Prof. Krzysztof MALICKI: 1 września 1939 r. – kluczowy węzeł polskiej pamięci

1 września 1939 r. – kluczowy węzeł polskiej pamięci

Photo of Prof. Krzysztof MALICKI

Prof. Krzysztof MALICKI

Profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego. Jego zainteresowania naukowe to pamięć zbiorowa, świadomość historyczna, postawy wobec przeszłości.

Bolesna nauka roku 1939 nie została zmarnowana i przyczyniła się do lepszego zrozumienia, przynajmniej we wschodniej części naszego kontynentu, jak ważne jest reagowanie – póki nie jest za późno – na kolejną już zbrodniczą agresję państwa rosyjskiego – pisze prof. Krzysztof MALICKI

.Pomimo upływu 85 lat niemiecka agresja na Polskę we wrześniu 1939 r. stanowi niezmiennie integralny i ważny element polskiej kultury historycznej. Choć wraz z upadkiem komunizmu obchody tej rocznicy i jej znaczenie uległy znaczącym przeobrażeniom, wydarzenia rozpoczynające II wojnę światową odgrywają nadal ważną rolę w kształtowaniu wyobrażeń Polaków o swej historii. Data ta jest także – co nie zawsze jest w pełni rozumiane i uświadomione – jednym z kluczowych węzłów polskiej pamięci zbiorowej, momentów narodowej historii wyjaśniających nam postacie i kształty współczesnego świata, depozytem żywych przestróg wobec aktualnych zagrożeń.

W świadomości współczesnych Polaków wydarzenia z lat 1939–1945 funkcjonują na trzech kluczowych obszarach. Najważniejsze miejsce przypada dziś niewątpliwie działalności Polskiego Państwa Podziemnego, której najbardziej spektakularnym wyrazem stał się heroiczny zryw Powstania Warszawskiego. Nie mniej znaczące miejsce w polskiej pamięci o ostatniej wojnie zajmują także martyrologia i doświadczenia ludobójstw na ziemiach polskich, dokonywanych przez Niemców, Sowietów i Ukraińców. Ważnym elementem narodowej pamięci wojny jest wreszcie wysiłek zbrojny związany z walką Polaków na wszystkich jej frontach. I w tym wymiarze badania sygnalizują szczególnie znaczącą pozycję walk obronnych we wrześniu 1939 r. oraz walk Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Ludobójczy charakter konfliktu z lat 1939–1945 sprawił jednak, że pamięć zmagań militarnych tego okresu została w znacznej mierze zdominowana przez pamięć bezprecedensowych zbrodni na niezaangażowanej w walki zbrojne ludności cywilnej.

W narodowej pamięci wrzesień 1939 r. to przede wszystkim bohaterska obrona Westerplatte i Warszawy. To miejsca, do których najczęściej biegną myśli Polaków zapytanych o wybuch wojny. Co nie zaskakuje, dobrze utrwalonymi w zbiorowej pamięci tego czasu są postaci mjr. Henryka Sucharskiego i prezydenta Stefana Starzyńskiego. Istnieją także inne miejsca i związani z nimi bohaterowie, spośród których wiele funkcjonuje także w wymiarze regionalnym i lokalnym. Podtrzymywanie pamięci o nich to wyzwanie i zadanie na przyszłość dla państwa oraz dla strażników i depozytariuszy pamięci. Czasami – przykładem jest obrona Wizny – epizod walk z przytłaczającymi siłami wroga może w niespodziewany sposób mocno wejść do kultury popularnej i zostać rozpowszechniony także poza Polską za sprawą milionów odsłon popularnej piosenki. Wrzesień 1939 r. to wreszcie nie tylko wydarzenia i postacie z podręcznika historii, lecz także wartości, które one symbolizują. Wybuch wojny to nie tylko bohaterstwo walki polskiego żołnierza, lecz także – jest to również elementem pamięci o tych wydarzeniach – akt honoru i wyboru o znaczeniu moralnym, pierwszy w Europie samotny zbrojny sprzeciw wobec ekspansji Hitlera.

Data 1 września nie jest zatem jednowymiarowa i generuje wyzwania także w sensie edukacji historycznej, potrzeby pełnego zaszczepiania kolejnym pokoleniom swego węzłowego charakteru, niezbędnego dla zrozumienia polskiej historii. Nie wystarczy bowiem znać datę wybuchu wojny bez jednoczesnego rozumienia, czym był pakt Ribbentrop-Mołotow i jakie były przyczyny i konsekwencje sowieckiej agresji z 17 września. Westerplatte i Wizna to miejsca heroizmu polskiego żołnierza jedynie zapoczątkowujące długą listę im podobnych, w których polski żołnierz kontynuował walkę także po maju 1945 r. Pierwsze masowe mordy dokonywane przez niemieckie Einsatzgruppen we wrześniu 1939 r. były jedynie zapowiedzią tego, co niebawem kontynuowano w tysiącach innych miejsc rozsianych po całej Europie. Dlatego wrześniowa rocznica jest tak ważna dla zrozumienia tego, co zapoczątkowała niemiecka agresja na Polskę i jakie konsekwencje dla Polaków miało to wydarzenie.

Należy mieć na uwadze, że już po zakończeniu wojny rola wrześniowej rocznicy ulegała znaczącym przemianom w państwowej narracji historycznej. W okresie PRL bezprzykładna skala manipulacji, zafałszowań i przemilczeń obejmujących problematykę działalności konspiracyjnej i doświadczanych przez Polaków ludobójstw (a historii najnowszej w ogóle) w naturalny sposób czyniła z daty 1 września centralne – i stosunkowo „bezpieczne” dla komunistów – miejsce pamięci o II wojnie światowej, wspierane przez szczególnie uroczyste obchody i politykę upamiętniania. Po upadku komunizmu Westerplatte stało się miejscem nie tylko przestrogi dla świata i groźnego memento, lecz także edukacji i kontynuowania pojednania z Niemcami – niestety nie zawsze udanego zaszczepiania w świadomości zachodnich sąsiadów, czym dla Polaków był rok 1939 i jakie konsekwencje przyniósł on naszemu narodowi, a także jak źle się kończą dla narodów tej części Europy jakiekolwiek próby zawierania przez Niemcy porozumień i układów (również gospodarczych) z kontynuującą swe najgorsze imperialne tradycje Rosją.

.Dlatego dziś data 1 września ma znacznie bardziej wielowymiarowy charakter niż w przeszłości i – jak się stało po 24 lutego 2022 r. – niespodziewanie ujawnia swą aktualność oraz nowe treści i przesłania. Wojna w Ukrainie i bezprecedensowa postawa pomocy polskiego społeczeństwa uchodźcom wojennym, bezkompromisowa postawa władz Polski stojących na gruncie nienaruszalności granic Ukrainy i wspierania bronią jej obrońców znajduje wytłumaczenie w znacznej mierze w silnie zakorzenionej w polskiej świadomości pamięci tego, czym jest samotna walka z agresją krajów rządzonych przez amoralnych zbrodniarzy, czego doświadczyliśmy sami właśnie 1 września 1939 r. Można zatem zaryzykować tezę, że bolesna nauka roku 1939 przynajmniej w tym aspekcie nie została do końca zmarnowana i przyczyniła się do lepszego zrozumienia, przynajmniej we wschodniej części naszego kontynentu, jak ważne jest reagowanie – póki nie jest za późno – na kolejną już zbrodniczą agresję państwa rosyjskiego.

Krzysztof Malicki

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 31 sierpnia 2024