Jak mors w zimie
"Mieszkanka Gliwic zafascynowana swoim miastem. Fotograf-samouk, który jednakże często idzie pod prąd i łamie zasady fotograficznego świata. Kocham ludzi i ich emocje. Mam wrażenie, że aby zrobić prawdziwy portret, staję po drugiej stronie nie jako fotograf, lecz jako psycholog. Dotarcie do człowieka jest dla mnie podstawą dobrej fotografii. Nie wyobrażam sobie niemej fotografii. Ona musi żyć a osoba portretowana nie może czuć skrępowania i strachu. Tworzę swój własny fotograficzny azyl - świat czasów, których już nie ma, a które staram się zatrzymać".
.Gdy przychodzi zima ze śniegiem i mrozem większość z nas owija się ciepłymi szalami, zakłada czapki aż na nos oraz wyjmuje najcieplejsze swetry i kurtki z szaf. Wprawdzie akurat tegoroczna zima niekoniecznie nas raczy śniegiem, ale dla morsów jest to pogoda w sam raz. Mieszkańcy Gliwic i okolic skrzykują się na Facebooku na wspólne „kąpiele w endorfinach”, gdy w jeziorze Czechowice temperatura wody wynosi 1 stopień. Jedną z takich wypraw odwiedziła Bożena Nitka. Serdecznie zapraszamy do oglądania zdjęć, a może ktoś się skusi i dołączy do najbliższej wyprawy?












Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 24 stycznia 2015
Fot.: Bożena Nitka
Pierwszy raz na Wszystko Co Najważniejsze?
Aby nie ominąć istotnych opinii, raz w tygodniu w niedzielę rano wysyłamy bezpłatny newsletter. Zapraszamy do zapisania się: