Steadfast Noon - ćwiczenia NATO - program

Sojusz Północnoatlantycki rozpoczął 14 października coroczne ćwiczenia nuklearne Steadfast Noon z udziałem ponad 60 samolotów, które będą odbywały loty nad Europą Zachodnią. Potrwają dwa tygodnie. Biorą w nich udział myśliwce i bombowce zdolne do przenoszenia amerykańskich głowic nuklearnych.
Steadfast Noon – ćwiczenia NATO
.Ćwiczenia odbywają się kilka tygodni po tym, gdy dyktator Rosji Władimir Putin ogłosił zmiany w jej doktrynie nuklearnej, aby zniechęcić zachodnich sojuszników do wspierania Ukrainy. „Odstraszanie nuklearne jest kamieniem węgielnym bezpieczeństwa Sojuszu. Steadfast Noon jest ważnym testem NATO w sferze odstraszania nuklearnego i wysyła jasny sygnał każdemu przeciwnikowi, że będziemy chronić i bronić wszystkich sojuszników” — oświadczył sekretarz generalny NATO Mark Rutte.
Manewry od dekady odbywają się co roku w październiku. W tegorocznych bierze udział 2000 żołnierzy z ośmiu baz lotniczych i różne typy samolotów, w tym myśliwce wielozadaniowe zdolne do przenoszenia broni nuklearnej, bombowce, myśliwce eskortowe, tankowce powietrzne oraz samoloty rozpoznania i walki elektronicznej. Tegoroczne ćwiczenia obejmują loty głównie nad Belgią i Holandią, Danią, Wielką Brytanią i Morzem Północnym. W manewrach wezmą udział samoloty z 13 krajów członkowskich. W tym roku pierwsze myśliwce F-35A z Holandii zostały uznane za gotowe do przenoszenia broni nuklearnej.
Cytowany przez AP Angus Lapsley, zastępca sekretarza generalnego NATO ds. polityki obronnej i planowania, powiedział, że ćwiczenia mają na celu udowodnienie, że zdolność Sojuszu do przeciwdziałania wszelkim zagrożeniom jest wiarygodna i jest czymś, co „każdy przeciwnik powinien traktować niezwykle poważnie”. Dodał, że NATO monitoruje szybką ekspansję chińskich zdolności nuklearnych i rozwój sytuacji w Iranie, „ale oczywiście najbardziej martwi nas Rosja”. Powiedział, że Moskwa inwestowała w swoje siły nuklearne „z coraz większą intensywnością” przez ostatnie dwa lata i że „wprowadza wiele nowych systemów i kładzie większy nacisk na inwestycje w systemy broni krótkiego i średniego zasięgu”. Dodał, że wydaje się to być „całkiem wyraźną próbą wpłynięcia na nas”, jeśli chodzi o wsparcie dla Ukrainy.
Czy Rosja użyje broni nuklearnej?
.Jak podkreśliła AP, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania ze swoimi strategicznymi siłami nuklearnymi są kluczowe dla bezpieczeństwa odstraszania przez NATO. Francja również posiada broń nuklearną, ale nie jest częścią grupy planowania nuklearnego tej organizacji. W ocenie nowego sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego, obecnie nie ma bezpośredniego zagrożenia użyciem broni nuklearnej przez Rosję, mimo gróźb kierowanych przez Putina. „Prawdą jest, że retoryka nuklearna Putina jest lekkomyślna i nieodpowiedzialna, ale – pozwolę to sobie powiedzieć absolutnie jasno – nie widzimy żadnego bezpośredniego zagrożenia użyciem broni nuklearnej” – powiedział w październiku.
Jak dodał, Putin chce mówić o swoim arsenale nuklearnym i chce też, żeby mówiło o nim NATO. „Myślę, że nie powinniśmy tego robić. Powinniśmy po prostu uznać, że bezpośredniego zagrożenia nie ma” – dodał Holender, podkreślając, że gdyby Sojusz uległ groźbom Putina i np. zmniejszył wsparcie dla Ukrainy, stworzyłoby to precedens i oznaczałoby, że same groźby użycia siły militarnej pozwalają Rosji uzyskiwać swoje cele.
Daniel Bunch, szef operacji nuklearnych w kwaterze głównej NATO, powiedział – cytowany przez AP – że chociaż w Steadfast Noon zaangażowane są dziesiątki samolotów, wiele ćwiczeń odbywa się za kulisami. „W ramach Steadfast Noon staramy się położyć nacisk na cały system; stawiamy ludzi w trudnych sytuacjach” – powiedział Bunch. Dodał, że wyzwania ćwiczeń polegają na koordynacji działań „dosłownie co do minuty”. Deklaracja NATO ze szczytu w Waszyngtonie stwierdza, że „podstawowym celem potencjału nuklearnego NATO jest zachowanie pokoju” i „dopóki istnieje broń nuklearna, NATO pozostanie sojuszem nuklearnym”.
Polska z największą armią UE
.Na temat tego, iż jeśli Polska spełni ambitne plany modernizacji i zwiększenia siły własnej armii, to będzie dysponowała największą armią lądową w całej Unii Europejskiej, na łamach “Wszystko co Najważniejsze” pisze Alexandre MASSAUX w tekście “Największa siła militarna Unii Europejskiej“.
“Warszawa uchwaliła nowe prawo obronne w 2022 roku. Jak podaje polski rząd, polska armia liczy obecnie ok. 111,5 tys. żołnierzy zawodowych i 32 tys. żołnierzy wojsk obrony terytorialnej. Na mocy nowych przepisów polska armia zostanie docelowo zwiększona do ok. 300 tys. żołnierzy – 250 tys. żołnierzy zawodowych i 50 tys. żołnierzy wojsk obrony terytorialnej. Jeśli te liczby zostaną osiągnięte, polska armia przewyższy 200-tysięczną armię francuską, która jest obecnie największą armią w UE”.
”Dzięki stale rosnącemu budżetowi obronnemu, zwiększonemu zaangażowaniu w misje UE i NATO, korzystnym czynnikom geopolitycznym oraz dużemu potencjałowi rekrutacyjnemu Polska ma dobrą pozycję, aby nadal wzmacniać swoje siły zbrojne. Świadczą o tym zresztą ostatnie zakupy. W ostatnich latach Polska dokonała szeregu poważnych zakupów broni w celu modernizacji i wzmocnienia swoich sił zbrojnych. W 2016 roku zamówiła w niemieckiej firmie Krauss-Maffei Wegmann 100 czołgów najnowszej generacji Leopard 2A5. Z kolei od polskiej firmy WZM zakupiła transportery opancerzone Rosomak, które służą do transportu oddziałów i wsparcia logistycznego na polu walki. W 2018 roku Polska zawarła umowę z amerykańską firmą Raytheon na zakup systemu Patriot, najnowocześniejszego systemu obrony przeciwlotniczej”.
.”Zakup ten był jednym z największych zakupów obronnych w historii Polski i został wyceniony na 4,75 mld dolarów. Polska kupiła także samoloty myśliwskie F-35 od amerykańskiej firmy Lockheed Martin – zamówiła 32 myśliwce z tej serii, które zastąpią wysłużone myśliwce MiG-29 i Su-22. Zamówiono również wojskowe drony, w tym drony MQ-9 Reaper produkowane przez amerykańską firmę General Atomics. Od 2022 roku zakupy te znacznie przyspieszają. W Korei Południowej Polska kupiła 288 systemów wielokrotnych wyrzutni rakietowych K239 Chunmoo i 1000 czołgów K2 od Hyundai Rotem. W USA Warszawa zamówiła 116 nowych czołgów Abrams. Dla porównania – Francja, Niemcy i Wielka Brytania mają obecnie podobno po 200 czołgów” – pisze Alexandre MASSAUX.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ