
Jest środa, 14. września, a to jest Popołudniowe Espresso. Zapraszamy Państwa na łyk informacyjnego espresso – esencję mijającego dnia i inspirację na pozostałą jego część. Wyłącznie to, co najważniejsze 🇺🇦
Dzień w skrócie
Wiadomości, które będą miały konsekwencje
Kampania Puste Ramy. Polska chce domagać się zwrotu zagrabionych dzieł sztuki z Rosji
W czasie II wojny światowej Polska poniosła największe straty; również w dziedzinie kultury i sztuki. Do dziś w wielu polskich muzeach znajdują się puste ramy – symbol polskich strat wojennych. Dlatego też Polska chce domagać się zwrotu zagrabionych dzieł sztuki z Rosji, o czym poinformował minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Gliński, podczas inauguracji kampanii „Puste Ramy”, która ma przypominać o stratach wojennych w zakresie dziedzictwa kulturowego. – Inaugurujemy dziś właśnie ogólnopolski projekt „Puste Ramy”, który ma przypominać o dziełach sztuki i obiektach zabytkowych zagrabionych w czasie II wojny światowej zarówno przez Niemców, jak i przez Sowietów. W 12 miastach w całej Polsce zostaną umieszczone specjalne tablice przypominające o polskich stratach wojennych w dziedzinie kultury – powiedział 14 września minister Gliński podczas konferencji w Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie.
Minister Kultury wskazał, że w trakcie II wojny światowej oceniano, że w samych zasobach muzealnych straty wyniosły ponad 50 proc. stanu przedwojennego. Zdaniem MKiDN “Niemcy od początku prowadzili planowy i systematyczny rabunek zbiorów publicznych, prywatnych i kościelnych”. Polska poniosła także straty w wyniku napaści Armii Czerwonej i wysyłanych przez Rosję tzw. brygad trofiejnych, czyli jednostek złożonych ze specjalistów różnych dziedzin kultury. Zajmowały się one rabowaniem dzieł sztuki. “Miały one za zadanie zlokalizować i zarekwirować wszelkie cenne obiekty dziedzictwa materialnego, dzieła sztuki, zbiory, muzealia, archiwalia. Działania te szybko przerodziły się w ordynarny rabunek i dewastacje, które nie ominęły również polskich zabytków” – wskazał minister Gliński. Dotychczas Polska złożyła drogą dyplomatyczną do Rosji 20 wniosków restytucyjnych, obejmujących kilkanaście tysięcy pojedynczych obiektów. Rosja nie rozpatrzyła żadnego z wysuwanych roszczeń.
Ursula von der Layen o sytuacji w Unii Europejskiej. „Trzeba było słuchać Polski”
Tegoroczne wystąpienie przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Layen na temat sytuacji krajów UE zostało zdominowane przez temat kryzysu energetycznego spowodowanego inwazją Rosji na Ukrainę. Ubrana w ukraińskie barwy przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poświęciła większą część swojego środowego przemówienia o stanie Unii, zobowiązując się do wspierania Ukrainy w walce z rosyjskimi najeźdźcami. Przewodnicząca podkreślała, że kraje bałtyckie od dawna ostrzegały Unię przed Rosją. Zaznaczała, że kraje bałtyckie w tym Polska mówiły, że „Putin się nie zatrzyma” i należy jak najszybciej uniezależnić się od Rosji. Podczas przemówienia wybrzmiały słowa „trzeba było słuchać Polski”.
Przewodnicząca zadeklarowała, że Unia Europejska nałoży na Rosję „najsurowsze sankcje, jakie kiedykolwiek widział świat”. Bo tylko one mogą osłabić rosyjską gospodarkę i powstrzymać trwającą od ponad 200 dni wojnę na Ukrainie. Mówiąc o sankcjach przewodnicząca podkreślała, że jest to „cena, jaką gospodarka Rosji płaci za szaleństwo Putina”. „Gospodarka Rosji jest na kroplówce. Trzy czwarte bankowości odcięliśmy od rynków międzynarodowych, a trzy tysiące firm opuściły rynek. Aeroflot nie jest w stanie eksploatować swoich samolotów, a wojsko wyjmuje układy scalone z lodówek i pralek, by naprawiać sprzęt. Przemysł rosyjski leży w gruzach” – mówiła przewodnicząca KE. Ursula von der Leyen zapowiedziała również dodatkowe wsparcie dla Ukrainy. To między innymi 100 mln euro na odbudowę zniszczonych szkół przez rosyjski atak, wsparcie eksportu dla ukraińskich firm, oraz włączenie Ukrainy w strefę roamingu.
Europejski Trybunał Praw Człowieka potępia Francję
Europejski Trybunał Praw Człowieka potępił w środę Francję za odmowę repatriacji dwóch swoich obywatelek przetrzymywanych po dołączeniu do swoich partnerów (członków ISIS) w Syrii. – Francuskie władze powinny ponownie zbadać wniosek rodziców kobiet, aby umożliwić im powrót do domu – twierdzi Trybunał, podkreślając, że nie dokonano wystarczających przeglądów, aby uniknąć „arbitralności” odmowy. Sprawa została wniesiona przez rodziców dwóch Francuzek, które udały się do Syrii, gdzie tzw. Państwo Islamskie przejęło kontrolę nad dużymi obszarami terytorium i gdzie później wyszły za mąż za członków ISIS oraz urodziły tam dzieci. Rodzice twierdzą, że są one przetrzymywane w prowadzonym przez Kurdów obozie Al-Hol w północno-wschodniej Syrii po ich aresztowaniu po upadku tak zwanego „kalifatu” IS. Rodzice twierdzą, że życie ich córek i wnuków jest zagrożone, i zwrócili się do europejskiego sądu o zapewnienie im prawa do powrotu do domu jako obywatelom państwa członkowskiego będącego stroną Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Francuski rząd od dawna nie zgadza się na taki ruch, twierdząc, że bojownicy dżihadu i ich rodziny muszą stanąć przed lokalnym wymiarem sprawiedliwości. Jednak grupy prawnicze i zachodni sojusznicy, w tym Stany Zjednoczone, wezwały Francję do repatriacji swoich obywateli przetrzymywanych w syryjskich obozach. Paryż argumentuje, że obywatele, którzy dołączyli do sieci dżihadystów w Syrii i Iraku, stanowiliby zagrożenie dla bezpieczeństwa, gdyby wrócili do domu.

Czy inwazja Putina na Ukrainę doprowadzi do nowego porządku świata, czy rozpocznie erę szlifowania kompromisów? [czytaj więcej]
🎧 #Podcast
Prof. Michał KLEIBER: Alert UNESCO dla Ukrainy

Klub kawowy
Dlaczego głupiejemy i na siebie warczymy?
Jonathan HAIDT
Wyjdźcie z Twittera, wyjdźcie z Facebooka. Aby żyć!
Prof. Massimo PIGLIUCCI
Zachód bardziej boi się przegranej Rosji niż przegranej Ukrainy
Sławomir DĘBSKI
Co z tą Francją, Panie Macron?
Prof. Michel WIEVIORKA
Jak Rosja przenikała Amerykę
Jan ŚLIWA
Dziękujemy że jesteście Państwo z nami.
Aby podzielić się Popołudniowym Espresso wystarczy kliknąć na ikony poniżej, bądź przesłać ten [LINK].
