Francuzi odzyskują wiarę w siebie - Éric Zemmour po pierwszej turze wyborów

Éric Zemmour, lider Reconquete!, zwrócił się do swoich sympatyków i wyborców po pierwszej turze wyborów parlamentarnych 30 czerwca 2024 r. z podsumowaniem kampanii i rekomendacjami dla swoich sympatyków i wyborców na przyszłość.
.W ciągu dwóch lat życia politycznego rozmawiałem z dziesiątkami milionów Francuzów. Ale to wy jesteście mi najbliżsi. To z wami i dzięki wam walczę. To z wami i dzięki wam Reconquête, moja partia, nasza partia, jest tak wspaniałym domem, tak wspaniałą przygodą.
Przyszedłem przemówić do was tego wieczoru tak, jak do moich przyjaciół, ponieważ wszystkie burze, które przetrwaliśmy, i wszystkie zwycięstwa, które odnieśliśmy, sprawiły, że jesteśmy ze sobą coraz bliżej i jesteśmy coraz bardziej bardziej zjednoczeni.
Teraz mam dla was trzy przesłania, które są dla mnie niezwykle ważne. Przekaże je tak, jak powiedziałbym je starym przyjaciołom, którym ufacie i którym możecie wszystko powierzyć.
.Punkt pierwszy. Wiem, że wielu z was jest rozczarowanych naszym wynikiem. Chcę wam powiedzieć, co powinno być dla nas najważniejsze tego wieczoru, że po dziesięcioleciach torturowania przez kłamstwa mediów i oślepiania przez zaprzeczenia polityków, Francuzi zaczynają odzyskiwać wiarę w siebie, wspinać się z powrotem po zboczu historii, na nowo odkrywać pragnienie życia, istnienia, ratowania siebie. Zaczynają znów mieć nadzieję, że mogą postawić Francję na nogi. To ogromny krok naprzód, którego Francja potrzebuje. To równocześnie pierwszy krok, którego potrzebuje Reconquête.
Dlatego wzywam wszystkich, którzy mi zaufali, do głosowania na prawicowych kandydatów w najbliższą niedzielę. Niech wygra prawica, w nadziei na zwycięstwo Francji! Wzywam również wszystkich Francuzów, którzy kochają nasz kraj, do pokonania kandydatów Jean-Luca Mélenchona, tego konglomeratu wrogów Francji. Nie pozwólmy im nam zagrozić, nie pozwólmy im nas islamizować, nie pozwólmy im nas zastąpić. Żadnego wstrzymywania się od głosu! Proszę was, abyście w każdych okolicznościach stawali przeciw Jeana-Luca Mélenchona! Walka jest daleka od zakończenia, a my robimy swoje w bitwach, które są przed nami!
.Chcę, abyście wiedzieli, że wnieśliśmy znaczący wkład w ten impet. Nasza walka o narzucenie podstawowych prawd, których nikt nie chciał – ani media, ani politycy, ani rządzący – zakończyła się sukcesem. Nawet nasi najgorsi wrogowie to dostrzegają. W kwestii imigracji, islamu, wokizmu, skrajnie lewicowej ekologii, zagrożeń dla wolności gospodarczej, szkół – zmieniliśmy zasady gry. Zburzyliśmy mury cenzury. Odepchnęliśmy polityczną poprawność. Sprawiliśmy, że wielu kłamców i hipokrytów odwróciło wzrok. Jak wiecie, ci mniej odważni od nas często kradli nasze pomysły po fakcie i przypisywali sobie ich autorstwo. Tym lepiej! To dowód na to, że pomimo wściekłości, jaką czasami na nas wyładowywali, mieliśmy rację w tym, że byliśmy odważni.
W Reconquête nigdy nie przegrywamy: albo wygrywamy, albo rozwijamy nasze pomysły. Jestem głęboko przekonany, że Francja nie byłaby taka sama bez Reconquête. Bez nas, bez was, Francja miałaby mniej odwagi, by spojrzeć swoim problemom w twarz, bałaby się wyrażać siebie. Byłaby mniej wolna w swoich opiniach i słowach, miałaby po prostu mniej odwagi, by mówić prawdę.
Bardziej niż jakakolwiek inna partia na prawicy, zdemaskowaliśmy dezinformację, potępiliśmy niezliczone ideologiczne zbrodnie przeciwko naszemu narodowi i daliśmy pierwszeństwo jasności i szczerości. Jestem z tego niezmiernie dumny i chcę, abyście wy również byli dumni. Zignorowanie tej dumy byłoby lekceważeniem naszych wysiłków. Byliśmy nie tylko przydatni: byliśmy niezbędni. Wynik pierwszej tury wyborów parlamentarnych zawdzięczamy nam, zawdzięczamy wam bardzo wiele. Każdy dialog, jaki prowadziliście z obywatelami Francji przez ostatnie dwa lata, każde spotkanie, w którym uczestniczyliście, każda podjęta kampania, każdy post na portalach społecznościowych, każde spotkanie, w którym uczestniczyliście, każdy rozwieszony plakat, były decydujące. Dobra robota!
Nasz wynik oczywiście nie odzwierciedla żywotności naszego ruchu i naszych pomysłów. Pomijając fakt, że wystawiliśmy kandydatów tylko w połowie okręgów wyborczych, aby nie narazić na szwank zwycięstwa prawicy w wyborach parlamentarnych, chciałbym przypomnieć o tym, przez co właśnie przeszliśmy.
Nasza europejska kampania została zakłócona, a czasem nawet upośledzona, przez zdrady planowane przez długi czas przez Marion Maréchal, która aspirowała do samodzielnego prowadzenia własnego ugrupowania, filii RN. Twierdziła, że jest zwolenniczką zjednoczenia prawicy, ale nigdy nie postanowiła się z nami zjednoczyć. Po tym, jak kilka dni temu sama oskarżyła RN o odrzucenie proponowanego przez nią związku, wezwała wyborców Reconquête do głosowania na nich w pierwszej turze, dezorientując bliskich nam Francuzów i rujnując wszelkie szanse na zjednoczenie prawicy – z punktu widzenia RN, po co jednoczyć się z kimś, kto kapituluje?
Jej przeszłość, jej zespół, który od tego czasu dołączył do RN, i ich pragnienie samodzielnego działania – wyrządziły wiele szkód naszej spójności. Ten smutny epizod zakończył się tak, jak chciała: brutalnym zerwaniem, w najgorszym możliwym momencie dla nas i dla Francji.
Chcę, abyście wiedzieli, że ten konflikt jest już za nami: prawda wkrótce stanie się jasna dla wszystkich. Wcale nie jestem zły na tych, którzy wątpili w kłamstwa i ataki: manipulatorzy nie są manipulowani, a wielu z was już do nas wraca, zniesmaczonych tymi manipulacjami. Pod względem politycznym, moralnym i psychologicznym jesteśmy dziś w znacznie lepszej kondycji niż miesiąc temu. Znów jesteśmy zjednoczeni, mówimy jednym głosem. To bardzo wymierny postęp, który będzie miał daleko idące konsekwencje. Obiecuję ci, że nie minie dużo czasu, zanim zdasz sobie z tego sprawę.
.Moja trzecia uwaga jest taka, że Reconquête, po dwóch latach nauki i wysiłku, ma teraz prawo do odnowienia się, do zdobycia nowych atutów na scenie politycznej. To właśnie zamierzamy zrobić. Dzień po wyborach zadam wam wiele pytań. Będę bardzo uważnie czytał wasze odpowiedzi. Z całym zespołem Reconquête, z wami wszystkimi, z nami wszystkimi, damy sobie wspaniały dar postępu, posuwania się naprzód, budowania naszej mocy.
Tak, mogę powiedzieć, że będziemy bardzo ciężko pracować. Nasza walka o szkoły nabierze zupełnie nowego wymiaru. Głos Reconquête będzie słyszalny w Parlamencie Europejskim i będziemy siłą napędową zmian we Francji. Reconquête będzie tam obecna, a Francuzi mogą na nas liczyć, by zapewnić, że długo oczekiwane zwycięstwo spełni ich nadzieje. Jak tylko wybory się zakończą, będziemy pracować razem, aby udoskonalić nasze strategie i wyznaczyć sobie nowe cele. Myślałem o tym od miesięcy. To idealny moment, by to zrobić. Przygotujmy się, przygotujcie się na bycie ważnym graczem!
W międzyczasie wszystkie ręce na pokład, aby pomóc prawicy wygrać za tydzień i uniemożliwić lewicy zdobycie dobrego wyniku! Makronizm i skrajna lewica muszą zostać pokonane. Zostaną pokonani dzięki całej prawicy i dzięki nam.
Jeszcze jeden tydzień odwagi: przekonaj ludzi wokół siebie, by głosowali na Francję. Ogłaszajcie, że nadchodzi francuska rekonkwista! Liczę na was tak bardzo, jak wy możecie liczyć na mnie.
Jesteście potężni i wkrótce pokażecie to Francuzom.
Éric Zemmour