Spowolnienie wzrostu gospodarczego w strefie euro o 0,3 pkt. proc. [Bank Światowy]

Spowolnienie wzrostu gospodarczego

Bank Światowy obniżył 10 czerwca prognozę wzrostu globalnej gospodarki w 2025 roku o 0,4 pkt. proc., do 2,3 proc., a gospodarki USA – o 0,9 pkt. proc., do 1,4 proc. Według BŚ szczególnie niebezpieczne dla dynamiki gospodarczej są amerykańskie cła i podwyższony poziom niepewności na rynkach – to właśnie te czynniki będą głównie odpowiadać za nadchodzące spowolnienie wzrostu gospodarczego.

Nadchodzi spowolnienie wzrostu gospodarczego

.Bank Światowy ostrzega, że administracja prezydenta Donalda Trumpa doprowadziła do spowolnienia globalnej wymiany handlowej, a kolejna podwyżka średnich amerykańskich taryf o 10 pkt. procentowych, w połączeniu z cłami odwetowymi innych krajów, obniżyłaby globalny wzrost o 0,5 pkt. proc. W publikowanym dwa razy do roku raporcie pt. Globalne Perspektywy Gospodarcze BŚ obniżył prognozy wzrostu dla blisko 70 proc. światowych gospodarek, w tym również dla Europy.

Dalsze podnoszenie barier celnych spowodowałoby „sparaliżowanie globalnego handlu w drugiej połowie tego roku (…) wraz z powszechnym załamaniem zaufania, wzrostem niepewności i zawirowaniami na rynkach finansowych” – głosi raport. Główny ekonomista BŚ Indermit Gill powiedział na konferencji prasowej, że jeszcze pół roku temu perspektywy gospodarcze świata wyglądały zdecydowanie lepiej, a „teraz wygląda na to, że zmierzamy w stronę nowych turbulencji”.

Wzrost gospodarczy w 2025 r. będzie najsłabszy od 2008 r.

.”Jeśli nie nastąpi korekta tej trajektorii, konsekwencje dla poziomu życia będą poważne” – dodał. „Niepewność pozostaje potężnym obciążeniem, jak mgła na autostradzie. Spowalnia inwestycje i pogarsza perspektywy” – powiedział w wywiadzie dla agencji Reutera zastępca głównego ekonomisty BŚ Ayhan Kose. Podkreślił, że nie licząc lat recesji przewidywany globalny wzrost gospodarczy będzie najsłabszy od 2008 roku, a wzrost w obecnej dekadzie może być najniższy od 60 lat.

Bank przewiduje, że ze względu na amerykańskie taryfy nastąpi w tym roku spowolnienie wzrostu gospodarczego w strefie euro o 0,3 pkt. proc. do 0,7 proc. Wzrost PKB Chin utrzyma się na poziomie 4,5 proc., ponieważ w ocenie BŚ Pekin ma jeszcze „pole manewru” pozwalające na pobudzenie aktywności gospodarczej w kraju. Bank Światowy obniżył również o 0,4 pkt. proc. prognozę wzrostu dla USA w 2026 roku i ocenił, że wysokie cła, „rekordowa niepewność”, niepokój i zmienność na rynkach finansowych odbiją się niekorzystnie na amerykańskiej konsumpcji prywatnej, a także na inwestycjach i handlu.

Jak mierzyć dobrostan obywateli?

.Na temat tego, czy produkt krajowy brutto (PKB), jest dobrym wskaźnikiem umożliwiającym określenie poziomu bogactwa i zamożności danych narodów i państw, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze prof. Michał KLEIBER w tekście „Jak mierzyć dobrostan obywateli?„.

„Wszyscy chyba czujemy, że jakość naszego życia i nasze samopoczucie, wprawdzie z pewnością skorelowane z nawet dość wybiórczo ocenianą sytuacją gospodarczą kraju, nie do końca od niej zależą. Liczy się przecież także jakość dostępnych usług, zwłaszcza w zakresie ochrony zdrowia i edukacji, czystość powietrza, stan środowiska naturalnego, poczucie bezpieczeństwa, objawy deprymującego społecznego zróżnicowania u współobywateli i wiele innych cech otaczającego nas świata”.

„Mimo że dyskusja na temat różnych, innych niż PKB, miar społecznego dobrostanu trwa już wiele lat, na razie nie widać niestety istotnych zmian w powszechnym sposobie oceny jakości życia obywateli każdego z państw”.

„Przypomnijmy, że PKB opisuje zagregowaną wartość dóbr i usług finalnych wytworzonych w ciągu roku na terenie danego kraju. W pewnym zakresie wskaźnik ten jest oczywiście bardzo sensowny, wskazuje bowiem na stan gospodarki – wzrost produkcji przemysłowej, napływ inwestycji zagranicznych czy wzrost eksportu. Z samej definicji wynika jednak niemożność ujęcia w PKB niczego, co nie ma ustalonej ceny, tj. np. pracy we własnym gospodarstwie, pracy wolontariuszy czy zanieczyszczenia środowiska. PKB uwzględnia natomiast – paradoksalnie, bo przecież mówimy o rozwoju – produkcję tzw. antydóbr (np. używek) czy wyrównywanie strat spowodowanych katastrofami naturalnymi”.

.”Ponieważ PKB jest podstawą wielu kluczowych decyzji politycznych, dotyczących np. różnego rodzaju międzynarodowych funduszy pomocowych, całkowicie zrozumiała w tej sytuacji wydaje się głęboka refleksja nad sensem utrzymywania tego wskaźnika jako jedynej całościowej miary sytuacji danego kraju. Pomagają wprawdzie w takiej ocenie inne dostępne dane ekonomiczne, takie jak stopa bezrobocia, stawki opodatkowania, zadłużenie państwa w relacji do PKB czy liczba mieszkań na 1000 mieszkańców, ale takie pojedyncze wskaźniki to ciągle o wiele za mało, by realnie ocenić dobrostan mieszkańców” – pisze prof. Michał KLEIBER.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-michal-kleiber-jak-mierzyc-dobrostan-obywateli/

PAP/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 10 czerwca 2025