Strategia WIN Władysława Kosiniaka-Kamysza w 130-lecie ruchu ludowego

Koalicja, rząd to jedna drużyna i każdy może się w niej odnaleźć, tylko trzeba zrozumieć, że gramy do jednej bramki – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podczas obchodów 130-lecia ruchu ludowego. Lider ludowców ogłosił też strategię WIN – wielkich inwestycji narodowych.
Ambicją ludowców jest zrównoważony rozwój
.Chcę wam dzisiaj tu w Rzeszowie zaproponować strategię zwycięstwa na najbliższe lata dla PSL-u, dla Polski. Strategię, którą nazwałem: „wielkich inwestycji narodowych”, w skrócie WIN, a WIN znaczy zwycięstwo – mówił szef PSL podczas uroczystości w Rzeszowie.
Jak dodał, „potrzebujemy dla Polski strategii zwycięstwa”, która składa się z trzech wartości – bezpieczeństwa, ambicji i idei.
Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że „potrzebne jest zjednoczenie w rozwoju przemysłu zbrojeniowego, tak żeby w każdym województwie powstawał zakład zbrojeniowy – fabryka amunicji, dronów, sprzętu dual use, podwójnego zastosowania”.
Zaznaczył, że bezpieczeństwo to jest też współdziałanie różnych ośrodków władzy. – Nie ma tego bez pragmatyzmu ludowców, którzy wiedzą, jak to należy zrobić. Nie ma też tego bez dobrej współpracy w koalicji. I to jest moje wielkie zobowiązanie, myślę – nas, jak tutaj wszyscy stoimy. Dość kłótni i do przodu, koniec tych sporów, niekończących się pretensji, przeciągania liny – powiedział szef PSL.
Jak dodał, „koalicja, rząd to jedna drużyna” i każdy może się w niej odnaleźć, tylko „trzeba zrozumieć, że gramy do jednej bramki, bo przeciwnik jest gdzie indziej”.
Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że ambicją jest zrównoważony rozwój, by każde miejsce w Polsce zapewniało najlepsze możliwości.
– Wieś nie może być nigdy skansenem, nie może być miejscem wyłącznie odpoczynku, musi słynąć ze swej gospodarności, ale również jakości życia. To jest zadanie dla PSL-u – podkreślił lider ludowców, wskazując na bezpieczeństwo infrastrukturalne i komunikacyjne.
Wicepremier przypomniał też, że Polska jest obecnie w kryzysie demograficznym i „najlepsze nawet pieniądze w programach socjalnych nie pomogą”.
– Docenienie pracy, ludzi ciężko pracujących, płacących podatki, to powinna być strategia dla nas, dla Polski, dla polskiego rządu numer jeden. Zachować wsparcie społeczne dla tych, którzy tego potrzebują, ale 800 plus tylko dla pracujących – oświadczył Władysław Kosiniak-Kamysz.
Wicepremier w swoim wystąpieniu przytoczył historię powstania ruchu ludowego w Polsce, przywołał jego najważniejsze postacie, w tym m.in. Wincentego Witosa. Podkreślał wielokrotnie, że obecnie potrzebujemy zjednoczenia w najważniejszych kwestiach dla kraju. Władysław Kosiniak-Kamysz dodał, że podobnie było w okresie międzywojennym, kiedy walczyliśmy o niepodległość.
Zastrzegł przy tym, że to nie może być „ślepe zjednoczenie”, że wszyscy będziemy tak samo myśleć o Polsce.
– Nie, to ma być mądre zjednoczenie w sprawach fundamentalnych – powiedział szef MON. W tym kontekście wymienił m.in. kwestię modernizacji wojska.
Mówiąc o polskiej wsi, Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że nie może ona być jedynie skansenem czy miejscem „tylko i wyłącznie do odpoczynku”.
– Naszą ambicją jest zrównoważony rozwój, każde miejsce do życia w Polsce ma dawać najlepszą jakość i największe możliwości. Polska wieś musi słynąć ze swej gospodarności, ale również jakości życia. To jest zadanie dla PSL – mówił w Rzeszowie lider ludowców.
Jak prezentuje się nowa strategia WIN?
.Wiceszef rządu podkreślił również, że Polska musi być jedną wielką elektrownią. Nawiązał do ogłoszonego już projektu, który zakłada powstanie w całym kraju „zielonych okręgów przemysłowych”. Mają to być obszary, które rozwijać się będą w oparciu o energię wytwarzaną w danym regionie.
Mówiąc o energii, Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał, że to od decyzji prezydenta zależeć będzie, czy Polacy będą mieli niższe ceny prądu.
– Czy podpisze ustawę o niższych cenach prądu dla każdego Polaka, czy ją zawetuje z powodu swoich kolegów i koleżanek, których ogarnęła głupota ideologiczna w sprawie wiatraków. Czy stanie po stronie niskich cen prądu, czy stanie po stronie tych, którzy nic wspólnego z logiką i zdrowym rozsądkiem nie mają. Wybór należy do pana, panie prezydencie, a my będziemy to obserwować. Polacy mówią sprawdzam – powiedział wicepremier.
Wicepremier zaznaczył, że w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego powinno powstać również centrum operacji kosmicznych. – W kosmosie będzie rozgrywać się też nasze bezpieczeństwo. Tam będą toczyły się wojny przyszłości. Tam jest oddziaływanie na wszystkie sektory życia – dodał.
Wicepremier w swoim wystąpieniu nawiązał również do spraw światopoglądowych, które, jak przyznał, w ostatnich miesiącach mocno różniły koalicję rządzącą.
– Taki pragmatyczny sposób podejścia, ale też bezpieczeństwo rodziny na pierwszym miejscu, skłania nas do tego, żeby się w trzech sprawach – powrotu do zasad (przerywania ciąży) sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego, ułatwienia ludziom życia w dostępie do informacji o statusie osoby najbliższej i czy jak nie wyszło w małżeństwie, a nie ma dzieci, to żeby łatwiej było dać sobie (kolejną) szansę – w tych trzech sprawach się dogadamy. Chcę wam powiedzieć, że mamy swój plan i swój pomysł – mówił wicepremier.
Polski ruch ludowy zaczął kształtować się u schyłku XIX wieku w celu zapewnienia chłopom równych praw politycznych i ekonomicznych oraz włączenia ich do walki o niepodległość Polski. Za początek zorganizowanej działalności polskiego ruchu ludowego powszechnie uznaje się dzień 28 lipca 1895 roku. Tego dnia na zjeździe w Rzeszowie delegaci chłopscy utworzyli Stronnictwo Ludowe, będące pierwszą chłopską partią polityczną. W 1903 partia chłopska przyjęła nowy, radykalny program i zmieniła swą nazwę na Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL).
Jak powstał polski ruch ludowy?
.Polski ruch ludowy to jedna z najstarszych formacji politycznych. Istnieje już 130 lat. Jest jednym z trzech wielkich obozów politycznych – obok narodowego i socjalistycznego – które wywarły największy wpływ na losy narodu i państwa w XX wieku. Uczestniczył w walce o niepodległość Polski w okresie zaborów i w latach okupacji hitlerowskiej. Ikony tego ruchu – Wincenty Witos, Maciej Rataj, Stanisław Mikołajczyk i Władysław Reymont – wpisują się do panteonu najwybitniejszych i najbardziej zasłużonych Polaków – pisze Władysław KOSINIAK-KAMYSZ.
Chyba nikt w kraju nie zrobił tyle dla rozwoju demokracji, co ruch ludowy. To właśnie ludowcy podjęli się dzieła upodmiotowienia 2/3 ludności Polski, co w konsekwencji zaowocowało powstaniem nowożytnego narodu polskiego, obejmującego wszystkie stany na podobnych prawach. Ludowcy konsekwentnie walczyli o demokrację w okresie polski międzywojennej i w trudnych realiach komunizmu. Ukoronowaniem tych starań było powstanie Wielkiej Koalicji i pokojowe utworzenie pierwszego demokratycznego rządu Tadeusza Mazowieckiego. Prawowitym spadkobiercą polskiego ruchu ludowego jest Polskie Stronnictwo Ludowe. Nie jest tajemnicą, choć pewnie nie wszyscy to wiedzą, że PSL miało zasadniczy wpływ na wprowadzanie Polski do Unii Europejskiej i do NATO oraz na uchwalenie do dziś obowiązującej Konstytucji RP.
W czasie 130-letniej działalności polski ruch ludowy zawsze manifestował swój narodowy charakter, odwoływał się do tradycji niepodległościowych, demokratycznych i chrześcijańskich. W ruchu ludowym najwyższe wartości to człowiek i sprawiedliwość społeczna, a główne hasło programowe brzmiało: „Ziemia, władza i oświata dla ludu”. Trzy zasady sformułowane przez Wincentego Witosa są dla ludowców wciąż aktualne. To swoista instrukcja i mapa działania. Oto one: „Pierwsza i najważniejsza – to utrzymanie niepodległości państwa i jego potęgi. Druga – to staranie się o wprowadzenie w całej pełni w życie demokratycznego ustroju naszego państwa. Trzecia – to stała i trwała obrona praw obywatelskich i ludowych (przynależnych całemu społeczeństwu polskiemu) interesów”.
Pierwsza partia ludowa – Stronnictwo Ludowe – powstała jeszcze pod zaborami, w Galicji, 28 lipca 1895 roku. Rolę inspiratorską w jego tworzeniu odegrała polska inteligencja. Wkrótce ugrupowania chłopskie zaczęły powstawać także na ziemiach polskich pod zaborem rosyjskim i pruskim. Na przestrzeni 130 lat swej historii ludowcy prowadzili działalność w ponad 50 różnych partiach politycznych. Ruch ludowy to jednak nie tylko partie polityczne, ale także znaczący ruch społeczny – wiele organizacji społecznych, gospodarczych, kulturalnych i oświatowych, które orientowały się politycznie na system wartości reprezentowany przez ludowców. Do organizacji tych należały: kółka rolnicze, spółdzielczość, straże ogniowe, organizacje pedagogiczne, chóry, amatorskie zespoły artystyczne i teatry ludowe, ruch młodowiejski, koła i związki młodzieży wiejskiej.
Warto przypominać, że polski ruch ludowy nie jest typową partią chłopską, jakich wiele powstało w Polsce, ale że wywodzi się z polskich ruchów demokratycznych, jakie narodziły się w okresie zaborów, z ich dążenia do demokratyzacji prawa wyborczego i włączenia do politycznej działalności jak najszerszych warstw społecznych, w tym chłopów. Program pierwszego stronnictwa ludowego pisali przedstawiciele polskiej inteligencji, która w większości była pochodzenia szlacheckiego. Celem działalności ludowców było zespolenie chłopów z całą 1000-letnią historią polskiej państwowości. O zrozumieniu tej historycznej łączności wymownie świadczy przybranie w późniejszych latach przez PSL przydomka „Piast”. Karol Lewakowski, pierwszy prezes Stronnictwa Ludowego, mieszczanin z pochodzenia, prawnik z zawodu, uważał, że chłopi są potrzebni Polsce, bo bez nich wolna ona nie będzie. Chciał, by chłopi walkę o poprawę swego bytu łączyli nierozerwalnie z walką o niepodległość ojczyzny.
Od początku I wojny światowej wszystkie stronnictwa chłopskie prowadziły ożywioną działalność na rzecz odzyskania niepodległości. Ludowcy, zarówno w Galicji, jak i w Kongresówce, włączali się do wszelkich inicjatyw politycznych, których celem miała być koordynacja działań i scalenie organizacji niepodległościowych.
Galicyjscy ludowcy, aby zamanifestować narodowy charakter Stronnictwa Ludowego i podkreślić znaczenie walki o niepodległość ojczyzny, 27 lutego 1903 r. na zjeździe w Rzeszowie dokonali zmiany nazwy swego ugrupowania ze Stronnictwa Ludowego na Polskie Stronnictwo Ludowe. W autonomicznej Galicji w zaborze austriackim kształtował się nurt narodowo-niepodległościowy. Ważną w nim rolę odegrali ludowcy, podejmując różnorodne działania na rzecz odzyskania narodowej wolności. Wśród nich pojawiły się także oddolne inicjatywy powołania formacji zbrojnych. Zaczęto tworzyć różne organizacje paramilitarne. Wśród nich były: Strzelec, Związek Strzelecki, Polskie Drużyny Strzeleckie, Polowe Drużyny „Sokole”, Drużyny Bartoszowe, Drużyny Towarzystwa im. Tadeusza Kościuszki oraz Drużyny Podhalańskie. Ich członkowie stanowili potem pierwsze kadry Legionów Polskich.
Młodzież wiejska i ludowcy włączali się do powstających formacji paramilitarnych nie tylko ze względów politycznych, ale także z wewnętrznego poczucia, że w razie wybuchu wojny będą mogli czynem zbrojnym służyć ojczyźnie. Aktywnie wspierali wszelkie przedsięwzięcia militarne zmierzające do odtworzenia polskich sił zbrojnych.
16 sierpnia 1914 r. obradujące w Krakowie Koło Polskie powołało Naczelny Komitet Narodowy z udziałem ludowców. Miał on być w założeniu najwyższą władzą polityczną, wojskową i skarbową Polaków z terenu Galicji. Naczelny Komitet Narodowy niezwłocznie rozpoczął organizowanie polskiej siły zbrojnej, która przyjęła nazwę Legiony Polskie. Równie aktywnie ludowcy angażowali się w tworzenie i rozwój Polskiej Organizacji Wojskowej powołanej z inicjatywy Józefa Piłsudskiego w sierpniu 1914 r. w Warszawie w celu walki z rosyjskim zaborcą. Na posiedzeniu Koła Polskiego w Wiedniu 16 maja 1917 r. poseł PSL „Piast” Włodzimierz Tetmajer zgłosił rezolucję, do której opracowania walnie przyczynił się Wincenty Witos. Oficjalnie uznano w niej dążenie do odzyskania niepodległości za jedyny cel narodu polskiego. Rezolucję tę przy wielkim aplauzie przyjęto 28 maja 1917 r. na posiedzeniu posłów Polskiego Koła Sejmowego, zorganizowanym w sali obrad rady miejskiej w krakowskim magistracie.
28 października 1918 r. w Krakowie podczas zjazdu posłów galicyjskich powstała Polska Komisja Likwidacyjna. Stanowiła tymczasowy organ władzy dla terenów zaboru austriackiego. Jej celem było zlikwidowanie państwowo-prawnych stosunków łączących Galicję z Austro-Węgrami – faktyczne przejęcie władzy z rąk Austriaków, a następnie przekazanie jej ogólnopolskiemu rządowi. W skład PKL wchodzili przedstawiciele wszystkich stronnictw, w tym też ludowcy z PSL „Piast” i PSL-Lewica. Na czele PKL stanął Wincenty Witos z „Piasta” jako przewodniczący.
Ruch ludowy i polscy chłopi walkę o podstawowe dobro ojczyzny – jej polityczną i państwową niepodległość – z wielkim poświęceniem i determinacją podejmowali wielokrotnie. Wkład działaczy i ugrupowań chłopskich w roku 1918 w odrodzenie Polski, odzyskanie niepodległości i tworzenie nowych struktur państwa był ogromny. Odparcie bolszewickiego najazdu w 1920 r. było ostatnim akordem walk o niepodległość. 15 sierpnia – data dramatycznej Bitwy Warszawskiej – została dla ludowców Świętem Czynu Chłopskiego, stała się też tradycyjnym państwowym świętem Wojska Polskiego, choć szybko zapomniano, że cud nad Wisłą był głównie dziełem właśnie polskich chłopów. To polscy chłopi i Rząd Obrony Narodowej kierowany przez premiera Wincentego Witosa przyczynili się do obrony państwowości odrodzonej Polski. Swoją Odezwą do włościan najlepiej potrafił skłonić do wyrzeczeń i ofiar chłopów, stanowiących wówczas rdzeń narodu i polskiej armii. Po zwycięstwie Wincenty Witos stał się symbolem czynu chłopskiego. Jego gabinet miał też znaczne osiągnięcia w przeprowadzeniu plebiscytu na Śląsku, uchwaleniu konstytucji w marcu 1921 roku (najbardziej demokratycznej w ówczesnej Europie) oraz doprowadzeniu do podpisania w Rydze 18 marca 1921 roku traktatu pokojowego z Rosją.
W pierwszych sejmach II Rzeczypospolitej chłopi stanowili najliczniejszą grupę wśród posłów. Sejm ustawodawczy (1919–1922) uchwalił w 1921 r. najbardziej demokratyczną w ówczesnej Europie konstytucję, tzw. konstytucję marcową. Wincenty Witos trzykrotnie piastował urząd premiera, w latach 1920, 1923 i 1926. W pierwszych sześciu ekipach rządowych ludowcom powierzono 19 tek ministerialnych. W okresie sanacyjnej dyktatury Witos został osadzony we wrześniu 1930 roku, razem z innymi przywódcami antysanacyjnej opozycji, w twierdzy w Brześciu nad Bugiem, był następnie sądzony w tzw. procesie brzeskim przywódców Centrolewu. Został niesprawiedliwie skazany na karę 1,5 roku więzienia i musiał udać się na przymusową emigrację do Czechosłowacji. Dzięki działaniom PSL haniebny wyrok w procesie brzeskim, w którym skazano Wincentego Witosa i innych działaczy politycznych, został unieważniony przez Sąd Najwyższy w 2023 roku.
Chlubą polskiego parlamentaryzmu był polityk ludowy marszałek sejmu w latach 1922–1928 Maciej Rataj. Dwukrotnie ratował on Polskę od wojny domowej, raz po tragicznej śmierci Gabriela Narutowicza, drugi raz po przewrocie majowym Józefa Piłsudskiego w 1926 r. W obu przypadkach pełnił obowiązki głowy państwa. Rataj jest też głównym twórcą konstytucji marcowej. Jako minister wyznań religijnych i oświecenia publicznego, powołany w skład Rady Obrony Państwa, zapisał się jako jeden z największych reformatorów polskiej szkoły. Na tym stanowisku odegrał wielką rolę w rozwoju szkolnictwa powszechnego. Był autorem projektu ustawy – która miała doniosłe znaczenie dla wsi – o zakładaniu i utrzymywaniu powszechnych szkół podstawowych. Opracował zasady dokształcania nauczycieli niewykwalifikowanych, powołując w tym celu Państwowy Instytut Pedagogiczny i Akademię Techniczną. Za kadencji ministra Rataja powstała Komisja Pedagogiczna, której zadaniem było przygotowanie podstaw rozwoju polskiej nauki o wychowaniu narodowym. Zwieńczeniem jego zasług dla kraju było współtworzenie zrębów Podziemnego Państwa Polskiego.
Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/wladyslaw-kosiniak-kamysz-130-lecie-powstania-polskiego-ruchu-ludowego-historia-prawdziwa
PAP/MB