Rosyjskie jachty, wille i fundusze o wartości 2 mld euro zamrożone przez Bank Włoch

Wille, jachty, luksusowe samochody, udziały w spółkach i kapitały na łączną kwotę około 2 miliardów euro, zamrożono we Włoszech podmiotom rosyjskim i białoruskim w związku z sankcjami po agresji na Ukrainę – przekazał w raporcie Bank Włoch.
Blokada rosyjskich oraz białoruskich aktywów finansowych przez Bank Włoch
.Raport przedstawił we wtorek dyrektor Jednostki Informacji Finansowej banku centralnego Włoch Enzo Serata. Podkreślił, że: „na koniec czerwca 2023 roku zablokowaliśmy 170 sprawozdań finansowych 80 podmiotów. W tym przypadku łączna kwota zamrożonych środków to ponad 330 mln euro”.
Chodzi o podmioty, w których ponad połowa udziałów jest bezpośrednio lub pośrednio własnością obywateli rosyjskich lub białoruskich z listy sankcyjnej Unii Europejskiej. Jak piszą autorzy raportu, w 2022 roku Unia Europejska wprowadziła w związku z tym dodatkowe obowiązki sprawozdawcze w firmach i instytucjach.
W 2022 r. do wywiadu finansowego, którym kieruje Serata wpłynęło ponad 155 tys. zgłoszeń o podejrzanych transakcjach, o ok. 11 proc. więcej niż rok wcześniej, w większości z systemu bankowo-finansowego. Serata skonstatował, że „komunikaty przekazywane przez organy administracji publicznej pozostają na niskim poziomie, co świadczy o niewystarczającym postrzeganiu przez nie wagi przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy”. Zdaniem Seraty „potężna interwencja publiczna w gospodarce, która charakteryzuje obecny moment historyczny, sprawia, że pożądana jest bardziej aktywna i świadoma rola urzędów publicznych”. Dodał, że ważny „wkład wnieśli operatorzy niefinansowi i dostawcy usług hazardowych”.
Rząd włoski zgłosił kandydaturę Rzymu na siedzibę Europejskiego Urzędu ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy.
Konieczna totalna izolacja Rosji
.”Oile wcześniejsze kroki Putina można było rozważać w kategoriach działań racjonalnych, o tyle inwazja na Ukrainę jest pozbawiona podstawowej logiki. Decyzja o zaatakowaniu Ukrainy pokazuje, że Putin myśli kategoriami książek historycznych, które powstaną w przyszłości i to opiszą” – pisze Elisabeth BRAW, analityczka American Enterprise Institute (AEI).
Jak twierdzi, “tragedia wyboru, w obliczu którego stanęła dziś Europa, polega na tym, że Stary Kontynent wyboru po prostu nie ma. Nie pozostało nic innego, jak tylko coraz bardziej zaostrzać sankcje wymierzone w reżim Władimira Putina i walczyć z jego autorytaryzmem. Izolacja Rosji Putina jest dziś niezbędna”.
“Władimir Putin powiedział kiedyś, że nie zamierza najeżdżać całej Ukrainy. Tydzień później mówił, że jego wojska będą tylko stały na granicy. Potem Ukrainę najechał. Władimirowi Putinowi nie można ufać. Zachód musi przygotować się na eskalację agresji i rozszerzenie obecnej inwazji” – podkreśla Elisabeth BRAW.
Sankcje na Rosję.Gospodarka doprowadzona do bankructwa?
.”Sankcje nałożone przez Zachód doprowadzą do załamania się całego systemu finansowego Rosji oraz zahamowania aktywności gospodarczej w największych aglomeracjach Rosji – w efekcie dotkną one cały kraj. Sankcje najsilniej uderzą w jeden z największych regionów gospodarczych – Moskwę, która odpowiada za 38,5 proc. eksportu całego kraju” – pisze Piotr ARAK, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Jak podkreśla, “podczas gdy atak na oligarchów trafił na pierwsze strony gazet, zdecydowanie najważniejszą sankcją było ograniczenie dostępu Moskwy do jej rezerw walutowych, aby zablokować możliwość obrony rubla”.
“Dotychczasowe sankcje nałożone przez Zachód wywołają w rosyjskiej gospodarce efekt kuli śnieżnej. Totalne załamanie kursu rubla ogranicza prowadzenie opłacalnego importu, brak materiałów zahamuje produkcję, inflacja będzie galopować, a Rosja będzie mogła się bronić tylko za pomocą krajowych narzędzi polityki gospodarczej, np. dodruku rubla. Paniczne wypłacanie gotówki już teraz doprowadziło do załamania płynności sektora bankowego. Hiperinflacja nakręci tę spiralę od nowa, rubel będzie się dalej osłabiał, a gospodarka znajdzie się w wieloletniej zapaści” – pisze Piotr ARAK.
Jak twierdzi ekonomista, “Zachód nie może się łudzić, że sankcje będą działać szybko. Musi być gotowy na długi marsz, bo nawet najcięższe oblężenie zajmuje trochę czasu. Konsekwentnymi sankcjami udało się niegdyś złamać gospodarkę ZSRR. Możemy to zrobić jeszcze raz, podkopując fundamenty rosyjskiej gospodarki”.
PAP/Miłosz Marczuk/WszystkoCoNajważniejsze/PP