Marek BRZEZIŃSKI: Charles de Gaulle. Legenda i rzeczywistość

Charles de Gaulle. Legenda i rzeczywistość

Photo of Marek BRZEZIŃSKI

Marek BRZEZIŃSKI

Paryski współpracownik "Wszystko Co Najważniejsze", we Francji od 31 lat. Pracował dla BBC, RFI, Polskiego Radia, obecnie pracuje także dla Deutsche Welle i Radia Chicago. Przez 21 lat był profesorem antropologii kultury i psychologii na Uniwersytecie Schillera w Paryżu.

Kilka pokoleń polityków prawicy i centroprawicy wychowało się na wzorcach i ideałach, które przekazał im generał de Gaulle. Dla wielu polityków francuskich „gaullizm” był wiodącą ideologią, wyznaczającą ramy polityki Francji – pisze Marek BRZEZIŃSKI

W czasie sondażu przeprowadzonego z okazji 60. rocznicy konstytucji, na której fundamentach powstała V Republika, jej główny architekt, generał de Gaulle, zebrał ponad 65 procent głosów. Był jedynym prezydentem współczesnej Francji, za którym opowiedziała się ponad połowa ankietowanych.

Trudno jest ocenić, czy jego legenda rośnie z czasem, tak jak to się stało w przypadku drugiego na liście Jacques’a Chiraca, którego popularność zaczęła się z chwilą, gdy zszedł z wielkiej sceny polityki francuskiej. Wcześniej jako lokator Pałacu Elizejskiego bił rekordy… niepopularności. We wspomnianym sondażu osiągnął znakomity wynik, bo aż 48 procent osób opowiedziało się za Chirakiem, uchodzącym w powszechnym odczuciu za „równego gościa, który lubił dobrze zjeść i napić się wina”.

Generała w społeczeństwie francuskim pamięta się przede wszystkim ze względu na jego postawę w czasie II wojny światowej. W powszechnym odczuciu uchodzi on za człowieka, który „uratował honor Francji”. Chociaż w czasie gdy w 1940 r. popłynął w eter słynny apel ze studia BBC w Londynie, popierała go tylko garstka rodaków, ale do tego apelu nawiązuje się co roku w rocznicę ogłoszenia tej odezwy do wolnych Francuzów.

Do jego ideałów odnosili się, w mniej lub bardziej otwarty sposób, kolejni prawicowi prezydenci V Republiki, a także aktualny szef państwa.

W 60. rocznicę przyjęcia konstytucji Emmanuel Macron udał się do Colombey-les-Deux-Églises, gdzie mieszkał i zmarł i gdzie na miejscowym cmentarzu jest pochowany de Gaulle. Urzędujący prezydent chciał w ten sposób oddać hołd twórcy V Republiki, chociaż nie brakowało złośliwych komentarzy, że tracący gwałtownie w sondażach Macron chciał ocieplić swój wizerunek w oczach rodaków, korzystając z popularności i legendy generała.

Nieobliczalna lewica

.O ile dla jej tradycyjnego, socjalistycznego nurtu de Gaulle nie jest wzorem numer jeden, o tyle dla ponad 55 procent sympatyków populistycznego, skrajnie lewicowego ugrupowania Jean-Luca Mélenchona to właśnie generał jest najbardziej ulubionym prezydentem V Republiki i wyprzedza o kilka punktów François Mitterranda.

Francuski Instytut Badania Opinii Publicznej IFOP od 1959 roku regularnie pyta o sprawę popularności szefów państwa francuskiego, przeprowadzając ankiety wśród osób, które skończyły dwadzieścia lat. Okazało się, że objęcie sterów rządów przez de Gaulle’a nie rozwiało niepokojów społeczeństwa. Tak jak w IV Republice, tak na początku V Francuzi nie kryli swojego sceptycyzmu co do przyszłości. Ich obawy w 1959 roku przypominały nie tylko lęki towarzyszące mieszkańcom ziem nad Sekwaną, Loarą i Rodanem w latach 1946–1958, ale także to, co spędza sen z oczu współczesnemu społeczeństwu – kurczący się budżet rodzinny i malejącą siłę nabywczą pieniądza.

O ile jego polityka zagraniczna, nieufność wobec Amerykanów i Brytyjczyków i wyprowadzenie V Republiki z NATO w imię „suwerenności Francji i jej niezawisłości” nie wzbudza specjalnych słów krytyki ze strony tradycyjnie sceptycznych wobec świata anglosasko-amerykańskiego Francuzów, o tyle polityka wewnętrzna, przede wszystkim dotycząca gospodarki, budziła zastrzeżenia, krytykę i mniej lub bardziej gwałtowne protesty, tym bardziej że podejmowane przez niego kroki nie mogły wyciszyć niepokojów społeczeństwa co do przyszłości.

Zdaniem politologów de Gaulle nie znał się na ekonomii i dlatego otaczał się gronem ekspertów. Zdobył się jednak na tak odważny krok, jakim w okresie kryzysu budżetowego było wprowadzenie nowego franka. Starał się stosować regułę zrównoważonych wydatków i dochodów skarbu państwa. W swojej polityce kierował się charakterystycznym dla niego pragmatyzmem, szukając drogi przywrócenia Francji jej dawnego splendoru.

Chciał „wielkiej Francji”. Stąd też zaangażowanie się de Gaulle’a w najnowsze technologie – od nuklearnych i informatycznych po aeronautykę. O tym współczesne społeczeństwo nieco zapomniało.

A co na to ulica?

.Na ogół postać de Gaulle’a traktowana jest z szacunkiem i z dużym poważaniem, chociaż niekiedy komentarze mogą wprawić w zdumienie. O ile w malejącym gronie seniorów pamiętających rządy generała nie brakuje sceptyków, to średnie pokolenie ma na ogół pozytywne o nim opinie.

Wydaje się, że jest to postać bardzo daleka współczesnej młodzieży i jej kulturze. Chociaż to z jej ust padają niekiedy zaskakujące stwierdzenia. Uczniowie pewnego liceum katolickiego na bliskich przedmieściach Paryża przyznają, że dla nich to „bardzo odległa w czasie postać”. Z innej wypowiedzi wynika, że „generał de Gaulle to stary bohater, o którym trzeba się uczyć na lekcjach historii, zarówno o jego apelu londyńskim, jak i o jego wkładzie w budowę V Republiki po zakończeniu wojny”. Pewien niezwykle inteligentny i bystry student amerykańskiej uczelni w Paryżu, Francuz z dziada pradziada, wyjaśnia, że dla niego „de Gaulle jest negatywną postacią”. Na prośbę, by przedstawił swoje argumenty, bo przecież to generał ratował honor Francuzów i sprawił, że mimo ciemnej strony na kartach dziejów, jaką była kolaboracja władz w Vichy z hitlerowcami, Francja została po wojnie uznana za zwycięzcę w walce z faszyzmem, stając u boku swoich zachodnich sojuszników Amerykanów i Brytyjczyków, młody człowiek odparł jednym tchem: „Ale to de Gaulle stracił dla Francji Algierię”.

Marek Brzeziński
Tekst opublikowany w nr 24 miesięcznika opinii „Wszystko Co Najważniejsze” [LINK].

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 8 listopada 2020