Małgorzata LIŚKIEWICZ: Bez oręża

Bez oręża

Photo of Małgorzata LIŚKIEWICZ

Małgorzata LIŚKIEWICZ

Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Wydziału Prawa Kanonicznego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Adwokat. Współautorka monografii rzeźbiarza Karola Wójciaka "Heródka" (2019). Publikowała w Rzeczpospolitej, Wszystko Co Najważniejsze, Mojej Orawie. Pochodzi z Podwilka na Orawie. Mieszka i pracuje w Warszawie.

— Wasz Bóg cierpiał? — sułtan podniósł brwi wzgardliwie, zgorszony. — O, cierpiał bardzo. Więcej niż wytrzymać można, i za to tak Go miłujem. Któż by inny to uczynił?! On, Bóg, Pan wszystkiego, życie swoje za nas dał, choroby na siebie wziął, bóle nasze On odnosił, zraniony był za złości nasze, starty na proch za nieprawości nasze, a sinością Jego zostaliśmy uzdrowieni… Dlatego musimy Go miłować więcej niż wszystko na świecie. Matka ku dzieciom takiej miłości nie ma jak On ku nam, grzesznym ludziom!

Zofia Kossak, Bez oręża

.Czy św. Franciszek na pomysł nawrócenia sułtana wpadł pod Damiettą, czy z tą myślą już płynął do Egiptu? Nie wiemy wiele, ale faktem jest, że św. Franciszek przeprowadził tę straceńczą misję oraz wrócił do obozu krzyżowców żywy[1]. Pozostanie w sferze domysłów, jaki wpływ święty „derwisz” wywarł na Malika al-Kamila. Próba pokojowego nawrócenia muzułmańskiego władcy nadaje jednak głębi fenomenowi obecności w Ziemi Świętej franciszkanów, którzy jako jedyni zakonnicy przetrwali tam w zasadzie bez przerw do dnia dzisiejszego. Po podróży na Bliski Wschód św. Franciszek napisał Regułę swojego zakonu[2] (ach, jak by się pewnie oburzył na to słowo ten, który nawet o celi nie pozwalał mówić, że jest „swoja”). Oto instrukcja Świętego z Asyżu, jak ma postępować brat, który udaje się do „niewiernych”.

Bracia zaś, którzy udają się do niewiernych, mogą w dwojaki sposób duchowo wśród nich postępować.

 Jeden sposób: nie wdawać się w kłótnie ani w spory, lecz być poddanymi wszelkiemu ludzkiemu stworzeniu ze względu na Boga i przyznawać się do wiary chrześcijańskiej. 

Drugi sposób: gdyby widzieli, że tak się Panu podoba, niech głoszą słowo Boże, aby [ludzie] uwierzyli w Boga wszechmogącego, Ojca i Syna i Ducha Świętego, Stworzyciela wszystkich rzeczy, w Syna Odkupiciela i Zbawiciela i aby przyjęli chrzest i zostali chrześcijanami[3]”. 

Zalecenia te św. Franciszek osadził mocno w słowach Jezusa („każdego, kto Mnie wyzna wobec ludzi i Ja wyznam wobec Ojca mojego”, „jeżeli Mnie prześladują i was prześladować będą”, „błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości[4]”). Historia franciszkanów w Ziemi Świętej pokazuje, jak trwała może być pokojowa obecność i praca bezbronnej garstki ludzi. Radykalizm św. Franciszka i jego współbraci mógł zaistnieć i przetrwać tylko w odniesieniu do miłości Boga i w akceptacji wszystkich konsekwencji, które przynosi „przyznawanie się do wiary chrześcijańskiej”, łącznie ze śmiercią za wiarę.

We Fratelli tutti papież Franciszek pokazuje zanurzenie św. Franciszka w miłości Boga. Wskazuje, że Franciszkowa „wierność swemu Panu była proporcjonalna do jego miłości wobec braci i sióstr[5]”. Papież akcentuje element pokornej uległości, aby „nie negując własnej tożsamości”[6], „pośród saracenów i innych niewiernych […] nie wdawać się w kłótnie ani w spory, lecz być poddanymi wszelkiemu ludzkiemu stworzeniu ze względu na Boga[7]”. Ten cytat z Reguły św. Franciszka jest niepełny. W encyklice brak dalszej części zdania: „i przyznawać się do wiary chrześcijańskiej”. Czy brak negacji własnej tożsamości jest innym tylko sformułowaniem przyznawania się do wiary chrześcijańskiej? I czy w ogóle wolno nam nie głosić Ewangelii? 

.Być może należy rozważać to pytanie rozmyślając o osobie, której wspomnienie zamyka encyklikę – bł. Karolu de Foucauld. Mały brat Jezusa z Sahary pisał i żył tak: „moim apostolatem winna być dobroć, by widząc mnie mogli stwierdzić: ponieważ ten człowiek jest tak dobry – jego religia musi być dobra. Jeśli mnie zapytają: dlaczego jestem taki łagodny i dobry, odpowiem: ponieważ jestem sługą o wiele bardziej lepszego niż ja; o gdybyście mogli wiedzieć jak dobry jest mój Mistrz Jezus…[8]” 

Małgorzata Liśkiewicz


[1] Szerzej o wizycie św. Franciszka u sułtana tutaj Malika al-Kamila: https://stacja7.pl/swieci/tajemnicza-wyprawa-sw-franciszka/

[2] Nazwano ją „niezatwierdzoną”, bo papież kilka lat później zaaprobował inny tekst

[3] Św. Franciszek z Asyżu, Reguła niezatwierdzona, Rozdział 16, 5- 7 http://www.francesco.katowice.opoka.org.pl/pf_1reg.html

[4] Tamże, Rozdział 16, 1-21

[5] Franciszek, Fratelli Tutti, s. 4

[6] Franciszek, Fratelli Tutti, s. 4

[7] Za: Franciszek, Fratelli Tutti, s. 4

[8] https://blog.dominikanie.pl/maciej-biskup/2016/02/22/maly-brat-jezusa-patron-na-teraz/

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 12 grudnia 2020