

"Donald Tusk rezygnuje z przewodniczenia Radzie Europejskiej. Wraca do Polski"
[Powieść wakacyjna] „Złożyłem rezygnację z zaszczytnej misji przewodniczenia Radzie Europejskiej. Trawestując opinię o jednym z polskich królów, mogę powiedzieć, że zostawiam Europę bardziej murowaną niż drewnianą. Jestem potrzebny mojemu krajowi, jednemu z największych dziś krajów demokratycznej rodziny Europy, i wszyscy chcemy, aby w tej rodzinie pozostał”

Robert TYSZKIEWICZ
"Teraz Unia oceniać będzie sytuację na Ukrainie polskimi oczami"
Donald Tusk wniesie do samego serca Unii polską optykę widzenia sytuacji Ukraina – Rosja, polską znajomość tych relacji oraz polską determinację we wspieraniu ukraińskich dążeń. Politycznie jest to wsparcie bezcenne. W samej Unii ze wschodnią polityką europejską wreszcie nie trzeba będzie przebijać się z zewnątrz, wreszcie znajdzie się ona w unijnym centrum decyzyjnym. To wyjątkowo istotne dla naszego sąsiada – Ukraina będzie potrzebowała wsparcia wieloletniego, jej sytuacja bowiem nie rozwiąże się szybko.

Piotr ZGORZELSKI
"Waldemar Pawlak ma rację. W Polsce daleko jeszcze do pełnej demokracji"
W latach 20 i 30 XX wieku mieliśmy przykład stopniowego odchodzenia od zasad praworządnego państwa, co w efekcie zaowocowało dyktatorskim reżimem Hitlera w III Rzeszy i II Wojną Światową. Świadkiem tego był pastor Niemoller. W zeszłym tygodniu mieliśmy przykład „dziwnych” działań prokuratury przed bardzo ważnym dla Donalda Tuska głosowaniem w sprawie wotum nieufności dla Bartłomieja Sienkiewicza.

Michał BONI
"Scenariusze bezimiennego reżysera"
Problemem jest sama polityka, jej jakość w Polsce, jej słabość i podatność na manipulacje wszelakiej maści, aż do poddania się reżyserowi bez twarzy. Czyli – jedynym ozdrowieńczym wyjściem jest początek swoistej sanacji polityki w Polsce. Pokazanie, że umiemy wyciągnąć lekcję z tego całego podsłuchowego zdarzenia.

Michał BONI
"Kryzys. Ktoś zaczął reżyserować polskie życie polityczne i publiczne, nie pokazując swojej twarzy"
Trzeba wiedzieć, w jakim celu ktoś zaczął reżyserować polskie życie polityczne i publiczne, nie ujawniając założeń scenariusza i nie pokazując swojej twarzy. Ten podrzucony na nośnikach cyfrowych obcy scenariusz rozwojowy dla Polski sieje destabilizację – i nie chodzi tu w ogóle o problem trzymania się kogokolwiek u władzy, czy warunki dla jej zdobycia przez opozycyjną konkurencję, ale o podważenie stabilności państwa.