężyć ogarniającej nas egzystencjalnej pustki – pisze prof. Piotr CZAUDERNA na łamach „Wszystko co Najważniejsze„.
Wybitna francuska filozof, Chantal Delsol w jednym ze swoich wykładów wieszczyła koniec chrześcijańskiego świata: „Przekonanie lub rojenia, że gdy upadnie chrześcijaństwo, wszystko upadnie wraz z nim: to absurd. Rządy chrześcijaństwa już teraz są zastępowane – nie przez nicość ani przez burzę, a przez dobrze znane prymitywniejsze i bardziej nieokrzesane formy historyczne”. O ile na ogół zgadzam się z jej poglądami, to tym razem mam pewne wątpliwości. Bowiem i dziś istnieją wybitni współcześni filozofowie, dla których inspiracją jest chrześcijaństwo.
Brytyjski filozof, Richard Swinburne, zwany gigantem z Oksfordu argumentuje w swoich licznych artykułach i książkach, że wiara w chrześcijaństwo jest racjonalna i spójna w ścisłym sensie filozoficznym. Swinburne przedstawia wiele argumentów na rzecz wiary w istnienie Boga; twierdzi, że Bóg jest istotą, której istnienie nie jest logicznie konieczne, ale jest konieczne metafizycznie w sposób, który definiuje on w swojej książce „The Christian God”.
W innej swojej książce „Czy istnieje Bóg” napisał takie oto zdanie: „Sukces nauki polega na ujawnianiu głębokiego porządku świata przyrody; daje nam solidną podstawę do przyjęcia, że istnieje jeszcze głębsza przyczyna tego porządku. Bóg nie jest alternatywnym wyjaśnieniem dla nauki; jest podstawą wszelkich wyjaśnień, w tym sensie, że to istnienie Boga daje początek możliwości wyjaśnienia”.
.Chyba najpiękniejszy jednak filozoficzny argument na istnienie Boga, jaki znalazłem, sformułował na swoim blogu amerykański myśliciel z Baylor College w Houston, Alexander Pruss, a brzmi on tak: „Opowieść o nieskończonym i doskonałym Bogu, który stał się jednym z nas, aby cierpieć i umrzeć w celu zadośćuczynienia za nasze grzechy — jest niezwykle piękna. Nawet abstrahując od prawdy przesłania, jest ono piękniejsze niż piękno otaczającej nas natury. Załóżmy teraz, że Bóg istnieje, a przesłanie Ewangelii jest fałszywe. Wtedy ludzkie (lub demoniczne) fałszerstwo przewyższyło piękno stworzonej przez Boga natury wokół nas. To nie wydaje się prawdopodobne. Tak więc jest prawdopodobne, że: Jeśli Bóg istnieje, przesłanie Ewangelii jest prawdziwe. Ponadto wydaje się mało prawdopodobne, aby Bóg pozwolił nam wymyślić fałsz na temat tego, co uczynił, którego treść przewyższa w pięknie i dobroci to, co Bóg faktycznie uczynił. Jeśli tak, to należy założyć, że jeśli Bóg istnieje, coś co najmniej tak pięknego i dobrego jak przesłanie Ewangelii jest prawdą”.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-piotr-czauderna-koniec-chrzescijanstwa-czyzby/
PAP/MJ