
Dla kogo właściwie jest ten rząd?
W obliczu wyborczej porażki swojego kandydata Donald Tusk sięgnął po polityczny teatr, głosowanie nad wotum zaufania dla własnego rządu, które jest zasłoną dymną i próbą przykrycia rzeczywistości i przegranej Rafała Trzaskowskiego. Premier chce certyfikatu, by móc powiedzieć: „Wszystko jest w porządku, jedziemy dalej". Problem w tym, że nie wszystko jest w porządku.