Marcin DZIUBAK: Młodzi, bezpartyjni i zmęczeni polityką. Dlaczego młode pokolenie odrzuca partie?

Młodzi, bezpartyjni i zmęczeni polityką. Dlaczego młode pokolenie odrzuca partie?

Photo of Klub Młodych Autorów

Klub Młodych Autorów

Platforma opinii prowadzona przez Instytut Nowych Mediów, przy redakcji miesięcznika „Wszystko co Najważniejsze".

Młode pokolenie, wychowane w świecie pełnym informacji, ma coraz większą świadomość, że polityka w wydaniu partyjnym często nie spełnia ich oczekiwań. Zamiast angażować się w struktury partyjne, wybierają inne formy działania – lokalne stowarzyszenia, niezależne inicjatywy czy ruchy społeczne. Dlaczego tak się dzieje? Co zniechęca młodych do tradycyjnych partii i jakie to może mieć konsekwencje dla przyszłości polskiej polityki?

.Współczesna scena polityczna w Polsce wydaje się nadal niezmiennie zdominowana przez dwa obozy – PiS i PO. Polaryzacja polityczna, konflikty i wzajemne obwinianie się są codziennością, która wielu młodych ludzi nie tylko nie przekonuje, ale wręcz odrzuca.

Postaram się zgłębić ten fenomen – nie tylko z perspektywy zmęczenia młodych polaryzacją PiS-PO, ale także ich rosnącej potrzeby autentyczności, zaangażowania w realne sprawy i odrzucenia powierzchownych gestów polityków, które często nic nie znaczą. To zjawisko mówi wiele nie tylko o kondycji polskiej polityki, ale także o kierunku, w którym zmierza nasze społeczeństwo.

Zmęczenie dualizmem PiS-PO

.Jednym z głównych powodów, dla których młodzi ludzie odrzucają tradycyjną politykę partyjną, jest zmęczenie wieloletnią rywalizacją między PiS a PO. W ich oczach spór ten wydaje się archaiczny i pozbawiony sensu. Młodzi Polacy, którzy wchodzą w dorosłość w czasach nieustannego podziału i wzajemnych oskarżeń, nie widzą w tym sporze miejsca na dialog czy rozwiązywanie rzeczywistych problemów.

Ta polaryzacja dodatkowo prowadzi do uproszczeń w postrzeganiu społeczeństwa – kto nie jest z nami, jest przeciwko nam. Dla młodych, którzy cenią indywidualizm i różnorodność, takie podejście wydaje się wyjęte z zamierzchłych czasów. Co więcej, utożsamianie się z którąkolwiek z partii oznacza automatyczne wpisanie się w ramy stereotypów, które często nie odpowiadają rzeczywistości, którą postrzegają jako bardziej skomplikowaną.

Oczekiwanie konkretów, a nie ideologii

.Młodzi ludzie mają coraz mniej cierpliwości dla wielkich ideologicznych deklaracji. Zamiast tego oczekują konkretnych działań. Chcą, aby politycy zajęli się problemami, które ich rzeczywiście dotyczą – dostępem do mieszkań, poprawą systemu edukacji, walką z kryzysem klimatycznym czy lepszą organizacją transportu publicznego. Dostrzegają ogrom spraw, które już dawno powinny być załatwione.

Dla młodego pokolenia ważniejsze od haseł staje się pytanie: „Co z tego wyniknie dla mnie i mojego otoczenia? Kiedy?”. Tradycyjne partie, które koncentrują się głównie na utrzymywaniu władzy lub atakowaniu przeciwników, tracą przez to na atrakcyjności. Ich działalność często wydaje się bardziej teatralnym spektaklem niż rzeczywistą pracą na rzecz społeczeństwa. Stara się to zauważyć Szymon Hołownia, niejednokrotnie wspominając, że chciałby, żeby polityka zaczęła się zajmować rozwiązywaniem problemów, a nie samą sobą. Niestety, to przez wielu postrzegane jest jako pusta deklaracja, gdy za chwilę widzą wbijanie szpili przeciwnikowi politycznemu.

Sztuczność na TikToku i Instagramie

.W dobie mediów społecznościowych młodzi ludzie oczekują od polityków obecności tam, gdzie ci pierwsi spędzają czas – na TikToku, Instagramie czy YouTube. Jednak próby wchodzenia w świat młodzieży przez wielu polityków często kończą się fiaskiem. Sztuczne i nieautentyczne treści, mające na celu zdobycie poklasku, bywają dla młodych wręcz odstręczające.

Dobrym przykładem jest Sławomir Mentzen, który na TikToku próbuje budować wizerunek „swojskiego faceta”, z przymrużeniem oka komentującego rzeczywistość. Jego działania są jednak często postrzegane jako zbyt skalkulowane i powierzchowne, co zamiast budować zaufanie, pogłębia sceptycyzm wobec polityków. Podobnie Robert Biedroń, który próbuje łączyć przekaz polityczny z lekką formą, często wywołuje uśmiech politowania, a nie autentyczne zainteresowanie. Takie działania są dowodem na to, że młodzi oczekują czegoś więcej niż tylko marketingowych sztuczek.

Bezpartyjne inicjatywy lokalne

.Jednak fakt, że młodzi nie chcą utożsamiać się z partiami, nie oznacza, że są apolityczni. Wręcz przeciwnie – coraz więcej młodych ludzi angażuje się w lokalną politykę, wybierając bezpartyjne inicjatywy i stowarzyszenia. W wyborach do rad dzielnic czy gmin można zauważyć rosnącą liczbę kandydatów reprezentujących lokalne komitety, które skupiają się na konkretnych problemach i rozwiązaniach, a nie na ideologicznych sportach. Sam próbowałem swoich sił, startując w wyborach z list stowarzyszenia Bezpieczny i Zielony Ursus do rady dzielnicy. Mandatu nie zdobyłem, ale cenną lekcję wyciągnąłem – jeśli sami nie sięgniemy po rozwiązania naszych problemów, to nikt tego za nas nie zrobi.

Dzięki takiemu podejściu młodzi mogą realnie wpływać na swoje otoczenie. Zamiast walczyć z biurokratycznymi strukturami partyjnymi, mogą działać skutecznie tam, gdzie ich praca ma bezpośredni efekt – w dzielnicy, w gminie, w lokalnej społeczności. To pozwala im unikać zniechęcenia, które często wiąże się z dużą polityką.

Świadomość ekologiczna i społeczna

.Młode pokolenie jest szczególnie wrażliwe na kwestie społeczne i ekologiczne. Kryzys klimatyczny, prawa człowieka, równouprawnienie – to tematy, które mobilizują młodych do działania. Jednak wiele tradycyjnych partii politycznych wciąż traktuje te kwestie marginalnie lub czysto ideologicznie, co jeszcze bardziej oddala młodych od struktur partyjnych.

Dla młodych ważne są autentyczność i zaangażowanie. Dlatego zamiast angażować się w partie, które nie spełniają ich oczekiwań, młodzi wolą wspierać ruchy społeczne, takie jak Fridays for Future, inicjatywa Wschód, inicjatywy feministyczne czy organizacje broniące praw osób LGBTQ+.

Niskie zaufanie do polityków wynika również z licznych afer, niespełnionych obietnic wyborczych i wrażenia, że wiele działań polityków jest oderwanych od rzeczywistości. Dla młodych polityka to często teatr, w którym prawdziwe problemy schodzą na dalszy plan.

Nowa polityka – co dalej?

.Partie polityczne w Polsce stoją przed ogromnym wyzwaniem, jeśli chcą odzyskać zaufanie młodych ludzi. Odejście od polaryzacji, autentyczność, skupienie na realnych problemach i większa transparentność to jedne z kroków, które mogą pomóc w nawiązaniu dialogu z młodym pokoleniem.

Równocześnie młodzi wyznaczają nowe standardy zaangażowania – od lokalnych inicjatyw, przez ruchy społeczne, po media społecznościowe. To oni są przyszłością polityki w Polsce, ale chcą ją budować na swoich zasadach, bez partyjnych etykietek.

Odrzucenie przez młodych tradycyjnych struktur partyjnych nie oznacza braku zaangażowania. To raczej wyraz ich sprzeciwu wobec obecnego systemu i potrzeby zmian. Bezpartyjne ruchy lokalne, autentyczność w działaniu i skoncentrowanie się na konkretnych problemach to kierunki, w których podąża młode pokolenie. Politycy muszą to zrozumieć, jeśli chcą, aby młodzi znów zaczęli ich słuchać.

Marcin Dziubak

Klub Młodych Autorów
Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 20 grudnia 2024